jak mozna przegrac przynajmniej zremisowany mecz tylko nasi to potrafia zejdler straus masakra boljevic to chyba nie gral w2 polowie ruch pokazal jak prostymi srodkami mozna wygrac mecz pozdro z holandii

Trener bawi się w dyplomatę i kurtuazyjne stwierdza,że Ruch wygrał zasłużenie,(?)co morale drużyny nie podniesie. Znowu sędzia przekręcił nas z karnym,(który to juz raz!) a nieszczęśliwy samobój,dopełnił reszty.
Trzeba się zastanowić,czy nie dać odpocząć Pilarzowi,tafiają mu się coraz cześciej "cabaje".Inna rzecz,że obrona,a właściwie jej brak,nie ułatwiają mu zadania.
Generalnie jest do d...py,ucieka nam ósemka,a stosunek bramek staje się katastrofalny.
Co z tego,że gramy ładnie,(na polskie warunki)właściwie trudno się do czegoś przyczepić,z wyjątkiem defensywy,ale w tej marnej lidze,liczy się skuteczność.

Piłka nie jest sprawiedliwa,przykładem "cudotwórca" Smuda,który z przeciętnymi kopaczami,zmierza po mistrzostwo.

brak słów. To już jest wrak zawodnika. Nie ma z niego jakiegokolwiek pożytku. Z resztą w dzisiejszym meczu z nikogo nie było pożytku. Po co w ogóle był wystawiony Dawid Nowak, jak i tak nikt nie raczył łaskawie dograć do niego piłki? Straus z Lechem zagrał na przyzwoitym poziomie, a dziś kompromitacja. Jedną 11 nie damy radę zagrać całego sezonu. Nie chcę już wypominać, że Dąbrowski, czy Danielewicz w środku pola mają cholernie dużo strat i koniecznie musimy znaleźć silnego fizycznie pomocnika. Dlaczego Wełna nie dostanie szansy? Ktoś powie, że to jeszcze młody zawodnik, ale chłopak jest tylko rok młodszy od Kosanovica. Tak samo Jaroszyński, który powinien grać częściej, bo od Szeligi na pewno nie jest słabszy.

Po raz pierwszy w tym sezonie zawodnik Cracovii zdobył hat-trick'a !!!
Pozdrawiam Wszystkich ,którym w żyłach płynie Pasiasta krew !!!
Musimy sie w cierpliwość uzbroić !!!
Bez wzmocnień sie zesramy w 2-giej rundzie i wszyscy o tym wiemy.
Dzisiaj tylko Marciniakowi sie chciało grać,a szkoda...........

i nie mają siły na tak długą rundę, co skutkuje brakiem świeżości, koncentracji, niecelnymi podaniami, błędami w obronie etc.

To ja uważam że jest najbardziej winny tej porażki. Znów po czerech dobrych meczach odjeb..a mu sodówa. Pierwsza bramka winny Stawowy Jeżeli Straus i Dąbrowski na siłę rozgrywają piłkę którą nie wolno rozgrywać po czym na minę wsadzają Kosanovica to tragedia. Wszystkie drużyny na całym świecie włącznie z Barceloną wybiły by piłkę gdzie kolwiek, nie ratuje się beznadziejnych piłek (taka jest zasada) ale on zakochał się w swojej teorii którą w wygranych meczach już zażucili a teraz do niej wracają i są efekty 2-a mecze 9- straconych bramek i na 12 punktów 1- zdobyty i to szczęśliwie. Nie wystarczy apelować do zarządu żeby zostawili anty piłkarzy, trzeba zdjąć klapki z oczu. Wasiluk, Kuś i Jaroszyński żaden znich nie jest gorszy od Szeligi i Żytki Taka bramka jak ta na 2:1 dyskwalifikuje każdego bramkarza. Gówno mnie to obchodzi że Pilarz ratuje jeden mecz jak następny zawala! Nie ma kogo wyróżnić bo to co grali wszyscy bez wyjątków to błazenada. już są poza 8-mką i nic nie wskazuje na powrót do 8-ki a po podziale punktów na pół to będzie kiepsko bo nie wierzę że takie firmy jak Zagłębie czy Korona spadną! WOJTEK OPAMIĘTAJ SIĘ NAPRAWDĘ NIE TRZEBA DUŻO ZMIENIAĆ a spowrotem będzie dobrze. DZISIAJ CRACOVIA PAJACOWAŁA ANIE GRAŁA!

Cracovia schodzi na swoją drogę beznadzieji. Co jeden to gorszy Szeliga pobił własny rekord głupoty i beznadzieji ale nie tylko on! Z Szeligą prześcigał sie w tym dziadostwie Dąbrowski Zejdler Żytko ( jak już Cracovia grała z przewagą nie potrafił przyjąć piłki) Bernhard nic ale to zupełnie nic nie wniósł do gry teraz widać co dla Cracovii znaczy Saidi. Nowak miał piłkę meczową niestety nie jest Frankowskim mógł zrobić wszystko a strzelił w leżącego bramkarza.Pilarz drugi mecz dno z Lechem dwie bramki dziś półtora bramki jego zawodnik z ostrego kąta strzela mu w krutki róg niewybaczalny błąd druga trzecia bramka to już centra powinna być jego, karnego trudno się przyczepić ale poszedł z podkurczonymi rękami. MYŚLĘ ŻE ZASZKODZIŁO MU PODPISANIE KONTRAKTU.

