Moim zdaniem Filipiak i Comarch dzięki Cracovii stali się rozpoznawalni przez szeroką grupę osób (może tego chcieli z jakiś powodów? Kto to wie?). Mogą dzięki Cracovii kreować swój wizerunek, np. jako człowieka i firmy, która czego się nie dotknie zamienia w złoto itp. (Jak o to im chodziło to różnie to może być odbierane do tej pory, bo pasma sukcesów w klubie nie ma, były wzloty i upadki) Ale myślę podobnie jak ty, że mocno wątpliwe jest, że Comarch dzięki reklamie z Cracovii np. zwiększył jakoś sprzedaż swych produktów w Polsce (bo za granicą to już na 100% nie, bo niby jak? A ponoć znacznie ponad połowa zysków Comarch jest z innych rynków niż polski), bo te produkty są skierowane do nie jakiejś dużej grupy osób i w tej grupie, większość wiedziała co to Comarch i co robi zanim ten został sponsorem Cracovii, a ci co mieli się dowiedzieć co to Comarch i co robi tak czy siak by się dowiedzieli. Nawet redaktor Kmita z DP lubił pisać, że "Filipiak traktuje Cracovie jak baner reklamowy", a ja zawsze wtedy myślałem, "Kmita chłopie a wyroby Comarch to większość co jakiś czas kupuje w markecie itp.? Aby na pewno im taki wielki baner w postaci Cracovii potrzebny?"

Tak, tak ty wszystko ogarniasz najlepiej, rozumiesz aluzje, żart, słowo pisane i nie przekręcasz:))) I do tego nie powinno być ci wstyd, bo przecież potrafisz prowadzić inteligentnie dyskusje, bez rzucania inwektwywami:)))

Zgadzam się z tobą w 100 %. Zawsze mnie bawią te głosy, że Cracovia służy Profesorowi tylko do marketingu - Comarch głównie sprzedaje swoje produkty całym firmom zagranicznym, gdzie mają w głębokim poważaniu jakikolowiek polski klub i pewnie w życiu nie słyszeli o Pasach.

Jak się wypromował? Po co osobie fizycznej promocja? A może swoją firmę wypromował? Pies z kulawą nogą nie wie co to jest Comarch, poza klientami korporacyjnymi, którzy do Comarchu nie zwracają się dlatego, że zobaczyli logo na koszulce jakiegoś piłkarza, a dlatego, że potrzebują profesjonalnego systemu bilingowego.
Z marketingowego punktu widzenia pakowanie przez spółkę informatyczną (skierowaną do klientów biznesowych): kilkunastu milionów (a w poprzednich latach i dwudziestu kilku) w funkcjonowanie klubu sportowego jest bezsensowne, jest nieefektywne, jest marnotrawstwem.
Prawie cały budżet na marketing Comarchu idzie w sport - a przecież jeżeli już (bo to w ogóle nie jest miejsce na reklamowanie takich spółek jak Comarch), to wystarczyłoby wykupić miejsce na koszulkach piłkarzy (koszt kilkaset tysięcy do miliona rocznie) i koszulkach hokeistów (koszt roczny kilkadziesiąt tysięcy), a resztę wpakować w umiarkowane i targetowane do biznesu środki ATL i BTL, konferencje dla biznesu, szkolenia, prezentacje - byłoby to marketingowo efektywniejsze, a koszty roczne zamknęłyby się kwotą kilku milionów.
Filipiak wyrzuca swoje pieniądze w błoto, bo jest człowiekiem majętnym, Cracovia to jego zabawka, taki ma kaprys, ale nawet dla kogoś tak bogatego może mieć znaczenie czy jedną decyzją wyrzuci do kosza milion złotych więcej czy mniej, tym bardziej w dobie kryzysu.

