A Wdowiakiem ostatnio nie wiem dlaczego pomijany jest nie gorszym piłkarzem Żebyśmy Kapustce tym naglasnianiem sprawy krzywdy nie zrobili!!!!casus Gizy Klicha!!

Tak, tak wszystko wiesz jak zawsze najlepiej. Nawet lepiej od dziennikarzy z Bydgoszczy. Ja widziałem na paru serwisach, że pisało o 300 tyś euro. Filipiak mówił, że za niego zapłacili. Miał ważny kontrakt do 30.06.2017 i przeszedł za darmoszkę? Jak? Osuch by go puścił na pewno za darmoszkę, jak Wójcicki w tamtym sezonie był największym wygrany w Zawiszy, zbierał dobre recenzję, niektórzy lobbowali wręcz by sprawdzić go w reprezentacji. Idę o zakład, że pisząc o większości serwisów masz na myśli jeden, czyli transfermarkt, z którego czerpiesz informację i ślepo wierzysz, że tam są najlepsze informacje i zawsze mają rację. Jak ja nie mam racji to podaj link do jakiegoś serwisu oprócz transfermarkt gdzie pisali, że Wójcicki przyszedł za darmoszkę? Jak większość serwisów podawał to nie powinieneś mieć problemów. Ja oprócz tego co podałem podam jeszcze trzy.
http://www.tylkoekstraklasa.pl/2015/06/trzecie-kolejne-wzmocnienie-cracovii-blisko/
http://fanatycyfutbolu.com.pl/zawodnik-zawiszy-w-cracovii/
http://www.zawisza24.pl/wojcicki-podpisal-kontrakt-z-cracovia-na-trzy-lata/
Sorry ale ja bardziej wierze ludziom piszącym na tamtych stronach niż tobie.

Szczerze to nie sądzę żeby to była prawda, bo przecież od początku jasne było że priorytetem jest napastnik. W takiej sytuacji na pewno nie wydalibyśmy takich pieniędzy na obrońcę :) Myślę że to jednak bliżej 300 tys. - ale zł. A większość serwisów twierdzi że przeszedł za darmoszkę

Jak to prawda, że daliśmy za Wójciciego 300 tyś euro to według mnie jak na polską ligę to był transfer za poważne pieniądze. http://sport.express.bydgoski.pl/336633,Wojcicki-idzie-do-Cracovii-Majewskij-do-Anzy-Machaczkala.html

Pieniądze nie grają, ale bardzo pomagają. Bez nich znacznie trudniej jest przekonać dobrego zawodnika do gry dla klubu który nie występuje w LE. Bo jakby położyć na stole te 600 tys. euro i zaproponować komuś dobry kontrakt to już było by w czym wybierać. Od 4 lat nie kupiliśmy żadnego zawodnika za poważne pieniądze, i chyba tragedia by się nie stała jakby coś takiego zrobić. Inaczej niż za kasę można kogoś dobrego pozyskać tylko perspektywą gry w LE - a jak o tym ktoś głośno zamarzy o tym pudle to zaraz jest tutaj wyśmiewany... Pewnie że nie ma się co napinać, ale trzeba walczyć o wysokie cele skoro już tak dobrze się wystartowało. Ostatni mecz z Górnikiem nie wyszedł, ale może dziś wrócimy na właściwe tory. Oby

Czytaj uważnie co piszą ZET albo Kibic1995 bo zazwyczaj masz podane przez nich twierdzenia poparte faktami, a nie zbieraniną przypuszczeń i domysłów, które ty faktami starasz się nazywać. Poza tym kasa nie gra w piłkę - szczególnie w naszej dziwnej lidze. Przykład masz jak na tacy teraz, spójrz na tabelę i zobacz gdzie jest Lech czy Lechia oraz co robi w ostatnim czasie Legia. Trzy drużyny z takimi przecież budżetami i zawodnikami, za których pewnie byś całował Filipiaka w poślady każdego dnia nic nie potrafią grać przeciwko zespołom, które walczą i dają z siebie wszystko :)