Obrona tragedia, niedbała gra i kiepskie krycie przy stałych fragmentach gry oraz liczne głupie faule. Uparty trener zrezygnował z Wasiluka podobnie jak dawniej z Grodzickiego, Świerczewskiego i Wiśniewskiego.
Pomoc Straus podaje do najbliższego a gra lekceważąco i często rezygnuje z krycia. Dąbrowski kiwa jak Boruc.

To co grają na boisku jest też odbiciem to co się dzieje w klubie, widać że zawodnicy nie chcą przedłużyć kontraktów, są myślami jak rozwiązać i iść do nowego klubu.
Jest to prowizorka ładnie ubrana.
Tak jak kiedyś Smuda odpowiedział, Czy przyjął bym propozycję pracy w Cracovii? (śmiech)
Potrafił poukładać zespół, nie miał dużych pieniędzy od Cupiała. Tylka wisła w środku, organizacyjnie jest poukładana.
Cracovia jest klaunem na podwórku, wielkie słowa Filipiaka, zespół ma potencjał, mamy grupy młodzieżowe? Wszystko na glinianych nogach.
Aż miło było patrzeć jak młodzi zawodnicy Ruchu zasuwali.
Wraca koszmar z nie tak dawna.
Stawowy wylot, i jego sztab szkoleniowy. Skorża, Wzmocnić ten zespół, i dać czas trenerowi.

dzisiaj trzy bramki stracone z prawej strony !! Gratulacje dla Pana za pomoc rywalowi w obraniu prostej i skutecznej taktyki na zwycięstwo w meczu, a dla Ruchu za konsekwencję w jej realizowaniu i atakowaniu właśnie tą stroną. Dziś to już po prostu ręce i wszystko opada...

Defensywa niestety poniżej poziomu pierwszej ósemki, błędy, łatwe dopuszczenie przeciwników do sytuacji bramkowych, brak konsekwencji... robi się nieciekwie. Irytuje też, że po 1:6 z Lechem gramy prawie tym samym ustawieniem w obronie. Rozumiem, że w rezerwie nie ma tuzów do zmian, ale jaka to motywacja dla zawodników, że co by się nie działo gra prawie ta sama linia defensywna.... wygląda to jak gdyby w składzie są równi i równiejsi....

Pomoc ma potencjał, ale nie można grać zawodnikami, którzy grają do tyłu lub bez ryzka. Straus to walczak, ale nie daje kreatywności i asyst. Zejdler poniżej możliwości, choć lepiej niż Straus. Jak dla mnie najbardziej efektywna pomoc to Budzik z Danielewiczem i Zejdlerem, zawsze gwarantują kilka sytuacji bramkowych, to gracze kreatywni i Nowak będzie przy nich miał okazje.

Na Lechię trzeba zmian, dzisiaj nie było widać gry, która przynosiła efekty wcześniej.

Uczcie się od takiego Ruchu waleczności, bo to baza w sporcie. Co to komu daje, ze wymieniacie dużo podań, kiedy bardziej meczy to was niż przeciwników, a kluczowe podanie zamiast otwierać drogę do bramki napędza kontrę rywali. Do tego trener, który nie potrafi reagować na boiskowe sytuacje i kapitan nie mający nic do powiedzenia.

Jest kilku matołów którym nie wolno przedłużać kontraktów.Zejdler to niech wraca do trampkarzy i zabierze też Strausa.Oprócz nich do oldbojów już Szeligę.Niech grają młodsi ale nie bujajmy wtedy w obłokach tylko walka o spokojny byt na to nas stać.Limit szczęścia się wyczerpał a pokazał to mecz z Lechem.Już z Piastem mieliśmy kupe farta bo też byłaby porażka gdyby nie Pilarz.Co do Pilarza odkąd podpisał kontrakt robi kupę błędów dziś bramka Dziwniela właśnie jego obciąża.Dąbrowski dziś strasznie słabo.Kartki wyłapali chyba wszyscy co byli zagrożeni,przegłupie zawody.To co szczęśliwie z bRudasami wygraliśmy na jesień dziś musieliśmy oddać.A Stawowy po bramce na 2-2 i stracie ich zawodnika czemu nie wpuścił Kity tylko dał grać tylko Nowakowi przez co bRudasy mogły poluźnić szyki w obronie.,to chyba sam wie i niech bierze znów winę na siebie.Za niski skład na ligę mamy to choć grajmy skrzydłami a my środkiem i non stop straty,SZLAG MNIE TRAFIA!!!Nawet pogrom z Lechem tak mnie nie wkurzył jak ta frajerska porażka.Mam nadzieję że u siebie w końcu zaczniemy wygrywać bo jak tych 2 meczy u siebie nie wygramy to się znów zacznie sranie w gacie i walka o utrzymanie....

Miałem z komentować ten mecz ale nie wiem co napisać szkoda słów ręce opadają.....

