Gdzie ci on wróci teraz, chyba musiał by być głupi. Za mniejszą kase grać i jeszcze się nasłuchać jak mu mecz nie wyjdzie...

CAŁYM SERCEM przyłączam się do tych życzeń a od siebie dołożę: żeby całe swe marne życie srał drutem kolczastym !!!

kto tego nie widzi jest ślepcem. Chcecie dowód proszę bardzo: kiedy wcześniej Pilarz wykopywał długą piłkę w pole? NIGDY zawsze rozpoczynał od czasem nipotrzebnego podania do najbliższego obrońcy taki miał nakaz od Stawowego a teraz wybiera opcję najbardziej rozsądną i co wykopuje daleko bo tam jest Nowak? (bzdura) Częściowo Stawowy wprowadził pod presją wyników i nie tylko ulepszenie taktyki bo to było konieczne. drugi przykład- pod koniec meczu na boisku nie było ani Nowaka ani Saidiego a Cracovia grała zdecydowanie do przodu i zdobyła bramkę a prowadząc 2:0 mogła sobie klepać do tyłu i do bramkarza a tego nie robiła i dobrze. Mógłbym jeszcze podać kilka przkładów tylko po co wystarczy z uwagą oglądać mecz. No może jeszcze jeden przykład mecz z Ruchem dochodzi 80-ta minuta a Cracovia przegrwa 0:1 i cały czas klepie do boku i do tyłu aż zęby bolą choć Nowak jest na boisku. Kibiców ogarnia totalna kurwica pomstują na Stawowego jak tylko się da, Nowak w końcu strzela dwie bramki ale wcale nie po prostopadłych podaniach do niego tylko dzięki swojemu sprytowi po dobitkach. po meczu nawet Filipiak stwierdza że gra mu się nie podobała ale że wygrali moim zdaniem dość szczęśliwie tylko dzięki Dawidowi to Filipiak powiedział o tym dość łagodnie a kibice w euforii natychmiast o słabej grze zapomnieli.

ja tylko uważam że do stylu Stawowego własnie brakowało klasowego napastnika , żeby ta Krakowska krótka piłka ( tiki taka ) lepiej funkcjonowała , po za meczem z Zagłębiem gdzie Nowak gra w podstawowym składzie widać że za czeli grać więcej do przodu , o czym świadczą stworzone sytuacje , z Legią 2 sytuacje nie wykorzystane do straty bramki , to samo w Bydgoszczy gdzie mieliśmy kilka sytuacji do strzelenia gola przez Zawisze ,wcześniej jak wchodził z ławki gra też wyglądała lepiej więcej atakowali , dlatego uważam że idzie to wszystko w dobrym kierunku , popatrz na grę z Nowakiem w ataku a jak wyglądała gra z Władkiem , i trzeba też patrzeć na to że Nowak dopiero wchodzi w skład i w to jak gramy , a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie pójdziemy na mecz naszej ukochanej CRACOVII żeby ją wspierać , pozdrawiam

Ale ja się z Tobą nie miałem zamiaru sprzeczać, napisałem przecież nawet, że może dopiero od 3 meczy zaczęło to trybić, w tym kontekście, że może faktycznie masz racje, że gramy tak samo, tylko, że teraz dopiero zaczęli się rozumieć dobrze z Nowakiem, no bo przecież ten występuje mniej czy więcej od początku tego sezonu, a nie od 3 meczy, a dopiero od 3 meczy gra wygląda inaczej trochę. Więc faktycznie może gramy tak samo, ale się dopiero ostatnio zgrali na tyle z Nowakiem, że po prostu inaczej to wygląda. Choć w sumie róźnie można na to patrzeć.

nie będę się z Tobą sprzeczał Ty masz swoją wizje ja mam swoją , jak większość kibiców ,wszystkich wkurzało że grali w bok i do tyłu , ale to przez brak napastnika , w meczu ze Śląskiem też były momenty jak klepali w szerz boiska i do tyłu , tylko zauważ że jak grał Władek jako napastnik , to grali do tyłu ,tak było w 1 lidze i w eks. jak grał jako napastnik Władek , bo nie mieli z kim zagrać z przodu bo Władka tam przeważnie nie było , teraz jest Nowak z którym chłopaki z pomocy mogą zagrać i wiedzą że jest ktoś kto pójdzie do prostopadłych piłek , dobrze by było jakby prowadzili jeszcze jednego tak klasowego napastnika żeby mógł zastąpić Nowaka albo wspomóc , najważniejsze że za czeli grać lepiej i żeby tak już trzymali , pozdro

Gramy tak samo, ale inaczej, bo z Nowakiem:) Jak dla mnie w sumie dopiero od 3 meczy widać, że jest trochę inaczej, niż we wcześniejszych meczach w których też grał Nowak i nie było tego widać, choć w sumie dopiero 3 mecze temu mogło to zatrybić.

gramy cały czas tak samo , tylko z klasowym napastnikiem który wychodzi do gry dlatego pomocnicy mają z kim zagrać to grają do przodu, przedtem tego nie było bo grał Władek bezproduktywny , jak nie było komu grać z przodu to oddawali piłkę do tyłu , to samo było w 1 lidze ,

I racja co do redaktora Kmity, często pisze różne artykuły o taktyce, grze itp., a nie zauważył, że gramy trochę inaczej i nasza-tiki taka od 3 meczy nie wygląda jak wcześniej. Teraz widać, że gramy by stwarzać sytuacje i strzelać bramki, a nie jak wcześniej, że często wyglądało to tak, że gramy głównie po to by się jak najdłużej utrzymać przy piłce.

Przy pierwszej bramce było trochę przypadku i Saidi dostał piłke jak na tacy i miał pół bramki wolnej tylko trafić, jakby to spartolił to już by był skandal, ale jak to się mówi, umiał się znaleść w odpowiednim miejscu, piłka go szuka itp. Później mu się udało wykorzystać jeszcze jedną sytuacje sam na sam, a ich trochę w meczu miał i został można powiedzieć graczem meczu.