Już 10. 11.2018 po świetnym meczu Cracovii choć przegranym z Lechią Gdańsk nie miałem najmniejszych wątpliwości że Cracovia pójdzie górę ja zwykły kibic broniłem Probierza i Filipiaka bardzo ich ceniąc za mądre decyzje a ci pseudo kibice i pseudo fachowcy to śmiech na sali to tylko wstyd i kompromitacja taka prawda!

Po pierwszej kolejce etapu wiosennego rozgrywek zgodnie z planem, my wygrywam, klub z Reymonta przegrywa i wskakujemy na 8 pozycję, najlepszą za kadencji Probierza na której byliśmy. Dziennikarze i niektórzy kibice dali się ponieść fantazji, jak to klub Reymonta się wzmocnił, bo przyszedł Błaszczykowski i Peszko. Nawet tu był jeden gość co w okresie przygotowawczym twierdził, ze GTS się zbroi, nie to co my. http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/mecze/sparingi/Retransmisja-Sparing-Cracovia-Partizan-Belgrad-1-0-0-0/Transfery No, ale to był jeden z tych co na początku rozgrywek się podpisywał pod wpisem, gdzie innego jegomościa, który twierdził, że może 10 punktów do zimy zdobędziemy., bo źle zaczęliśmy. Są to ludzie, którzy nie potrafią spojrzeć chłodnym okiem, jak zaczęliśmy źle sezon to niektórzy histeryzowali jak stare baby. Teraz jak piszesz pismaki za GTS-em pompowali balonik, robili szum jak to przychodzi Błaszczykowski, Peszko i będzie nie wiadomo co. Jak się czytało to wręcz mieli mieć po tych transferach lepszą drużynę niż mieli w jesiennym etapie. Ja się temu dziwiłem, bo jak odchodzi ze zgranej drużyny 6 podstawowych zawodników, a przychodzi nawet 2 z nazwiskami, a reszta to jacyś zawodnicy młodzi nie ograni to biorąc to pod uwagę i to, że nawet ta zgrana drużyna, której szło na początku bardzo dobrze, ale pod koniec grała tak sobie to jest mała szansa, że po takich ubytkach drużyna zacznie grać nie wiadomo co bo przyszedł Błaszczykowski i Peszko. Ale może to pompowanie balonika i robienie szumu wokół klubu z Reymonta, wręcz kreowane alternatywnej rzeczywistości było specjalnym działaniem ich kibiców pracujących w mediach jak wspomniany Białoński. Może chodziło by np. sprzedać jak najwięcej karnetów? I w sumie im się udało, sprzedali chyba 4 razy więcej karnetów niż przed sezonem. Ponad 10 tyś. Jak średnia cena karnetu wniosła 250 zł to jest 2,5 mln. W ich sytuacji dobry zastrzyk gotówki na spłatę różnych długów. Jakby dziennikarze nie pompowali balonika, tylko napisali jak faktycznie jest, że jak odchodzi 6 podstawowych zawodników, a przychodzi 2 z nazwiskami, którzy już mają swoje najlepsze lata w piłce mają raczej za sobą oraz reszta to są zawodnicy, którzy mają małe doświadczenie w ekstraklasie, albo wcale i to jest wielka zagadka i jakby 2 się okazało przyzwoitymi graczami na ekstraklasę od razu to by było super i trzeba raczej zapomnieć o pierwszej 8 i przygotować się na ciułanie punktów by się utrzymać to raczej ponad 10 tyś karnetów by nie sprzedali, a jakby tego nie zrobili to potem by nie było wpływów z biletów, bo u nas to nie Anglia, gdzie jest cały stadion czy się gra na górze czy na dole. U nas im gorzej drużyna gra tym mniej na trybunach. A tak to wpływy z biletów są już na starcie, reklama dźwignią handlu, bo był przekaz przyszedł Błaszczykowski z Peszą i będzie się działo.

Nie będę nic komentował bo zgadzam się z wami trzeba trzymać kciuki aby Filipiak i PROBIERZ zostali na "zawsze' nie tak jak chcieli kibole i ta grupka "fachowców" błaznów którzy powinni się wstydzić,po drugie najważniejsze aby stworzyć atmosferę przyjemnego dopingu tak aby ludzie z dziećmi itd przestali się bać przychodzić na stadion jak to jest teraz to jest bardzo ważne burdy kiboli nie mają racji bytu na naszym stadionie bo to tylko szkodzi drużynie

Nie wyobrażam sobie byśmy po 30 kolejce nie mieli więcej punktów niż w tamtym roku, już abstrahując które miejsce będzie. W tamtym roku to co mieliśmy po 30 kolejce dałoby utrzymanie, więc myślę, że teraz po 30 kolejce będzie tyle punktów, że te punkty już będą dawały utrzymanie. Choć ta seria 5 zwycięstw pod rząd rozbudziła jakby apetyt i liczę, że zagramy w pierwszej 8 i może nawet o 3 miejsce. Teraz te dwa najbliższe mecze będą bardzo ważne, drużyna może po nich zyskać jeszcze większą pewność, a może ją też stracić. Wszystko zależy od wyników.