Zapomnij o czasach kiedy mieliśmy w okienku kilka milionów na transfery, ściągaliśmy zawodników, którzy albo byli szrotem, albo może i indywidualnie byli nieźli, ale nie wpływało to zbytnio na poprawę gry całej drużyny. Każda z polskich drużyn zmaga się z tym samym problemem, zrównoważonym budżetem. Skończyło się życie ponad stan, dziś nawet Lech nie zamierza wydawać na piłkarza choćby euro, tylko szuka wolnych z kartą w ręce.
Z budżetem 15 milionów to tu szału nigdy nie będzie (tym bardziej, że nie mamy Osucha jak w Zawiszy, który sam będąc agentem piłkarki, ma pełny przegląd rynku europejskiego i potrafi wagonem zwieźć darmochę, która i tak będzie się ponad polski poziom wybijać).

"Nam są potrzebni właściciele tacy jakich mają na wschodzie,albo szejkowie" - zapomnij, najpierw poczytaj jak budowany były początki biznesu w Rosji czy na Ukrainie. Tam Oligarchowie dysponują majątkami rzędu kilkudziesięciu miliardów dolarów (Rosja) czy kilkunastu miliardów dolarów (Ukraina), są najczęściej burakami od pługa oderwanymi, którzy srają kasą. Gdzie tam naszym biedaczkom do nich (Filipiak wspólnie z żoną, która też ma parę przedsiębiorstw mają majątek rzędu 360 milionów, ale złotych, więc podziel przez 3 :D). Zasada jest taka sama jak w Polsce, jak ktoś jest bogaty i ma kaprys to kupi sobie klub w miejscowości, z której pochodzi. Po co rosyjski lub ukraińśki oligarcha miałby kupować klub w Polsce, jaki miałby w tym cel?
Szejkowie? :D jak na razie weszli (poprzez zakup klubu albo reklamę) do lig: hiszpańskiej, angielskiej, włoskiej, niemieckiej i francuskiej - coś ci to mówi? To są najlepsze ligi na świecie, rozpoznawalne na całym globie. To nie jest tak, że szejk kupuje klub w III ligi albańskiej i czeka kilkanaście lat na jego rozwój, on chce od razu kupić uznaną markę, tak jak kupiono Manchester City w 2008, PSG w 2011, a obecnie chcą kupić np. Arsenal 1,5 miliarda funtów - po co im klub o wartości kilku milionów złotych z bliżej nieznanego miejsca na globie, z gównianej pod względem sportowym i nieznanej ligi???

Zrozum, ze dopóki tak liga nie będzie rozpoznawalna, a polskie kluby na stałe nie będą grały (z powodzeniem) w LM i LE, to nikt tu się nie pojawi. Może jakiej bliżej nie sprecyzowane niemiecko-szwajcarskie konsorcjum kupi Lechię, za... 4 mln euro, tyle ile w Niemczech płaci się za młodego, zdolnego zawodnika, bogaty Niemiec ma kaprys to sobie kupi w Polsce cały klub za tę sumę, ale i tak szału tam nie będzie i trwonienia pieniędzy na transfery, jeżeli kupuje to Niemiec, to nie może być stratny na tej inwestycji.

Dopóki poziom polskiej piłki nie osiągnie przynajmniej europejskiego poziomu przyzwoitości, to lepiej modlić się by nie powtarzały się kazusy Wojciechowskiego i podstawionego przezeń słupa Króla, w Polonii, czy Solorza w Śląsku. Na polskim rynku chętnych do wyrzucania milionów w błoto nie ma zbyt dużo, a klub piłkarski to deficytowa zabawka, nie miejsce zarabiania pieniędzy.

Jeżeli uważasz, że ktoś za mało swoich pieniędzy ładuje w Cracovię, to odkup ją od Filipiaka? Nie sądzę, by ci odmówił jak zaproponujesz uczciwą cenę, później będziesz mógł wydawać na zawodników ile tylko masz w portfelu, to twoja kasa mozesz z nią robić co chcesz. Możesz też tu przywieźć trzech oligarchów i pięciu szejków ;) rozkręcić ten biznes wg własnego uznania

Jesli czytasz posty po denaturacie to tak wyglada.... chlopczyku
Nie potrafisz zrozumiec slowa pisanego - i to jest tfuj znak firmowy ale kolejny raz pisze ze przy tfoich zaburzeniach afektywno dwubiegunowych to moze miec sens.
Mowilem ze mam ALE do tfojego punktu widzenia - niestety nie ogarniesz tego i tak i znow przekrecisz ;-))))) i piszesz te sfoje madrosci zyciowe - wstyd...

