Liga: Lechia - Cracovia 1:0 - (film)
Liga: Lechia - Cracovia 1:0 (0:0)
Koniec meczu
Sobota, 12 grudnia 2009, g. 14.45
Relacja "na gorąco" ze stadionu Lechii
1:0 - 75 min. - Dawidowski - strzał z 6 metrów
Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Polczak (79 Wasiluk), Tupalski, Derbich - Pawlusiński, Baran (84 Szeliga), Jeleń (74 Kaszuba), Sacha, Klich, Goliński
Rezerwowi: Merda, Sasin, Kłus, Cebula, Kaszuba, Szeliga, Wasiluk
Trener: Orest Lenczyk
Lechia: Kapsa - Kaczmarek, Wołąkiewicz, Kozans, Cvirik, Nowak, Surma, Piątek (64 Pietrowski), Wiśniewski (44 Buzała), Zabłocki (72 Dawidowski), Lukjanovs
Rezerwowi: Bąk, Bajic, Mysona, Rogalski, Pietrowski, Dawidowski, Buzała
Trener: Tomasz Kafarski
Sędzia: Piotr Siedlecki
Żółta kartka: Cvirik, Wiśniewski
Widzów: 7 tys.
.
.
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym ze Śląskiem Wrocław w podstawowym składzie zaszła jedna zmian. Miejsce Radosława Matusiaka zajął Mateusz Jeleń. Cracovia rozpoczęła mecz bez nominalnego napastnika z najbardziej wysuniętym do przodu Mariuszem Sachą.
Cracovia bardzo udanie rozpoczęła mecz spychając w początkowych fragmentach gospodarzy do obrony. Już w 3 minucie podopieczni trenera Oresta Lenczyka wypracowali pierwszą dogodną sytuację do zdobycia bramki. Na strzał zza linii pola karnego zdecydował się Michał Goliński, piłka trafiła do ustawionego na 7 metrze Marusza Sachy, który przepchnął piłkę do Piotra Polczaka. Strzał stopera Cracovii z najbliższej odległości zdołał jednak w ostatniej chwili zablokować bramkarz gospodarzy.
Po początkowym okresie przewagi Pasów mecz się wyrównał. W 14 minucie pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze. Doskonałe podanie z lewej strony boiska otrzymał Ivans Lukjanovs, ale Marcin Cabaj zdecydowanym wybiegiem uprzedził piłkarza Lechii.
W kolejnych minutach Cracovia umiejętnie zagęściła środek pola i ponownie przejęła inicjatywę na boisku. Piłkarze Pasów bardzo często zmieniają się pozycjami. W ataku z początkowo najbardziej wysuniętym Sachą wymieniają się niemal wszyscy pomocnicy.
Optyczna przewaga Cracovii nie przekładała się na sytuacje bramkowe. Gospodarze próbowali wyprowadzać szybkie kontry, które najczęściej kończyły się przed polem karnym Pasów. W 28 minucie akcję Lechii strzałem z kilkunastu metrów zakończył Wiśniewski, ale Marcin Cabaj pewnie złapał piłkę.
Chwilę później celnie na bramkę Lechii uderzył z rzutu wolnego z 25 metrów Michał Goliński, ale Paweł Kapsa udanie interweniował. W 33 minucie ponownie Michał Goliński groźnie uderzył na bramkę Lechii finalizując składną akcję całego zespołu. Tym razem bramkarz gospodarzy z wielkim trudem zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
W końcowych minutach pierwszej połowy strzałami z dystansu drogi do bramki rywali szukali Dariusz Pawlusiński, Mateusz Klich i Michał Goliński, po którego strzale piłka poszybowała najbliżej bramki.
Drugą połowę meczu piłkarze Cracovii rozpoczęli w niezmienionym składzie. Tuż po wznowieniu gry akcję Cracovii strzałem zakończył Mateusz Jeleń. Po kilkudziesięciu sekundach z rzutu wolnego na bramkę Cracovii strzelał Zabłocki, ale Marcin Cabaj bez trudu obronił.
Na początku drugiej połowy lepiej prezentowali się gospodarze, którzy częściej niż do tej pory przedostawali się pod bramkę Cracovii, ale nie stwarzali klarownych sytuacji bramkowych. W tej części gry najgroźniej było po dwóch strzałach Jakuba Zabłockiego. W 53 minucie po strzale z dystansu piłka nieznacznie minęła bramkę, a cztery minuty później zmierzającą pod poprzeczkę piłkę Marcin Cabaj zdołał wybić na rzut rożny.
Cracovia przez dłuższą chwilę nie mogła wyprowadzić piłki z własnej połowy i zagrozić bramce rywali. Dopiero w 63 minucie po akcji Mierzejewskiego i Barana piłkę przed polem karnym przejął Mateusz Klich, który uderzył celnie, ale piłkę zmierzającą w róg bramki z wielkim trudem na rzut rożny zdołał wybić bramkarz Lechii Paweł Kapsa.
Gospodarze nadal przeważali i choć nie potrafili kończyć swoich akcji strzałami to kilka razy groźnie zakotłowało się na polu karnym Cracovii.
W 74 minucie trener Orest Lenczyk dokonał pierwszej zmiany. Boisko opuścił Mateusz Jeleń, a jego miejsce zajął Jakub Kaszuba.
Przewaga gospodarzy w drugiej połowie meczu przyniosła bramkowy efekt kwadrans przed zakończeniem spotkania. Po akcji lewą stroną boiska i dośrodkowaniu Buzały piłka trafiła do ustawionego kilka metrów przed bramką Tomasza Dawidowskiego, który silnym strzałem pewnie umieścił piłkę w bramce Cracovii...
W końcówce Lechia starała się zdobyć drugą bramkę i ostatecznie rozstrzygnąć mecz. W 85 minucie Marcin Cabaj wybronił celny strzał Lukjanovsa. Piłkarze Cracovii ambitnie dążyli do wyrównania, ale nie potrafili zakończyć akcji celnym strzałem.
Sędzia doliczył trzy minuty. Już w doliczonym czasie gry, po wrzutce z lewej strony piłkę na głowę przejął Michał Goliński, a piłka trafiła w słupek. Dobitki próbował Dariusz Pawlusiński, ale piłka trafiła w nogi obrońców...
Koniec meczu.
TP!
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Nie ma co dramatyzować
Hetairoi13
14:48 / 13.12.09
Zaloguj aby komentować