To jest dobre, ale tylko dlatego że widzowie mają dodatkowe mecze. Niestety z punktu widzenia walki o mistrza niewiele się zmienia - w zeszłym roku Kolejorz przegrał z ległą i już nie było emocji. W zeszłym sezonie też była farsa o tą grę w pucharach, bo okazało się że połowa klubów to gołodupcy i tak nie dopuszczeni do eliminacji LE. Więc emocji zdecydowanie zabrakło :(

Dzielenia tabeli to rewelacyjna reforma! Kiedy tego nie było to zespoły grające w środku tabeli, można powiedzieć 'o nic' już na kilka kolejek przed końcem sezonu przechodziły obok meczów, nie dało się na to patrzeć. A teraz właśnie emocje są do końca - ci ze środka tabeli maja najwięcej do ugrania, gdyż wejście do ósemki oznacza spokojny byt i dodatkową kasę. Natomiast zespoły z dolnej grupy walczą o jak najlepszą pozycję i jak najwięcej punktów przed podziałem także emocje są gwarantowane i właśnie o to chodzi - trzeba zasuwać do końca. Jeżeli nasza liga poziomem piłkarskim nie bije a głowę, to niech przynajmniej będzie w miare ekscytująca.

Dla mnie to dzielenie tabeli to takie sztuczne robienie emocji. Bo potem jest tak jak np. w tamtym roku my mamy bezpieczną przewagę, dzielą tabelę punkty i już nie mamy tej przewagi. I może ktoś spaść, przez dodatkowe 7 meczy jak np. akurat forma spadnie, choć po 30 meczach miał bezpieczną przewagę, to samo z grą o mistrza i puchary. Kiedyś już było dzielenie na grupy, tylko na innych zasadach chyba w sezonie 01/02 i tylko w tym. Teraz już mamy 2 raz. Zobaczymy jak to dalej będzie.

No ten podział tabeli na dwie części jest bez sensu i nie wiem czy się w ogóle sprawdza. Liga jak widać i tak jest wyrównana. Mecze pokazują, że każdy może wygrać z każdym, a robienie czegoś "na siłę" żeby tylko telewizja i PZPN mógł zarobić więcej kasy... bez sensu. Po tej reformie jakoś nie widzę aby zwiększył się poziom naszej piłki - a to był chyba jeden z głównych celów :)

Masz racje PZPN zapewne jedynie pogrozi paluszkiem i tyle. A taka jest prawda, że nic by się nie stało jakby zmniejszyli nawet ekstraklasę do 10 drużyn, można by wtedy rozegrać 4 rundy bez jakiś dzieleń tabeli i punktów.

On był ponoć cinkciarzem, a większość z nich było donosicielami, by mogli bez problemów działać i nikt się nie czepiał. Całkiem możliwe, że takim był ten Bogusław. Później jak stał się bogaty (całkiem możliwe też, że przez to, że miał znajomości z dawnych czasów i potrafił to odpowiednio wykorzystać) to towarzysze się zgłosili by zasponsorował ich klub, by nie grali na zapleczu, albo o utrzymanie w ekstraklasie. Może nawet musiał się odwdzięczyć za dawne przysługi. I pewnie masz racje GTS przejdzie suchą nogą przez problemy i będą grać w ekstraklasie dalej.

Też uważam, że do czegoś takiego nie dojdzie. Tak jak pisałem, gdyby PZPN trzymał się przepisów to byśmy po tym sezonie mieli przetasowanie w ekstraklasie i zostałyby zespoły z jasną sytuacją finansową plus wrzucono by te z podobną z I ligi. Tego się jednak nie zrobi bo przecież są nowe stadiony, podpisze się zaraz jakieś porozumienia, przeciągnie terminy płatności na kolejne lata itd.

Co do pomocy miasta to wątpię żeby do tego doszło. Przecież mieszkańcy by chyba kur...cy dostali jakby Kraków borykający się z długami, poszerzający strefy parkowania i podnoszący ceny biletów nagle zaczął finansować psiarnię :)

O nie nie nie - jak miasto wyłoży choć złamany grosz na ratunek GTS to UM pewnej nocy spłonie, i potem o mnie usłyszysz w TV. Już wystarczy że im budę postawili na koszt miasta (10 lat budowy!) - w sytuacji gdy miasto nie ma w szwindlu Cupiała żadnych udziałów....... Na dodatek kundle opuściły swoją budę bo nie chciały nią gospodarzyć, a prawda jest taka że kundlom należy się eksmisja z tego stadionu jak każdemu obywatelowi który nie płaci czynszu. Tylko ktoś w UM nie ma jaj, jakbym był radnym to bym wezwał hycla i sprawę załatwił. Niech sobie wynajmą Suche Stawy jak mają zaległości z hajsem :)

