Terazpasy.pl / Piłka nożna / Mecze / Ekstraklasa / [NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Korona Kielce 2:0 (1:0) - Mecz na wodzie: wersja krakowska

[NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Korona Kielce 2:0 (1:0) - Mecz na wodzie: wersja krakowska

cracovia-korona

Liga: Cracovia - Korona Kielce 2:0 (1:0)   
Koniec meczu:
sobota, 23 lipca 2022, godz. 17:30
Stadion Cracovii

W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

Cracovia – Korona Kielce 2:0 (1:0)

  • 1:0 – 29 min. – Szymusik - bramka samobójcza
  • 2:0 – 90+5 min. - Hebo Rasmussen

Cracovia: Niemczycki – Jugas, Rodin, Ghita – Kakabadze, Rasmussen, Loshaj (87 Balaj), Pestka (73 Rapa) – Rakoczy (70 Kallman), Myszor (70 Oshima) – Makuch (87 Knap).

Korona: Forenc – Szymusik, Trojak, Petrow, Balić – Kiełb (46 Frączczak), Sewerzyński (65 Szpakowski), Deja, Podgórski (84 Danek)– Łukowski (65 Zarandia), Szykawka (65 Śpiączka).

Sędziowali: Damian Sylwestrzak (Wrocław) oraz Marek Arys (Szczecin), Adam Karasewicz (Wrocław).

Żółte kartki: Ghita (25, faul), Kakabadze (90, faul) – Petrow (55, faul), Szymusik (82, faul).

Widzów: 8159.

Mecz na wodzie: wersja krakowska

I połowa

Korona najgroźniejsza była na samym początku, wygrywając pojedynki nieustępliwością i pressowaniem zawodników Cracovii. Później kontrolę przejęła Cracovia, dochodząc do strzałów głównie dzięki wrzutkom Kamila Pestki i Jakuba Myszora.

Ten pierwszy miał największy udział przy strzelonej bramce, bo to po mocnym dośrodkowaniu lewego obrońcy zawodnik Korony skierował piłkę do własnej bramki. Gospodarze wielokrotnie próbowali podwyższyć prowadzenie czy to szybkimi kontrami, czy strzałami z daleka, czy wrzutkami.

Wynik jednak pozostał niezmieniony.

II połowa

Podobnie jak poprzednia, również ta połowa zaczęła się od groźnych ataków gości. Później pałeczkę przejęła Cracovia, a najkonkretniejsi byli Polacy: Jakub Myszor i Kamil Pestka. W 70' minucie Trener Jacek Zieliński dokonał podwójnej zmiany: Jakuba Myszora i Michała Rakoczego zastąpili Takuto Oshima i Benjamin Kallman, a trzy minuty później Cornel Rapa zastąpił Kamila Pestkę.

Niepokojącym symbolem drugiej połowy byli leżący na murawie i zwijający się z bólu piłkarze Cracovii - widzieliśmy w takiej sytuacji Pestkę, Rakoczego, Kakabadze, Makucha czy Loshaja.

W końcowych minutach gorąco zrobiło się pod bramką Cracovii, ale to Hebo Rasmussen okazał się strzelcem drugiego gola w meczu, dzięki któremu Cracovia wygrała 2-0.

Mieszko Pugowski

PS. Taka sytuacja...

Ostatni raz Cracovia wygrała dwa pierwsze mecze ligowe w sezonie 2002/03 (III Liga, Grupa IV) - były to spotkania Lewart Lubartów - Cracovia 0:2 i Skawinka Skawina - Cracovia 7:2.

Po raz ostatni w Ekstraklasie Pasy wygrały swoje pierwsze dwa ligowe starcia w sezonie roku 1951 (wcześniej także: 1948,1939 oraz 1930).Ponadto dwa zwycięstwa w pierwszych dwóch kolejkach bez straty bramki Cracovia osiągnęła dopiero po raz trzeci w swej ekstraklasowej historii - poprzednio miało to miejsce w mistrzowskich sezonach 1930 i 1948.

depesz 

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

panowie

Nie narzekacie ale troche narzekacie. CHyba zprzyzwyczajenia

cracovio

nic dodać nic ująć masz racje aby grać bardziej ofensywnie konieczny co najmniej bardzo dobry ofensywny pomocnik w środku pola i dwóch ofensywnych wahadłowych,może tacy są moim zdaniem trzeba grać bardziej ofensywnie nie tylko z kontry aby zdobyć mistrzostwo

Zaloguj aby komentować

mały

Najważniejsze punkty. Prawda jest taka, że dalej gramy taki futbol defensywny raczej, a w ofensywie raz jesteśmy skuteczni, a raz nie, ale dalej większość zawodników to są transfery Probierza, a on przecież też tak raczej defensywnie grał i zawodnicy byli sprowadzani pod taką grę, wiec trudno liczyć, że będziemy grać tymi zawodnikami nagle pięknie jak Barcelona za najlepszych czasów. Na razie mieliśmy trochę szczęścia przy pierwszych bramkach w obu meczach, bo w Zabrzu rykoszet, a z Koroną samobój, co nam pomogło dobrze zacząć w obu meczach, ale szczęścia też trochę trzeba mieć i też w obu meczach byliśmy lepsi od przeciwników, więc jak nawet w 2 bramkach na 4 mieliśmy trochę szczęścia to wygrane były w pełni zasłużone i tak czy siak powinniśmy w obu meczach wygrać, bo w obu byliśmy lepsi i to było widać na boisku.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Mecz