O jakich 2 mln za Bartka piszesz? Chłopak ma rok kontraktu jeszcze, jak Kucharski zamąci to za rok jeszcze odejdzie za darmo. I nie pierdol, że jak Cracovia by sprzedała Bartka to 2 mln euro by poszło do kieszeni Filipiaka. On sobie od tak nie może 2 mln euro wyprowadzić do własnej kieszeni z MKS-u. Ta kasa by została w spółce. Piszesz, że jak sprzedano Klicha to nikogo nie kupiono. Po sprzedaży nikogo, ale przed kupiono. Saidi Kosztował 700 tyś euro, Jarabica 400 tyś euro, Struna 350 tyś euro. Byli też tacy po 200 tyś euro i 150 czy 100 tyś. Filipiak zadłużył klub w Comarchu wtedy na te transfery m.in., bo wielu mówiło, że aby coś osiągnąć to trzeba kupić zawodników. Na stanowisku dyrektora sportowego był wtedy wypromowany przez dziennikarzy i kibiców Tomek Rząsa, który miał kontakty, znał się na piłce i miał być strzałem w 10 na tym stanowisku. Nie wypaliło to i Filipiak pewnie już nie zadłuży klubu by zrobić transfery za większą kasę, bo niby się zwróci potem. Widziałeś kiedyś informację o bilansie wydatków i strat MKS Cracovia w jakimś tam roku? Ja widziałem z kilku lat, największy zysk jaki MKS Cracovia osiągnąła to było ok. 300 tyś złotych na plus w którymś tam roku. Tak to około zera zawsze lub na minusie, jak wtedy jak wydano duże kwoty na transfery. Zobacz np. dane z ostatniego sezonu. Tylko Legia, Lech i Lechia wydały jakieś większe kwoty na transfery. Tak to reszta brała tylko zawodników za darmo, lub zrobiły transfery za 200-300 tyś złoty jak my Zjawińskiego. W tym sezonie też pewnie 3 wymienione drużyny wydadzą większe kwoty, a reszta głównie będzie brała za darmo. lub za nie duże pieniądze. Jeśli chodzi o nasze transfery to niektórzy twierdzą, że za Wójcickiego zapłaciliśmy ok. 300 tyś euro. http://sport.express.bydgoski.pl/336633,Wojcicki-idzie-do-Cracovii-Majewskij-do-Anzy-Machaczkala.html
Tyle w temacie jaki to Filipiak zły i tylko za darmo i dlatego żaden napastnik nie przyszedł etc.

Tak, znam tą wypowiedź. To nawet zabawne jak tych lewaków w tym unioparlamencie szokują postawy Janusza, ale dobrze że jest jednak ktoś kto tam trzeźwo myśli i nie boi się o tym otwarcie mówić. Korwin to tam chyba jedyny głos rozsądku...

Co do tych transferów co były...... no ja wiem że z Saidim nie poszło idealnie (choć i tak uważam że to był dobry gość jak na naszą ligę - dopóki nie zaczęła się jazda z tymi więzadłami), z kilkoma innymi też średnio - ale powiedzmy sobie jasno że największa w tym wina ulatowskiego. Gdyby wtedy był sensowny i doświadczony trener mogło by to inaczej wyglądać. Zresztą po zatrudnieniu Szatałowa znów wydał kasę, i udało się utrzymać w ładnym stylu. Mieliśmy ciekawych zawodników których potem kompletnie odpuszczono przy przedłużaniu umów (Puzigaca, Struna, Visnakovs i kilku innych). Samemu Szatałowowi także nie dostarczono odpowiednich uzupełnień składu mimo że odeszło z ekipy wielu zawodników.

Teraz drużyna wygląda na poukładaną, ale jeśli Bartek ma być podstawowym zawodnikiem i jednocześnie ma zostać sprzedany to raczej trzeba myśleć o kupieniu kogoś na tą pozycję, nawet jeśli miałby kosztować to 500 tys. euro. Twierdzisz że wolisz żeby Cracovia dalej szła tym minimalistycznym krokiem - i że transfery są tylko po to by zadowalać frustratów i media. Niestety w dzisiejszych realiach bez kasy i inwestycji nie ma sukcesów, a coraz mniej kibiców pamięta sukcesy naszych piłkarzy. Kiedy Manchester City w 2012 roku zdobył tytuł po dramatycznym meczu kibice po meczu płakali że to pierwsza wygrana czegokolwiek od 1976 roku. Tytuł który wygrała Chelsea w 2005 roku był pierwszym od 50 lat. Cracovia na kolejny tytuł czeka już 67 lat, sukcesów w pucharze polski z tego co wiem też nie było. Jak na ironię z takim numerem właśnie gra Bartek. Może to jakiś znak? Może jednak warto w zimie zainwestować i zrobić skok na coś grubszego (np. PP albo pudło i el. LE)? No kiedy jak nie teraz.....