Moim zdaniem seria zwycięstw bardzo dużo daje nawet jakbyśmy nie weszli do 1-szej 8-ki bo - po pierwsze wprowadza spokój i zdejmuje z drużyny presję,- po drugie - oddala nas od strefy spadkowej i gdybyśmy nawet nie byli w pierwszej 8-ce to jest taka możliwość że po rundzie zasadniczej już będzie pozamiatane.

I trzeba też powiedzieć, że Cabrera i Hanca oddali świetne strzały, Cabrera bramka coś a la Beckham z wolnego, a Hanca strzał z kozłem tuż przed bramkarzem i w sumie dzięki temu padła bramka, że był kozioł tuż przed. Oby w każdy meczu takie świetne strzały były. Wiadomo, że teraz to, że przegraliśmy 3 derby pod rząd nie wiele znaczy, tak jak niewiele będzie znaczyła seria zwycięstw, jak byśmy nie zagrali w pierwszej 8. Człowiek by chciał by seria trwała dalej i byśmy wygrali na Legii, bo ostatnio to się zdarzyło w 1951 i zajęli na koniec medalowe miejsce, nawet 3 by było bardzo dużym sukcesem w tym sezonie, ostatnio medalowe w 1952 chyba było. I pisałem jak zaczęliśmy pod koniec tamtej rundy dobrze grać, że zespół nie ma gwiazd i to w sumie dobrze, że tak jest i jakby drużyna punktowała dalej w tym sezonie jak średnio w ostatnich około 20 meczach to może nikt by nie odszedł po sezonie, znów zrobić jakieś 2-3 transfery i mogło by być jeszcze ciekawiej.

Dokładnie jak pisze Szwejk, zobaczymy co Budzik pokaże dalej. Jak na razie pierwszy dobry mecz po powrocie. Oby to nie był jak dawniej 1 dobry mecz na 5 tylko ustabilizował formę. Choć nawet jak będzie miał jeden dobry mecz raz na jakiś czas to i tak to będzie lepiej jak jesienią, bo tam nawet jednego dobrego występu nie zaliczył.

Ze względu na przeszłość poczekajmy. W przypadku Marcina nie trzeba czekać długo. Jeśli będzie tak grał w Warszawie i z Jagiellonią czyli powiedzmy ustabilizuje formę na 3 mecze to znaczy, że demony przeszłości zostały odgonione. Do tej pory nie pamietam żeby zdarzyły mu sie 3 równe występy pod rząd także mocno kibicuje zmianie!

Co do Budzika pelna zgoda. Sam go usuwalem ze skladu przed startem rundy. Zobaczmy czy potrafi utrzymac POZIOM przez kilka gier

Co do bramkarza to nie zgadzam sie z toba. Z dzieciakiem ogladalem mecz na rodzinnym tym razem i przygladalem sie jak gra - caly czas ustawia obrone, pokazuje jak sie maja przesuwac, przy kontrach pokazuje strafy gdzie potrzeba szybko kogos wstawic - dla mnie SUPER

A z Legią na wyjeździe Cracovia wygrała ostatni raz chyba w 1951. Liczę po cichu, że może się uda wygrać za tydzień.

Dzięki za informację, też mi się wydawało, że to pewnie miało miejsce gdzieś w okolicach połowy tamtego wieku.

Jeśli się nie mylę, to taką serię Cracovia miała w 1948r. Wtedy gdy zdobyła ostatnie Mistrzostwo Polski!

Malkontent .-człowiek niezadowolny z wszystkiego,doszukuj ący się wszędziepodejrzanych czynników.

Mądry uda,że nie zauważył tego słowa, a głupi pomyśli,że tak musi być.

Też nie wiem kto to, ale jeśli chodzi o malkontentów to ty byłeś w tym sezonie do niedawna dobrym przykładem hehe...

A kto to malkoneci

jak przeczytalem o panu preclowym to j***em ze smiechu:D stare dobre czasy;)