Muszę chyba cię przeprosić, że "wkręciłem cię w tą rozmowę", że "daje ci sygnał co masz pisać":)))) Nie zdawałem sobie sprawy, że posiadam takie jakieś moce (telepatyczne? Nawet nie wiem jak to nazwać) :)))) Musisz mi uwierzyć, ale nawet nie myślałem, aby "wkręcać cię w tą rozmowę", nie wiem jak to się stało:))) Normalnie "Nie do wiary":)))

"Nie mam zlych intencji co do Ciebie, ale mam do kibica 1995 i to sie nie zmien..." Robi się psychopatycznie:) Co chcesz przez to powiedzieć, grozisz mi?

Sławuś znów atakujesz i to w swoim stylu prymitywnie i prostacko:))) Powoli się to robi twój znak firmowy, a zgrywasz wielkiego "Ą" "Ę":))) Osoby, które przyczyniły się do twojego wychowania pewnie by były z ciebie dumne jakby przeczytały niektóre twe posty:))) "Sam kibic1995 pisal ze na rzeke chodzil w 1996..." I niby ja aluzji i żartu nie łapie:))) Jak zacząłeś ni z tego ni z owego jechać mi, że jestem kibicem GTS-u, przerzutem i propaguje na forum GTS, bo już sięgnąłeś po chwyty poniżej pasa i dalej po nie sięgasz, to przyznałem się dla jaj, że byłem na GTS-ie w 1996 i cię tam widziałem. Po czym ty chciałeś zażartować (ale ci nie wyszło jak w większości przypadków), i zasugerowałeś, że byłem z łysiejącym spoconym grubasem, a ja ci odpowiedziałem, że jak widziałeś na GTS-ie łysiejącego spoconego grubasa to znaczy, że sam chodziłeś na GTS w 1996. Więc jakby wszystko na serio traktować, jak ty to robisz, to sam jesteś "wiślackiem ścierwem". Z Comarchem chodziło mi w mojej wypowiedzi o to, że Comarch nie musi się jakoś reklamować jak to niektórzy sądzą, bo ich produkty nie są dla szerokiego kręgu odbiorców (nie są sprzedawane po marketach itd.), w przeciwieństwie do np. Amici czy Groclinu, robiącego wyposażenie i akcesoria do samochodów m.in.foteliki dla dzieci. A nawet Amica i Groclin olały reklamę poprzez piłkę, a m.in. dlatego, że się tak rozreklamowały, że wszyscy wiedzą co to Amica, a dużo kierowców mogło zetknąć się z wyrobami Groclin. I dużo osób coś Amici lub Groclinu kupi. Myślę, że większość ludzi wie o Comarchu tylko tyle, że to ta firma co sponsoruje Cracovie, jakieś tam oprogramowanie robią, a i tak od nich nic nigdy nie kupią. I może jestem ignorantem i w przeciwieństwie do ciebie, czyli wszystko wiedzącego Sławomira "nie orientuje się do jakiego segmentu rynku targetuje Comarch", ale jak tak to w pewnym sensie potwierdzam sam swoją tezę, że Comarch nie potrzebuje, aż tak bardzo reklamy i nie dużo im z tego, że duże grono zwykłych Iksińskich słyszało o Comrachu dzięki Cracovii. Uważam, że większość tych co miało słyszeć o Comarchu to słyszeli zanim Comarch przyszedł do Cracovii, a ci co później mieli o nim usłyszeć to by usłyszeli tak czy siak. Myślę, że Filipiakowi i Comarchowi bardziej chodzi o kreowanie jakiegoś wizerunku dzięki Cracovii niż reklamie w klasycznym sensie.

http://www.youtube.com/watch?v=JcqgDxZXIFw

Na Ciebie nie - na wislackie scierwo TAK !!!

Nie pluj juz jadem do NAS !! Dziekuje i pozdrawiam w PASY !!

Uwierz .. wcale tak nie jest ... nie pietnuje opnii ... w kazdej DOBREJ rodzinie zdarzy sie fakap ....

