Jeśli chodzi ci o sytuacje ze straconą bramką to mnie trochę rozśmieszyłeś. Bo jak było indywidualne krycie to skąd wiesz, że Szeliga odpowiadał za krycie akurat Magdziarza? Sam pisałeś, że odpuszczonych zostało dwóch gości przez Szelige, ale on sam dwóch naraz kryć nie mógł na 100%, bo to jest niewykonalne, więc nie wiadomo czy on kryć miał tego co bramki nie strzelił czy tego co strzelił. Jak nawet było indywidualne krycie (w co wątpie, by takie były założenia) to wychodzi na to, że według ciebie dobre zachowanie obrońcy jest wtedy jak widzi, że idzie piłka do zawodnika który jest blisko niego, ale nie reaguje, bo kryje swojego, choć do niego piłka nie idzie? Mi tam trudno w tej sytuacji kogoś obwiniać, można by obwinić Żytkę, mozna by tego co niby kryć miał Magdziarza, można kogoś, bo dopuścił do takiego podania, można Pilarza, bo mógł wcześniej wyjść i złapać piłkę zanim ta trafiła na nogę Magdziarza, albo nie wychodzić wcale wtedy magdziarz by nie mógł lobować z pierwszej piłki, powiem tak, było bardzo dobre podanie i bardzo dobre zachowanie Magdziarza i tyle.

Żytko miał swojego napadziora, tymczasem 2 gości zupełnie odpuszczonych (Szeliga...) wchodziło z 2 linii.... Oczywiście powinien sie w końcu nauczyć, że w Cracovii można tylko liczyc na samego siebie a dodatkowo trzeba zakładać, że pomoc odpuści krycie.... no ale... winy Żytki w tym zajściu to bym może 30% dał....

http://cracovia.pl/pilka-nozna/news/wiadomosci/janusz_filipiak_niech_kibice_sie_nie_denerwuja

hej !! a próbowales sie kiedys nawalic tym piwem ?? mi sie zdazylo raz .... i po 8 sztukach bylem trzezwiejszy niz przed wejsciem na stadion.... . kto zabroni tatusiowi napic sie przed meczem ?// poza tym piwo pija rodzice , a nie dzieci , i dzieciom sie nie sprzedaje.... raz bylem na rodzinnym , chcialem zapalic i dostalem zjebke , dlatego jak biore mlodego na mecz to idziemy gdzie indziej. to nie piwo jest winne temu , ze niektórzy nie maja krzty kultury . uwierz mi , nie piwo.

Myśle, że Gas ma racje, nawet ojciec czy matka co z dziecmi przyszli mogą sobie wypić po jednym piwie 3,5% 0,4l i nic się nie stanie. Problem jest w ludziach, którzy się nie potrafia zachwowywać po alkoholu. I jeszcze taka sprawa, że ludzie, którzy na pierwszy oka rzut wyglądają jakby byli dość dobrze pod wpływem i z tego tytułu się zachowują jak zachowują to wątpie by w taki stan wprowadzili się tymi piwami 3,5% 0,4 l, przecież to nie wiem ile by tego trzeba było wypić by się opić, myśle, że oni albo chlapneli cos przed meczem, albo wnieśli w gaciach tzw. małpki i tak się wprowadzili w stan wskazujący na spożycie.

100 % racji !! Niestety zawsze się znajdzie grupa takich żłobów poczętych przez rodziców albo w stanie wskazującym..... albo po prostu wina zwietrzałych prezerwatyw......

he niestety tak jest , to nie piwo 3,5 % jest problemem , tylko ludzie którzy je piją , albo buraki i też zwykłe chamy , wokoło dzieci i kobiety a ten jedzie mięsem po wszystkim , co sie rusza won z takimi ...

Masz rację - niestety tylko szmal się liczy....