OE: Cracovia - Wisła Kraków 1:2 (0:1)
Faworyzowana Wisła Kraków wygrała wprawdzie 174 Wielkie Derby Krakowa jednak kibice Cracovii brawami na stojąco nagrodzili swoich piłkarzy za ogromną wolę walki i wielką ambicję włożoną w mecz przed którym nie dawano im najmniejszych szans.
OE: Cracovia - Wisła Kraków 1:2 (0:1)
Żółta kartka: Moskała, Skrzyński, Cabaj, Pawlusiński - Głowacki, Cantoro, Jirsak
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym w składzie Cracovii nastąpiły dwie zmiany. W wyjściowym składzie w miejsce wybiegli Dariusz Kłus i Paweł Wojciechowski zastępując Tomasza Wacka i Karola Kostrubałę.
Początek meczu należał do Cracovii. Przez pierwsze kilkanaście minut gra toczyła się głównie na połowie Wisły jednak optyczna przewaga Cracovii zaowocowała tylko dwoma strzałami z dystansu Dariusza Pawlusińskiego. Pierwszy w 5 minucie trafił w nogi obrońcy i wyszedł na róg, a drugi obronił Pawełek.
Grająca bardzo uważnie w obronie Wisła pierwszy strzał (bardzo niecelne uderzenie Cantoro) na bramkę Cabaja oddała dopiero w 27 minucie. W kolejnych minutach goście częściej niż do tej pory przedostawali się pod pole karne Cracovii jednak podobnie jak piłkarze Pasów nie potrafili stworzyć klarownej sytuacji do strzelenia bramki.
Tuż po stracie bramki szansy na wyrównanie szukał Paweł Nowak. Minął Baszczyńskiego, strzelił silnie i celnie jednak Mariusz Pawełek nie dał się zaskoczyć.
W ostatniej minucie pierwszej połowy tylko Marcinowi Cabajowi piłkarze Cracovii zawdzięczają, że nie stracili drugiej bramki gdy po rzucie rożnym Marek Zieńczuk strzelał głową.
W przerwie meczu w składzie Cracovii zaszła jedna zmiana ? w miejsce Kamila Witkowskiego wszedł Łukasz Szczoczarz.
Przez kilkanaście minut drugiej połowy niewiele ciekawego działo się na boisku. Chwilę emocji dostarczył dopiero w 58 minucie najlepszy na boisku Dariusz Pawlusiński, który uderzył celnie z ponad 25 metrów lecz Pawełek złapał piłkę.
W 65 minucie Kłus dograł piłkę do dobrze ustawionego na linii pola karnego Tomasza Moskały jednak Baszczyński w ostatniej chwili wybił piłkę napastnikowi Cracovii.
Dwie minuty później Łukasz Szczoczarz wrzucił prostopadłą piłkę do wbiegającego w pole karne Bartłomieja Dudzica (zmienił kilka minut wcześniej Wojciechowskiego) jednak młody napastnik Pasów nie zdołał opanować piłki. Chwilę później Łukasz Szczoczarz ponownie udanie asystował wrzucając piłkę na głowę Dariusza Kłusa, którego strzał z 12 metrów obronił Pawełek.
W przerwie meczu w składzie Cracovii zaszła jedna zmiana ? w miejsce Kamila Witkowskiego wszedł Łukasz Szczoczarz.
Przez kilkanaście minut drugiej połowy niewiele ciekawego działo się na boisku. Chwilę emocji dostarczył dopiero w 58 minucie najlepszy na boisku Dariusz Pawlusiński, który uderzył celnie z ponad 25 metrów lecz Pawełek złapał piłkę.
W 65 minucie Kłus dograł piłkę do dobrze ustawionego na linii pola karnego Tomasza Moskały jednak Baszczyński w ostatniej chwili wybił piłkę napastnikowi Cracovii.
Dwie minuty później Łukasz Szczoczarz wrzucił prostopadłą piłkę do wbiegającego w pole karne Bartłomieja Dudzica (zmienił kilka minut wcześniej Wojciechowskiego) jednak młody napastnik Pasów nie zdołał opanować piłki.
Chwilę później Łukasz Szczoczarz ponownie udanie asystował wrzucając piłkę na głowę Dariusza Kłusa, którego strzał z 12 metrów obronił Pawełek.
W 73 minucie groźnie było pod bramką Cracovii, gdy Kosowski dośrodkował z lewej strony a Paweł Brożek uderzył pod poprzeczkę z kilku metrów lecz Marcin Cabaj wspaniałą interwencją wybił piłkę na róg.
W 84 minucie Łukasz Skrzyński udaną interwencją w polu karnym przerwał bardzo groźną akcję Marka Zieńczuka, która mogła rozstrzygnąć losy spotkania.
W 90 minucie mogła paść wyrównująca bramka. Paweł Nowak wykonywał rzut rożny, a w polu karnym znalazł się nawet... Marcin Cabaj. W zamieszaniu piłkę przejął Przemysław Kulig, a piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę... W doliczonym czasie szansę na wyrównanie maiła jeszcze Dariusz Kłus lecz Mariusz Pawełek udanie interweniował.
* * *
Przed tym Derbami na korzyść Wisły przemawiało niemal wszystko: zdecydowanie wyższe miejsce w tabeli, ofensywny i skuteczny styl gry, a także (a może przede wszystkim) szanujący swoich piłkarzy trener, który w ubiegłym sezonie prowadząc Groclin pokazał już miejsce w szeregu swojemu niedawnemu ?mistrzowi?...
Zadania piłkarzom Cracovii nie ułatwiał też z pewnością koszmarnie wyludniony, pozbawiony oprawy i zorganizowanego dopingu stadion oraz przypominający beczkę z prochem konflikt zarządu z kibicami.
Jakby na przekór trudnościom piłkarze Cracovii rozegrali najlepszy mecz w tym sezonie i absolutnie w niczym nie ustępowali wyżej notowanym w ligowej tabeli i walczącym o mistrzowski tytuł rywalom.
W Derbach nie było niespodzianki, ale stare porzekadło ?Derby rządzą się swoimi prawami? nic nie straciło na swojej aktualności.
Kto wie jak potoczyłyby się losy tego spotkania gdyby sędzia inaczej zinterpretował sytuację w pierwszych minutach spotkania i usunął z boiska Głowackiego, który faulował wychodzącego na czystą pozycję Pawlusińskiego i/lub nie uznał drugiej bramki dla Wisły zdobytej (co pokazały telewizyjne powtórki) po ewidentnym spalonym.
Faworyzowana Wisła Kraków wygrała wprawdzie 174 Wielkie Derby Krakowa jednak kibice Cracovii brawami na stojąco nagrodzili swoich piłkarzy za ogromną wolę walki i wielką ambicję włożoną w mecz przed którym nie dawano im najmniejszych szans.
Wielki szacunek Panowie!
W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerię itp.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Mati
HS
03:23 / 23.10.07
Zaloguj aby komentować