Nie mam do Ciebie naprawde zlych emocji, czytam Twoje posty, czytam posty Opsona, ZET, misiek/misiekksc....nawet Andrzeja.
Duzo zdrowego rozsadku co do strategii ktora robi Comarch....kazdy z nas to wie ...

merlin - nie mam zlych intencji co do Ciebie, ale mam do kibica 1995 i to sie nie zmieni ,,, do momentu jak bede kibicem Cracovii - czyli do zawsze...

zabieramy tu miejsce dla rzeczowych wypowiedzi co do naszego klubu, ty , jak to ty masz wyjebane na dobro Cracovii , a jedynie chcesz zaistniec gdzies , bo nie masz co ze soba zrobic !! ja gentelmensko koncze wymiane zdan z toba i oby sie nasze drogi nie zeszly , tego ci zycze z pozdrowieniami w PASY !!

ty i tfuj kumpel kibic1995 jestescie siebie warci.
Wkrecil cie w ta rozmowe ... po co sie pytam skoro czytalem tfoje kometarze bez emocji....

Ten gnojek to jest skonczony debil 'rzeczne scierwo' i tyle a jesli daje ci sygnal co masz pisac to jestes takim samym idiota jak on....

Twoja "wypowiedz" wypisana, jednoznacznie sugeruje ze - wszyscy sa normalni i maja dystans do siebie , a ty jedyny robisz jak malolat "bana" !! czyli, jednak ci nie staje i... - powiedzmy testosteron z magazynowany daje znac o sobie w postaci tfoich bezsennsonych wypisadlach!! sugerowales ze jestes absolwentem ASP... w co watpie , ale nie zaprzeczam! wez wiec pod uwage ze raczej wiekszosc absolwentow , ktorych ty powiedzmy ze reprezentujesz nie zyczy sobie kolegi bez dystansu do wlasnej osoby, a co wiecej wulgarnego gnoja plujacego jadem !!

A tak zupelnie by the way ... oprocz kibic1995 nikomu na tym forum nie ublizylem i jego klakierom (moze czasem Andrzejowi jak sie nie zachowal)....

Ktos z Was wie na jakim etapie jest rehabilitacja Jarabicy????

Powiedz sfojemu kimplowi kibic1995 zeby nie byl zbyt czytelny, na forum ... celuje w debili czyli na przyklad w ciebie i tfojego kumpla kibica1995.

Sam kibic1995 pisal ze na rzeke chodzil w 1996...

Elvis - prosilem Ci kuuuuuuuuurwa !!!! ... tym razem wytrzymam ... natepnym nie i ... po co???

i ... nie obrastaj w piorka, bo jests zwyklym "kapciowym" ignorantem zadufanym w sobie, w fikcyjnej osobowosci pozbawionej zdrowego myslenia !! Wiecej dystansu do siebie ci zycze na ten dopiero co zaczety rok 14sty po milenium !! i powtorze odpierdol sie od uzytkownikow tego forum, bo ono jest dla nas Kibicow Cracovii , do wyrazenia swojego zdania , mysli itp... nie jestes upowazniony do negowania opinii , a jedynie wyrazenia czy po twojej mysli czy nie, ale bez jadu , a z zdrowym rozsadkiem ! ... a biorac pod uwage twoje powiedzenie " za cienki w uszach " co ty chcesz zbudowac poprzez taka wypowiedz pisana ??? ze ci nie staje?? dla mnie tak to wyglada !! nie chce obrazic twoich ambicji , ale mysle ze sa zbyt wygorowane !! samcem alfa ty nigdy nie byles i nie bedziesz !! Pozdro w PASY !!

Merlin 24 ma 100 % racji. Może to popsuje nasze stadionowe relacje ale slavek przeginasz totalnie.

!! przestan pluc jadem na kibicow Cracovii , bo nic wicej nie wnoisz do tego "forum" niestety procz tego jadu !! Jak zawsze Pozdro w PASY !!

Trzeba byc ostrym ignrantem aby nie orientowac sie do jakiego segmentu rynku targetuje Comarch ... i pisac takie pierdoly jak kibic1995.
To ze jakis debil nie widzi napisu Comarch na opakowaniu po krakersach albo nie kupuje tableta gdzie jest logo tej firmy tylko potrafi analizowac bottom line na FV gdzie cudem ... jakims kosmicznym algorytmem znalazla sie informacja o producencie software swiadczy tylko o nim.