Włączę się do dyskusji. gtsowi krzywda się nie stanie. Bronią ich dokładnie te same układy co kiedyś. Konia z rzędem temu co powie jak to się stało, że człowiek po technikum z sosnowca staje się firmantem ogromnego przedsiębiorstwa. Potem ucieka trochę z podatkami (zakup rzeki) i ma zarzuty prokuratorskie. Nic mu do dziś nie udowodniono i pewnie się nie udowodni. Wszystko przemyślane ma o tyle dobrze, że to rzeka jest jego dłużnikiem i nie pozwoli jej upaść. Także dwa scenariusze. Ktoś będzie chciał zrobić sobie odpis na kilkadziesiąt milionów i spłaci Cupiała to raz. Albo już nie będą sobie radzić i to miasto Kraków okaże się kołem ratunkowym. Obym się jednak mylił bo chętnie zobaczę jak mieszkańcy okolicznych wiosek jeżdżą busikami w koszulkach wierności na mecze 3ciej ligi do Myślenic.

No wiadomo, że nie byłoby wtedy źle. Prawda jest jednak taka, że pewnie ch... im zrobią. Popatrz ile w naszej lidze jest zespołów z długami, które nie płacą na czas piłkarzom i zalegają firmom zewnętrznym i co? Licencja i tak jest. To jest jedno wielkie bagno :)

Opson, myślę, że jak nasi pomocnicy sobie poprawią prostopadłe podania to będzie więcej okazji i może więcej bramek.

A ja tam GTS-owi życzę by zbankrutowali i grali jakiś czas w II/III lidze. Przydało by się im i ich kibicom. Za to, że jak lecieliśmy do III ligi w 98 to cały stadion u nich spiewał ucieszony "III liga III liga Cracovia" itp. akcje. Niech bankrutują i spadają i sobie śpiewają "Zawsze nad wami..." :)))

Patrz jak cały zespół pracuje na Costę...... https://www.youtube.com/watch?v=waFLaUw1TpU

Wiesz co by było jakby tak cały zespół pracował na Nowaka i Zjawińskiego? :) Strach się bać

I właśnie do tego mamy dążyć bo inaczej nasza e-klasa zawsze będzie w tyle za resztą świata. Taki jest teraz nowoczesny futbol i tyle. Do tego dochodzi wykorzystywanie rzutów wolnych i rożnych. To drugie już potrafimy w końcu wykonywać jak należy :)

Oczywiście wielu napastników w Premier League i BBVA ma także zadania defensywne nawet, ale to są zawodnicy którzy mają płuca ze stali i dają radę kondycyjnie. W T-ME to nie przejdzie, dlatego napastnik powinien być przygotowany na kilkanaście solidnych sprintów w trakcie meczu i na egzekucję - a nie na bezproduktywne bieganie. Niestety Dawid póki jeszcze grał - był bezproduktywny w swojej roli napastnika

No z tym, że nasi pomocnicy muszą popracować nad obsługiwaniem napastników prostopadłymi podaniami to się zgodzę. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale w kilku meczach widziałem, że Budzik mógł zagrać ładnie, między obrońców a jednak decydował się na przytrzymanie piłki. Może Kapustka będzie miał więcej odwagi w tym aspekcie teraz...

Co zaś się tyczy roli napastnika to w tym momencie się to mocno zmieniło. To już nie może być gość, który stoi w środku pola i czeka na piłkę. W nowoczesnej piłce obrona po stracie zaczyna się właśnie od niego i spoczywa też na pomocnikach. To tam w pierwszej kolejności trzeba przerwać akcję przeciwnika. Dlatego mimo, że Lewandowski może w reprezentacji nie strzela zbyt wiele to jednak pracuje na całej linii i potrafi obsłużyć kolegów. Niestety trzeba się dostosować do nowych realiów i iść do przodu.

No a sprawa Dawida Nowaka jest już raczej zamknięta bo tak jak pisałem, nawet jeśli nie brał świadomie i to udowodni to nie dostanie mniej niż rok zawieszenia. No i wątpię aby Filipiak trzymał kogoś, kto nie gra, a trzeba mu płacić.

Co do Dawida, i innych napastników też - wg. mnie na wiosnę jeszcze za Pana Wojtka spieprzył się totalnie automatyzm gry ofensywnej. W tym chyba tkwił problem rozsypki tej drużyny. Prawdę mówiąc jak patrzę jak Dawid Nowak walczył na skrzydle i tracił piłki oczy mi krwawiły. Napastnik powinien stać z przodu i albo pilnować linii spalonego albo stać 1 metr od linii środkowej i zawsze być gotowym do sprintu. Nie traci wtedy niepotrzebnie sił, i zawsze jest gotowy do akcji. A zespół powinien pracować na napastników - egzekutorów. Dobrze kiedyś Dawid Nowak powiedział w wywiadzie po meczu - pomocnicy są od tego żeby pomagać napastnikowi. Tak jak cała Borussia pracowała na Lewandowskiego to samo cała Cracovia powinna pracować na Nowaka, Zjawińskiego czy Rakelsa.