Filipiak już miał okres, kiedy ładował w klub miliony, kupował wydawałoby się świetnych zawodników i co z tego wychodziło każdy widział. Ja tam wolę poczekać te dwa lub trzy lata idąc nawet tym minimalistycznym krokiem do przodu zamiast znów wydać mnóstwo kasy tylko po to by zadowolić kilku frustratów i media. Kolejna sprawa to frekwencja na stadionie - nie wiem czy powinieneś się na ten temat wypowiadać skoro ty jesteś gościem, który podbija frekwencję w domu przed telewizorem. Wiadomo, że wcześniej czy później Kapustka zostanie sprzedany - zostaje pytanie za ile i kiedy, a czy te pieniądze przeznaczone zostaną na rozwój klubu to już zależy od Filipiaka. Sądzę jednak, że tak się stanie. Aha... i każdego z nas interesuje wynik sportowy ale w piłce to nie jest wszystko.

Co do europosła Korwina-Mikke to tak dla rozluźnienia jego ostatnia wypowiedź w parlamencie europejskim. Może nie jest zabawna ale pokazuje prawdę na temat UE i kretyńskiej polityki socjalnej wielu państw. Dodatkowo wyraz twarzy pań na samym końcu jest bezcenny :D https://www.youtube.com/watch?v=v7CQkivQNQI

Czy Ty w ogóle czytałeś to co napisałem? Bo wydaje mi się, że nie, zacytuje tu fragment Twojej wypowiedzi: "nie zainwestuje nic w klub". Napisałem Ci, że zainwestował już tyle kasy, że pisanie "nie zainwestuje nic w klub" jest równo znaczne ze stwierdzeniem: "jestem głupi i nie mam, żadnych argumentów". Profesor Filipiak zainwestuje w klub tyle ile chce i pewnie ani złotówki więcej, jak chcesz się mieszać w finanse klubu to porozmawiaj z Profesorem i wykup sobie np. miejsce reklamowe na koszulkach lub jakieś udziały w klubie, a nie narzekaj, że ktoś nie daje kasy. W jednym masz racje, to są jego pieniądze i Ciebie nie powinny interesować, więc dlaczego zaraz po tym stwierdzeniu w tym samym poście piszesz: Nie zainwestuje nic w klub? Przecież to jego pieniądze i Ciebie nie powinno obchodzić jak je wyda, równie dobrze może sponsorować Szczakowiankę lub jakiś klub w lidze Somalijskiej. Wydaje mi się, że el Profesoro jest na tyle inteligentnym człowiekiem, że wie ile może włożyć w klub. A co do sprzedaży Bartka, chcę by grał jak najdłużej u nas, a jakby udało się awansować, gdzieś Europejskich Pucharów (mówię przyszłościowo i optymistycznie) to myślę, że cena za niego skoczyłaby jeszcze bardziej gdyby rozegrał na poziomie el. Ligi Mistrzów lub Ligi Europejskiej przyzwoite mecze i naprawdę wątpię by Profesor cały zysk z Bartka "przehulał" raczej możemy liczyć na transfery także w drugą stronę, ale na razie Bartek gra u nas więc po co dzielimy skórę na niedźwiedziu i myślimy: "Za ile tu by go sprzedać?" Czy nie lepiej pomyśleć: "Ile by mu tu zaoferować, by jednak został"?

Wybacz - ale gówno mnie obchodzi kasa Filipiaka i jego zarobek na sprzedaży Bartka, ja jego księgowym ani akcjonariuszem nie jestem. Mnie interesuje to co na boisku i to co w tabeli, i po prostu sportowo tylko na tym stracimy bo kot nie kupi nikogo nawet jakby dostał 3 mln euro. Będzie dalej jechał minimalistycznym torem, nie zainwestuje nic z tej kasy w klub. Może Tobie to wszystko jedno, bo Ciebie cieszy to że klub w ogóle istnieje. Jakby to powiedział Korwin Mikke - jesteś typowym lewakiem który uważa że celem życia jest tylko to by przeżyć i mieć za co żreć. Ale wyobraź sobie że wśród kibiców Cracovii są także ludzie którzy chcieli by zobaczyć jakieś odważne i ryzykowne ruchy kota na rynku transferowym. I ja się do tej grupy zaliczam, i powiem więcej - ta grupa z pewnością jest w większości. Doskonałym na to dowodem jest frekwencja na stadionie!

Dyskutowanie z opsonem to jak walenie głową w mur bo choćbyś nie wiem jak łopatologicznie mu coś wyłożył to on i tak ma swoje pierdy w głowie i będzie je wdychał w nieskończoność. To może tak...