Jak dal mnie ... czytajac rozne komentarze, zapewne wasiluk wskoczy do skaldu i nie bedzie nowego grajka.

Ktos z Was wie na jakim etapie jest rehabilitacja Jarabicy????

Ok, ja też nie słyszałem o Comarchu, ale teraz ja ci się zapytam, no i kupiłeś choć jeden wyrób firmy Comarch? Znasz dużo osób co kupiło? Widziałeś gdzieś w markecie, czy gdzieś ich produkty? Bo ja szczerze mówiąc raz pośrednio się zetknąłem, gdy miałem w ręce fakturę z pewnej firmy no i wychodziło, że firma ta korzystała z jakiegoś programu Comarch za pomocą którego m.in. stworzono tą fakturę. To są produkty dla pewnej nie jakiejś szerokiej znów grupy osób. W tej grupie tej myślę dużo osób słyszało o Comarch, zanim ci weszli do Cracovii. Wiadomo Filipiak i Comarch na Cracovii się jeszcze lepiej rozreklamowali wśród tych ludzi. Czytałem już jakiś czas temu rozmowę, ze specem od reklam, on twierdził, że Comarch za pomocą Cracovii się rozreklamował w pierwszych paru latach i teraz już by mogli się wycofać, bo reklama już im nie jest tak bardzo potrzebna. Patrząc na to jak sponsorowali TSV i jakiś klub we Francji wychodzi, że chłop miał trochę racji. Wykupili prawo do reklamy na koszulce na parę lat i tyle. Wiadomo każdy by chciał, by do Cracovii przychodzili najlepsi piłkarze w Polsce itd. Ale nie ma co narzekać na Filipiaka też. Zresztą jak przyszli by jacyś szejkowie czy oligarcha ze wschodu i odkupili klub od Comarchu i wpompowali ogromne pieniądze w Cracovie i gralibyśmy o MP i LM to nikt by za Filipiakiem i Comarchem nie płakał. Tylko realia są takie, że jest to mało prawdopodobne i jakby Filipiak z Comarchen odeszli to całkiem możliwe, że nawet ktoś na takim poziomie finansowym by się nie znalazł. A co do stopera, Burlikowski mówił, że ktoś przyjdzie na pewno. Mówił też, że są z kimś dogadani już w sprawie kontraktu, tylko, że trzeba się dogadać z jego klubem. Zobaczymy jak będzie z tymi transferami, kto odejdzie, kto przyjdzie i wtedy można będzie rozliczać.

W sobotnim Dzienniku Polskim ukazał się ciekawy wywiad z Profesorem, w któtym bardzo rzetelnie wypowiada się w sprawie mądrej polityki transferowej Cracovii.
Rozwiewa w nim wszelkie sensacyjne spekulacje, które narosły wokół transferów ostatnio. Widać, że Właściciel trzyma rękę na pulsie !

Okres transferowy dopiero się zaczoł a już wielki płacz. Co do sponsora to wolę po stokroć Filipiaka jak miałby być taki Wojciechowski czy Osuch bo dla mnie to są oszołomy! Powtarzam kto widzi na fotelu mistrza Cracovię to żyje w nie realnym świecie!!!!!!

Witam zgadzam się że gdyby nie Comarch Cracovii już by nie było,nie było by stadionu itd.,wszystko o.k.Znaliście tą firmę zanim weszła do Pasów,bo ja o niej nie słyszałem.To że profesor buduje kompleks to mnie mało interesuje,ja tu mówię o drużynie,tego mi tu brakuje,skoro sprzedaje Kosę,obrońce z 6 golami,to mam prawo liczyć na to że przyjdzie wartościowy zawodnik,a nie szrot po kasę,już tacy byli i nic z tego nie wyszło.To odpowiedz mi na pytanie,czy Żytko i Wasiluk dadzą sobie radę,szczerze wątpię,chyba że jest jakiś junior,lub ktoś ze SMSu tak dobry jak Milos.
Może mnie zaskoczą i rzeczywiście znajdzie się u nas ktoś naprawdę dobry.Można zrozumieć budowanie wizerunku,bazy,marketingu,tego wszystkiego co ma służyć piłkarzom i klubowi,ale wynik sportowy też jest ważny.
Jeszcze jedno,jeśli chcesz ściągnąć bogatszego właściciela lub sponsora,to właśnie musisz być rozpoznawany na arenie międzynarodowej,a póki co na to się nie zanosi.
Pozdrawiam.