Przyszedł nowy trener, ale niestety ten mankament pozostał - drużyna nie zawsze pracuje na napastników, a pomoc bardzo często jest zagubiona i nie widzi gdy napastnik chce wybiec na pozycje. Nie uważam żeby Dawid zatracił formę - uważam natomiast że automatyzm obsługiwania napastników nie funkcjonuje tak jak powinien. Linia pomocy nie może być ślepa - a tak często jest. Zjawiński, Nowak - oni bardzo często dobrze się ustawiają na sprint, ale po prostu nie dostają piłek. Nie dostają piłek - nie mają okazji, to i goli nie ma. Nie ma goli - jest presja, stres....... Tego by nie było jakby Nowak czy Zjawiński mieli z 5-6 dobrych okazji na mecz.

A dowód na to że Dawid wcale nie stracił formy, to dla mnie ta akcja: http://ekstraklasa.tv/bramki/cracovia-legia-1-0-fantastyczna-bramka-cracovii/73mgs
To jest prawdziwy Dawid Nowak, to jest dobre wykorzystanie napastnika. Tak to powinno funkcjonować

No odnośnie Cupiała to czytałem. Niezłe jaja... w sumie nie życzę psiarni aż takiego losu jakiego doświadczyła choćby Polonia Warszawa bo na derby lubię się przejść. Z drugiej strony najwyżej będą derby psiarni z Cracovia II :D

Co się tyczy Dawida Nowaka to nie rozumiem kogo ty winisz za to, że nie strzela bramek? Po twoim tekście śmiem sądzić, że masz na myśli trenera lub taktykę. Niestety ale przejrzyj sobie mecze w których Dawid czy Zjawka wystąpili i powiedz mi co im przeszkadzało w strzelaniu goli skoro mieli tych sytuacji nie tak wcale mało? Wydaje mi się, że zwyczajnie Dawid nie był w formie i tyle. No i nie dostałby pół roku nawet jakby udowodnił, że nie brał świadomie - minimalna kara to rok zawieszenia.

Inna sprawa, że zespół już zaczął łapać taktykę co widać podczas meczy. Plusem jest to, że w końcu wykorzystują rzuty rożne. Brakuje mi jeszcze strzałów ze stałych fragmentów gry ale nie mamy do tego wykonawcy - może Covilo też by się tu sprawdził? Czekam na ten mecz z Górnikiem bo jestem ciekawy jak zagrają :)

Ale możemy się pocieszyć czymś innym. Jak tak dalej pójdzie to jeden nieuczciwy konkurent zza błoń nam ubędzie :)

http://biznes.onet.pl/jak-boguslaw-cupial-poplynal-na-wisle,40467,5664662,1,prasa-detal

Sytuacja z Dawidem Nowakiem jest niestety jasna, nawet gdyby dostał tylko pół roku dyskwalifikacji na co szanse nie są duże to raczej klub i tak rozwiąże kontrakt. A sytuacja jest taka że klub milczy, Dawid milczy - nic z tego dobrego raczej nie wyniknie. Lubię gościa, ale on chyba jest stracony. I nie wydaje mi się żeby klub skoczył za nim w ogień w tej walce i czekał na niego bo...... w tym sezonie nie ma goli na swoim koncie. Uważam że to w większej mierze wina....... wiadomo kogo niż samego Dawida, ale statystyka jest bezlitosna dla napastników :(

Nie no tak rzuciłem temat, bo jak zaglądam na różne strony to wiesz, zawsze się coś pojawia mimo krótszej czy dłuższej przerwy w sezonie. A to jakiś wywiad wpadnie, rozmowa z trenerem, coś o transferach itp. Aż na forum się przerzuciłem bo tam w miarę na bieżąco coś się dzieje.

Tak czy inaczej pasuje się zrewanżować Górnikowi za porażkę w Zabrzu. Grają dodatkowo bez Augustyna, a my bez Żytki tylko, że u nich to chyba większa strata :)

Ale na każdym kroku TP musi manifestować swoja niechęć do trenera. Wzmianka o odpinamy pasy pojawiała się regularnie o ostatnich odcinakach za wyjątkiem jednego. Zgadnij którego :)

Te wstawki i tak mają charakter humorystyczny więc to tylko taki element marketingowy. Martwi mnie i zastanawia cały czas sytuacja Dawida Nowaka bo wokół jego osoby panuje jakaś "zmowa milczenia". Nikt nic nie mówi, nikt nic nie wie. Ten artykuł co wstawiłem to też może być jedynie wymysł lub jakieś daleko idące spostrzeżenia autora. Szkoda mi chłopa...

Strona nie żyje, bo nic nowego nie ma i nie ma nawet o co się kłócić. Zapewne ożyje po konferencji przed Górnikiem, no a po meczu to już na pewno.....

Co do odpinamy pasy - niestety Rymaniak wypadł słabiutko. Budziński miał chociaż dobrą bajerę, to samo Żytko. A Rymaniak jakoś tak sztucznie, jakby sam nie wiedział co chce powiedzieć. Mówi jakąś głupotę, i od razu przyznaje się do żartu. Przecież to nie ma sensu :)