Podawanie przykładu Klicha mija się z celem, ponieważ on sam chciał odejść i napierał na transfer. W takim wypadku nie ma sensu trzymać piłkarza na siłę bo i tak nic z niego już w klubie nie będzie. Ci co myślą, że zostawienie piłkarza wbrew jego woli pozwoli mu się znów wnieść na wyżyny swych możliwości niech dalej grają w FM 2015 :)

Jeśli chodzi o Bartka to trzeba z nim zrobić tak jak mówi ZET - przedłużenie kontraktu i zapewne za rok czy półtora sprzedaż do mocniejszej ligi. Tego się nie uniknie a jednak chodzi o to, żeby coś zarobić i nie puścić zawodnika, który sobie nie poradzi. Nie wiem czy pisałem to tu czy na forum, ale Bartek potrzebuje z 1-2 lat w ekstraklasie żeby nabrać masy, siły i nauczyć się boiskowego cwaniactwa. Na zachodzie też trenuje się inaczej, mocniej o czym przekonał się Klich z miernym dla niego skutkiem...

Bartka nie da się trzymać w nieskończoność. Trzeba tylko zadbać żeby odszedł w odpowiednim czasie za odpowiednia kasę. Po drugie dzięki profesorowi gramy w ekstraklsie a nie 4-tej czy 5-tej lidze spadliśmy tylko na jeden sezon. Bogatsze drużyny spadały spadaja i spadać będą. Po trzecie o sponsora nie jest łatwo przekonało się o ty wiele klubów np. Polonia warszawa klub ze stolicy w dodatku zasłużony gdzie wydawało by się łatwiej o sponsora a go nie ma po Wojciechowskim przyszedł chosztapler Król i wykończył Polonię, tego chcesz tłumoku bo inaczej nie mogę Cię nazwać. Górnik najbardziej zasłużony dla polski klub bez konkretnego sponsora. Korona bez sponsora che ją przejąć Grajewski czyli z deszczu pod rynne. Widzew- Cacek zniszczył klub totalnie, wielki Osuch nie daje radę w Zawiszy, Ruch ledwo piszczy bez sponsora. Ile jeszcze tumoku mam ci wymienioać?

Nie wiem jak oglądałeś ten wywiad z Panem Profesorem Filipiakiem, ale z tego co mi zapadło w pamięć, to to, że powiedział, że na piłce nie da się zarobić i to jest 100 % prawda, nawet najlepsze kluby takie jak Barcelona, Real są zadłużone i są na minusie jeśli chodzi o kasę wchodzącą i wychodzącą, co prawda wystarczy pewnie by sprzedali np. Ronaldo czy też Messiego i wyszli by na tym nieźle, my takich zawodników jednak nie mamy, więc Profesor musi ciągle dokładać do naszego klubu i chwała mu za to, że to robi, gdyby nie on, to najprawdopodobniej (może by się znalazł inny sponsor, ale po co ryzykować?) przy dobrych wiatrach oglądalibyśmy Cracovię w V lub w VI lidze, a nie w ekstraklasie. Nie można więc co chwile psioczyć, że profesor to, profesor tamto, a nie zrobił tego i tego, trzeba się cieszyć, że ciągle chce dokładać do klubu i oby mu się to nie zmieniło.

Sprzedał Klicha, i za tą kasę ani trochę nie wzmocnił klubu. Spadliśmy rok później. To co - teraz było by inaczej? Aż tak naiwny jesteś? To nie to że ja go nie szanuję, tylko podaję fakty jak było. Lepszy grający dla nas Bartek niż 2 mln euro w kieszeni Janusza. Uwierz mi......

Ty ciagle nic nie rozumiesz a ja z takim jak ty który zupełnie nie szanuje człowieka dzięki któremu Cracovia istnieje na niezłym poziomie i gra w ekstraklasie nie będę polemizował. Jesteś poprostu bezczelnym idiotą nie szanujacym innych w tym właściciela klubu któremu ponoć kibicujesz a ja uważam że jesteś KONIEM TROJAŃSKIM !!!!!!!!!!

Niby to co piszesz to prawda, tylko ja się obawiam że Kucharski postawi sprawę jasno - dajecie 80 tys. miesięcznie albo nie podpisujemy kontraktu. A może nawet już postawił, bo jak było odpinamy pasy z kotem spaślakiem to mówił o popieprzonych managerach - i jakoś dziwnie miałem wrażenie że właśnie o tym ujku kucharskim mówił..... Szkoda że Bartek ma takiego managera, bo może oberwać niesamowicie na tych rozgrywkach. Prawdę mówiąc to fajnie by było jakby pograł jeszcze z 3 lata u nas, bo jest ważniejszy niż pieniądze. On daje sukces sportowy, a pieniądze by kot spaślak przeżarł i nikogo nie kupił w zamian :(