Święte słowa - część kibiców / na szczęście jest ich niewielu / zapomniała o tym, gdzie by była nasza ukochana Cracovia gdyby nie Profesor. Nigdy nie zapomnę wyjazdów do miejscowości które ciężko znależć na mapie i z których można było wrócić z " orczykiem w plecach ". Nie sięgając tak daleko wstecz - gdyby Profesor był taki do niczego nie wykładał by pieniędzy na transfery w 1-szej lidze w chwili gdy powrót do e-klasy niknął powoli we mgle...A do kibiców obwiniających Go o złe transfery powiem tylko jedno - jest takie powiedzenie: " od tego ma kowal szczypce żeby sobie rąk nie parzył ". Na koniec jeszcze jedno: chyba sam Einstein by zgłupiał po usłyszeniu głoszonej przez jakichś lekkopółśmiesznych kibiców teorii, że po sprzedaniu kluczowych zawodników Cracovii i przez to niewykluczonym spadku będzie okazja by pozbyć się Stawowego........

dzięki Filipiakowi Cracovia jest tu gdzie jest a na mistrza czy puchary trzeba mieć kasę. Tak jak napisał Kibic1995 jak chcesz mieć bogatszego sponsora to go znajdź! Mnie wystarczy taki jaki jest! Mnie też czsem ponosi ale po przemyśleniu cieszę się że polityka klubu jest racjonalna.

Filipiak akurat ostatnio nie mówi, że są pieniądze na zawodników. A jak chcesz by jakiś szejk lub oligarcha ze wschodu zainwestował w Cracovie to chyba musisz go znaleść. Myślę, że Comarch by spokojnie Cracovie sprzedał jakby ktoś dał dobrą cenę. A Filipiak myśli o rozwoju klubu i dlatego budują kompleks, może nawet po to to robi by później sprzedać klub jak kiedyś Interie. Czytałem dziś, że Legia zmieniła właściciela, ktoś ją kupił od ITI i tym samym spłacił jej dług, który Legia miała w stosunku do ITI, dług wynosił 200 mln zł !!! Ciekawe co by było z Legią jakby ktoś się nie zgłosił, a ITI chciało wyciągnąć swoje 200 baniek od Legii. Akurat było nie było Cracovia Comarchowi w tym momencie nie wisi, ani złotówki.

Ze Skrzyńskim to nie jest dobry pomysł. Po pierwsze to za stary i mało perspektywiczny po drugie to niczym się nie wyróżnia. Było by tak że zamienił stryjek siekierkę na kijek. Zawisza najlepszy okres w ekstraklasie miała jak on nie grał z powodu kontuzji.

- jako obrońcy! (powtarzam celowo - licząc, że nie jesteś debilem) mógłbyś wymienić? Aha, dziękuję! :D

życie toczy sie dalej. Może będzie za niego lepszy płacze są przedwczesne. Nikt jeszcze nie powiedział że nie będzie wzmocnień a mądrzy działacze za wcześnie o tym nie powinni informować bo konkurencja nie śpi. Z kosy nie był taki znów orzeł, po prostu grał poprawnie jak na naszą ligę a na zachodzie moim zdaniem sobie nie poradzi. Poleciał poprostu na pieniądze i wcale mu się nie dziwię kariera piłkarza jest krótka a nie daj Bóg kontuzja może ją jeszcze skrócic. Chciał odejść i odszedł a z jego chieną też kłopotów było nie mało, więc lepiej było coś tam na nim zarobić może starczy na inny transfer. Był wolny mało zwrotny uciekał mu prawie każdy napastnik często ratował się faulem. Największa zaleta to mocny strzał ale to za mało żeby po nim płakać choć przyznam że wolałbym żeby został. Mówi się trudno i gra się dalej.