W defensywie lepiej niż w Zabrzu, bo Korona chyba stworzyła jedynie może dwie trzy okazję do oddania strzału przy 1-0 na samym końcu jak poszli do przodu całą drużyną. Ale nasi defensorzy w odpowiednim momencie interweniowali, najlepsza interwencja Jugasa jak ubiegł z główki Śpiączkę. Tak to Korona nic nie miała. No chyba, że słabsi od Zabrza, bo też tak może być, ponieważ w ofensywie też nam pozwolili więcej niż Zabrze, ale tym razem u nas ze skutecznością było słabo. Nowi napastnicy jak na razie nic nie pokazali, można by powiedzieć są w fazie aklimatyzacji i trzeba jeszcze chwilę poczekać na rozwój sytuacji. Rakels pół roku nic nie grał, a potem zaczął strzelać seryjnie. W tamtym sezonie niektórzy po pierwszych meczach psy wieszali na Jugasie, Kakabadze czy Hebo, sezon wcześniej na Rodinie, a potem ci zawodnicy zaczęli grać lepiej. Wczoraj obok Pestki Jugas i Hebo najlepsi zawodnicy według mnie.

Zaloguj aby komentować

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu

2 mecze 6 pkt 0 z tyłu czego chcieć więcej .

Zaloguj aby komentować

Nuda

Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu mimo zwycięstwa

moby dick

Trochę nam deszcz i mokra piłka też pomogły przy pierwszej bramce. Najważniejsze, że 6 punktów jest.

Zaloguj aby komentować

Kurczak

Wczoraj nie było super meczu, w Zabrzu też, ale 6 punktów jest i początek mamy super.

Zaloguj aby komentować

...

Trudno o celne podania i składne akcje na takiej murawie. W porównaniu z Koroną, która nie stworzyła żadnego zagrożenie, wyglądaliśmy o wiele lepiej. Zresztą mecze z benieminkami były zwykle kompromitujące, wiec uważam, że nie ma najmniejszych powodów do narzekań

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Jest na czym budować drużynę......wzmocnienia w obronie i powrót po kontuzją h Van Bure...
Skrzywdzona przez sędziów...po meczu z GKsem..teraz Z Legią ........
post:
Obrona
Jezuuuuuu, wchodzi Al-Ammari ....Ciemność widzę, ciemność !
post:
Obrona
Sokołowski do zdjęcia !!!!!
post:
Obrona
Najgorsze, że chłopy po 190 cm nie potrafią wygrać górnych piłek. Obawiam się, że wykoń...
Bez obrony to można pomarzyć o dobrym wyniku.....Bez komentarza
Mamy sakramenckie pizdy w obronie. Kur.... zero ataku na napastników....
GKS Katowice nie wygrał tego meczu,wygrał go sędzia dał im 3 punkty,powinien być wyrzuc...
Niestety na początku meczu wykrakaliśmy, że nas Sylwestrzak wydrukuje ;(
Ta pierwsza to oczywiście wolny po rzekomym faulu Kakabadze za który ten aktor z gieksy...
Pierwsza stracona to zdecydowanie buc Sylwestrzak ale to samo z czwartą - Biedrzycki pr...
musimy ten mecz wygrać tylko mistrzostwo
W meczu z GKS pierwsza bramka to prezent od Sylwestrzaka, druga Jugas ze Skovgardem, tr...
Do tej pory nie krytykowałem za bardzo Ravasa, ale wczoraj już ręce opadały. Wyglądał p...
Pomijając już cały ten żałosny występ Cracovii to jak można na koniec doliczonego czasu...
jak można dopuścić to tak beznadziejnej gry w obronie i z takiej głupoty tracić bramki...
Szukać obrońców a w szczególności stoperów w przerwie zimowej !!!! Ciągle kontuzje ob...
wstyd i kompromitacja ostatnia bramka to nawet b klasa lepiej kryje w obronie gdzie b...
To co zobaczyliśmy wczoraj w wykonaniu obrońców i bramkarza jest kwintesencją każdego z...
Bramkarza bronią liczby........jeżeli w lidze traci 24 goli. W 15 meczach to chyba...
Ravas na lawke w nastepnej kolejce, recznik w bramce!
Czy jest w stanie wybronić ku,,,,a choć jeden mecz w sezonie
post:
Kalman.
Co ty gadasz nikogo nawet juz w ekstraklasie nie bedzie stac na Kalmana ,turcy dają wię...
Wiem,że to nie będzie łatwe ale władze Cracovii powinny zrobić wszystko, żeby go zatrzy...
chwała tobie nasz mistrzu