I tyle. Zrobili nam październik miesiącem dobroci dla kibica. I wystarczy. Od listopada jeden remis i reszta wpierdol, w tym wstydliwe do końca świata 1:6 z pyrami. Dzisiejszy wyczyn też nam chluby nie przynosi...
Nic się nie stało? Właśnie że się stało. Nie mamy trenera, który potrafi utrzymać drużyne na jakimś przyzwoitym poziomie w dłuższym czasie. A może po prostu nadal nie mamy drużyny. A ten czy ów już coś bałakał o pucharach. Puchar to se możemy z lodami zamówić u Noworola.

Człowiek niewidomy dostrzegłby że po dwóch meczach gdzie straci się 9 bramek, należy coś zmienić w defensywie.
Ale nie trener Stawowy, cudotwórca. W zespole nie ma kryzysu, wszystko jest ok, jeżeli tylko zawodnicy będą realizować założenia taktyczne?
Ty pseudo trenerze, ile można grać środkiem, i wymieniać piłki aż do straty?
Ciągłe rozgrywanie piłki od tyłu, schematy które wszyscy znają.
Przykro jest to że tacy ludzie, dziwni ludzie trafiają do Cracovii, i na Cracovii robią swoje interesy.

Nie rozumiem dlaczego WS twierdzi że to jego wina jak przegrywamy, to był kolejny mecz gdzie przegraliśmy po indywidualnych błędach.
Straus jak dla mnie królem strat, jakaś masakra. Zytko tykająca bomba. Dąbrowski biega spacerkiem załatwił nam drugą bramkę.
Z taką grą to teraz czapa u siebie z lechią i zagłębiem, z legią nawet nie chcę myśleć i sraka na wiosne o utrzymanie. Na transfery nie mamy co liczyć, więc wszystko po staremu. Ech....

i tyle. jest remis, gramy w przewadze i przestajemy totalnie grac w pilke. nie interesuje mnie czy zlotousty trener wezmie wine na siebie przed kamerami. cos ma sie zmienic bo jedziemy w dol tabeli juz od kilku dobrych tygodni. dla mnie kluczowy nadal temat obrony - bledy w ustawieniu kosy i zytki + kompletnie bezproduktywny szeliga ktory i tak nie zniknie, skoro jest kapitanem. wstyd!

Zejdler - BEZNADZIEJA !!!!!!!!

walka o utrzymanie na wiosne

brak mi slow na ta chujnie..................

Ludzie, nie jest dobrze. ELVIS krytykuje. Czyżby jednak z tą naszą Cracovia nie było aż tak cudownie...

Gdzie jest Kita?

trageda co dzis robi Kosa - chuj z tym co strzela jak w obronie blad za bledem - teraz kurwy sie zamuruja i kolejny w plecy niestety

Dąbrowski i Budzik do zmiany. Jeśli Szeliga będzie tak zostawiał wolną swoją stronę i stracimy przez to bramkę to przed spowiedzią Bożonarodzeniową WŁASNORĘCZNIE go zstrzelę !!!!!!

Po kiego grzyba Szeliga pcha się na 3-ciego skoro jego skrzydłem wychodzi napastnik na wolnąpozycję !!!! Może wreszcie KUR.....JEGO MAĆ ktoś rzuci piłkę Dawidowi który wolny, macha rękami i nie może się doczekać na podanie.

elementarz bramkarza sie klania...

Dąbrowski z Lechem 4 bramki a z Ruchem już 1

Kosa co zarobił to stracił. Bezmyślnie wjeżdża jak czołg w napastnika który jest tyłem do bramkii gówno może zrobić.

Już ten psi ch.... zieńczuk zaczyna.....

No nie! tylko nie Szeliga. Równie dobrze można w jego miejsce postawić pachołek i wyjdziemy na tym tak samo... albo i lepiej, bo pachołek nie będzie popełniał błędów. Tak czy inaczej, zwycięstwo musi być nasze! :)

moim skromnym zdaniem Kita w końcu powinien dostać szansę od początku spotkania, ile kroć wchodzi na murawę zawsze daje z siebie wszystko a poza tym jest bardzo efektywny, na ławce z kolei posadziłbym Stebleckiego ,który mniej więcej ponad miesiąc jest już bez formy, a jego "kiwki" w miejscu na dwóch metrach są już nudne. Ponadto do I składu wystawiłbym również Zejdlera, nawet kosztem Strausa, który co tu dużo mówić w meczu z Lechem był tragiczny... Wiadomo, roszad w obronie Wojtek nie zrobi, bo nie zabrał żadnego obrońcy nawet na ławkę, więc nie ma co o tym pisać. Też bez sensu wystawiać nawet na 30 minut jest Bernardta, może teraz będzie lepiej wyglądał, ale w meczu z Lechem wyglądał starsznie, wiadomo, że to I mecz od końca sierpnia, dlatego też lepiej , żeby łapał formę w rezerwach niż na siłę grał w I składzie...
Wiem, że piłkarze powinni mieć szansę rehabilitacji po blamażu ale ja postawie na swoim i widział bym w bramce w końcu Matko Perdijicia!