Ten stadion jeszcze nieźle wyglądał, przed wyburzeniem wejść, kas i budynku nad od strony Hotelu. Wiadomo był podniszczony, ale jak był w całości to jeszcze nieźle wyglądał. Potem jak wyburzyli z przodu wspomniany budynek to już to kiepsko wyglądało, a jak następnie z tyłu to już wyglądał bardzo kiepsko.

też wspominam ten stadion z sentymentem. Pamietam jak dziś byłem młodym chłopakiem jak był w przebudowie nie mogłem się doczekać kiedy go zobaczę, Poszedłem pod stadion od drugiej strony budynku klubowego żeby go zobaczyć choć z za ogrodzenia w tym samym czasie podjechał Krzysiek Hauzner z kolegą taksówkarzem żeby mu pokazać ten nowiutki już skończony ale jeszcze nie otwarty stadion. Krzysiek wzioł mnie ze sobą znał mnie z widzenia bo zawsze jak rozgrywali mecze na Wawelu w trakcie budowy tego stadionu wchodziłem na te mecze z piłkarzami bo w Cracovii grał mój bliski kuzyn i jak wchodzili piłkarze już przebrani gotowi do gry prosto z autokaru brał mnie przed siebie. Poznał mnie pod tym nowym stadionem i zabrał mnie i tego swojego kolegę żeby nam ten nowiutki stadion pokazać otwożył nam strażnik który tam pilnował. Jak zobaczyłem ten stadion stojąc na koronie stadionu to byłem w szoku, później śnił mi się po nocach był piekny. Nowa piękna płyta boiska otoczona torem kolarskim i nowiutkimi ławkami w kolorze barw Cracovii na tamte czasy to była rewelacja bo pamiętałem jeszcze stary ten spalony stadion z drewnianą trybuną która była od strony Błoń. W miejscu nowej trybuny stało się na samej ziemi bardzo zresztą pochyłej co było nie wygodne marzeniem było usiąść na starej drewnianej trybunie ale tam bilety były drogie.

To widzisz nie wiedziałem. Więc nie ma się co dziwić te ławki przecież były tam bardzo długo. Jakoś zawsze będę wspominał stary stadion i atmosferę na nim panującą z sentymentem. Swego czasu to naprawdę był ładny obiekt, gdy istniał jeszcze budynek klubowy stojący nad kasami od strony hotelu.

plastik tak właśnie reaguje na warunki atmosferyczne. Wydziela taką białą mączkę, teraz tak samo jest na Wielickiej na krzesełkach bez gazety ani rusz.

Chodziło mi o te ostatnie ławki. Bo tam kiedyś to na pewno były drewniane, bo musiały być jak cała trybuna była. Swoja drogą ciekawe czy jakby ta trybuna się nie spaliła wtedy i nie powstał w II połowie lat 60 nowy stadion, czyli drewniana trybuna dotrwała by do XXI wieku czy by nie było problemów by ją zburzyć teraz i postawić nowy stadion? Bo przecież ktoś mógł powiedzieć, że zabytek i nie wolno ruszać. I zawsze mnie zastanawiało, co jest z tymi ławkami, że tak spodnie brudzą:) Nie dało się tego przetrzeć, ani nic, dlatego wszyscy z gazetami przychodzili. Jak mecze były w niedziele i kogoś się widziało z gazetą to można było przypuszczać gdzie zmierza.

były plastikowe chyba że na jeszcze starszym stadionie na trybunie która się spaliła były drewniane takie jak do dzisiaj są na stadionie Wawelu.

Próba przeniesienia Mistrzostw z Krakowa gdzieś indziej pokazuje, że ogólnie PZHL nie sprzyja wszystkiemu co związane z Krakowem, a nie tylko z Cracovią.

Inni wiedzieli mając nieoficjalne przecieki a Cracovia z PZHL żyje jak pies z kotem i przecieków nie mieli, musieli czekać na oficjalne pismo.

Inni załatwili, bo po prostu chyba zgłosili imprezę na podstawie wstępnego nie potwierdzonego terminarza, a my czekaliśmy na oficjalne potwierdzenie, czy ten terminarz się nie zmieni czy zmieni. A potwierdzenie przyszło dopiero pod koniec sierpnia. Taka jest też sprawa, że w PZHL nie sprzyja ani Cracovii, ani Krakowowi. Czego przykładem jest kombinowanie by przenieść MŚ w hokeju.

za takie postępowanie ponosi się konsekfencje.

To było zgłosić 3-4 imprezy masowe na każdy możliwy termin - i tyle! Ktoś nie pomyślał, stawiam na El Tabiszoo

mineły czasy kiedy sie coś załatwiało teraz są procedury nie do przeskoczenia. Imprezę masową zgłasza się na miesiąc wcześniej a terminarz przyszedł z PZHL za późno.

Sądząc po wpisach opsona to Filipiak mógłby być raczej jego dziadkiem niż ojcem. Zauważ, że ponad 90% tych postów pozwala sądzić, że intelektualnie chłopak ma problemy z opuszczeniem gimnazjum :)

A cos ty znowy wyskoczyl do Profesora na " ty"? Chlop moglby byc twoim ojcem, a ty Mu tutaj tykasz.
Szacunku troche, kiedy rozumu za malo