Jurij Szatałow: - Pozytywy mało pocieszające
- Jestem załamany pierwszą połową, gdy staliśmy. Nie wiem, może niektórzy już nie wierzą? Ci którzy nie wierzą powinni zostać w domu... - mówi dla Terazpasy.pl po meczu z Jagiellonią trener Cracovii Jurij Szatałow .
- Cracovia miała w tym meczu dobre fragmenty gry, ale były też momenty wręcz fatalne...
- Był tak jak Pan powiedział. Potwierdzam.
- Na konferencji prasowej powiedział Pan, że kilku zawodników powinno zmienić dyscyplinę sportu...
- Tak. Ale nie będę mówił o kogo chodzi. To co mówiłem w szatni niech zostanie między nami...
- Po pierwszej połowie Cracovia przegrywała 0:3 i wydawało się, że mecz zakończy się pogromem. Tymczasem w drugiej połowie drużyna zaprezentowała się o wiele lepiej.
- Faktem jest, że w drugiej połowie zawodnicy przyspieszyli i zaczęli grać agresywniej. Być może było to spowodowane tym, że nie było już nic do stracenia i należało grać odważniej w ofensywie. Za drugą połowę drużynie należy się "plus". Gra w tej części meczu momentami wyglądała poprawnie.
- Kibice Cracovii bardzo długo czekali na bramki Saidiego Ntibazonkizy. Dzisiaj Saidi zdobył dwie bramki, a mógł zdobyć trzecią, ale w końcówce meczu nie trafił w dogodnej sytuacji...
- Była 82 minuta i przy wyniku 4:2 Saidi mógł strzelić na 4:3, a wtedy dalej wszystko mogło się zdarzyć. Mieliśmy w tym okresie przewagę w ofensywie i szkoda, że nie strzelił trzeciej bramki.
- Stracone bramki w pierwszej połowie to głównie efekt "głupich" strat piłki w środku boiska.
- Takie straty na poziomie Ekstraklasy nie powinny się zdarzyć. Uczulałem na to zawodników na odprawie przedmeczowej. Powiedziałem im, że nie może być strat w środku pola. Niestety dwie straty zakończyły się bramkami. Może trzeba trochę zmienić materiał piłkarski...?
- Ma Pan nieco więcej nadziei na przyszłość po przebiegu drugiej połowy?
- Pewnie tak, ale jestem głównie załamany pierwszą połową, gdy staliśmy. Nie wiem, może niektórzy już nie wierzą? Ci którzy nie wierzą powinni zostać w domu...
- Pytanie dlaczego nie zaczęliście od początku grać tak jak po przerwie?
- Zaczęliśmy mecz z dużą wiarą, ale dwie głupie straty piłki kosztowały nas dwie bramki. Sytuacje w których piłkę stracili Łuczak i Janus to jest poziom trzeciej ligi. Przestrzegałem przed tym na odprawie, a mimo to zawodnicy popełnili takie fatalne błędy. Trzeba się zastanowić...
- Niewielkie pole manewru w obronie ograniczyły jeszcze kontuzje. Na prawej obronie ponownie zagrał Krzysztof Janus...
- Nie mamy wyboru. Dzisiaj nie mamy żadnego innego zawodnika na tę pozycję. Jesteśmy zmuszeni do tego materiału a nie innego...
- Skąd pomysł na ustawienie Tomka Moskały na lewej obronie? To rozwiązanie chyba się sprawdziło.
- Tomek popełniał błędy przede wszystkim dlatego, że długo nie grał. To na pewno mu przeszkadzało, ale muszę ocenić jego pierwszy występ od dłuższego czasu jako poprawny.
- Dlaczego tak wcześnie, bo już w przerwie, zmienił Pan Bartka Ślusarskiego?
- Nie podobała mi się jego gra. Było za mało ruchu bez piłki, nie pokazywał się. Dlatego musiałem coś zmienić w ofensywie.
- Wprowadzony po przerwie Suvorov dał drużynie więcej niż Łuczak. Ten piłkarz nie ma chyba dość sił na cały mecz.
- Nie ma dość siły, żeby prowadzić grę przez cały mecz. Piłkarsko jest na pewno lepszy od Łuczaka jeśli chodzi o ofensywę, ale słabo gra w defensywie bo to jest ofensywny pomocnik.
- Panie trenerze po tym meczu pozytywy też się pewnie znajdą. Cracovia zaczęła strzelać bramki na wyjazdach. W ostatnim meczu w Łodzi dwie bramki, dzisiaj też dwa gole. Wcześniej pod tym względem było zdecydowanie gorzej.
- To są pozytywy mało pocieszające. Bo jeśli przegrywamy to te pozytywy gdzieś zanikają. Jeżeli tych pozytywów będzie więcej to zaczniemy wygrywać. Będziemy pracować nad tym, aby tych pozytywów było więcej.
- Cracovię było stać dzisiaj na wywiezienie z Białegostoku jednego punktu?
- Trudno powiedzieć... Jeśli popełniamy takie błędy to ciężko o dobry wynik. Jeśli zawodnik Ekstraklasy popełnia takie dziecinne błędy to ciężko liczyć na pozytywny wynik.
Rozmawiał: Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Mam nadzieję ,że Szatałow podziękuje za współprace Rząsie i paru jego kolegom z boiska.....
Zaloguj aby komentować
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Opa...
Zielony
23:07 / 23.11.10
Zaloguj aby komentować