Co było to było, klub nie jest prowadzony perfekcyjnie to fakt. Ale przed sezonem przyszło paru zawodników znanych z naszej ligi jak Malarczyk, Piątek, Szczepaniak, Brzyski. Wcześniej za kadencji Zielińskiego Wołąkiewicz i Wójcicki. Przyszli też inni w tym wielu zagranicznych. Ostatnio Mihalik, którego trener jak sam mówił chciał sprowadzić do Cracovii w 2015. Więc czy ja wiem czy nie było wzmocnień w tym sezonie? Ostatnio trener sam nie chciał wzmocnień, bo wierzył w tych co ma, z którymi zdobył 4 miejsce dające puchary. No ale np. Cetnarski czy Dąbrowski grają o wiele gorzej niż grali. W piłce nie mamy na tle kasy by być hegemonem jak w hokeju. Zresztą jakby popatrzeć na naszą ligę to w ostatnich latach regularnie w pucharach grała Legia, Lech i GTS. Byli też tacy co akurat w jednym sezonie drużyna wyskoczyła z formą i zrobili jakiś wynik, nawet Mistrza jak Lubin czy Śląsk. Np. taki Lubin, gdzie też kasa zawsze jest były puchary, były też spadki. Żeby regularnie grać w pucharach to trzeba być finansowo też hegemonem jak na naszą ligę w innym wypadku może się jedynie udać coś zrobić raz na jakiś czas. Bo trzeba mieć kasę by niektórych zawodników utrzymać, dać większe kontrakty itd. Jak się nie ma, to tylko jak zawodnicy dostaną oferty to patrzą by wyjechać. Budżet z gumy nie jest, nawet jak za Kapustkę kasę dostali i by kupić zawodników jakiś drogich to trzeba mieć na kontrakty. A jak ponoć ta budowa bazy treningowej w Rącznej (miała się zacząć jakoś niedawno czy ma się zacząć za niedługo) ma kosztować 8 mln, czyli spółka MKS Cracovia musi zarezerwować 8 mln w budżecie właśnie na to. Ciekawe co z Cichym Kącikiem, bo od jakiegoś czasu nie ma informacji. Więc Filipiak może sobie mówić, że chce w pucharach regularnie grać, ale przy tym budżecie to nie da rady. Regularnie to będzie grać Legia czy Lech, a reszcie może się udać jedynie raz na jakiś czas, jak drużyna będzie w formie i jeszcze jacy zawodnicy będą mieć swoje 5 minut gdzieś. Tak jak kiedyś np. w Bełchatowie Matusiak z Gargułą. U nas ostatnio swoje 5 minut też mieli Rakels z Kapustką i dobre formy niektórzy i weszliśmy do pucharów, ale kończymy właśnie po sukcesie jak Bełchatów, Śląsk, Lubin czy Odra Wodzisław. Tylko, że oni przynajmniej zdobywali miejsca od 1 do 3. A my ledwie 4. Choć jest jedne wspólny mianownik to był wyskok raz na jakiś czas, a nie reguła. By było regularnie to trzeba mieć też na to środki finansowe, jak się nie ma no to właśnie raz na jakiś czas się może coś przytrafić przy sprzyjających okolicznościach.

Jak trener może wpłynąć na zawodników? Może z nimi rozmawiać.
A jak trener już jest 2 lata, to mówi to samo i tak samo.
A nowy, to zawsze powie coś nowego.

Było 4. miejsce - super.
Potem przed rundą jesienną były zakupy.
Za duże, ale tak to jest, jak się idzie na zakupy, to się kupi za dużo.
Po zakupach wyniki słabe - trudno się dziwić, trzeba czasu, żeby się wkomponowało.
Ale gra lepsza niż wyniki.

Przed wiosną małe zakupy, solidne przygotowania i wyniki gorsze niż jesienią i gra też gorsza niż jesienią.

Sugerujesz by Filipiak poprosił kolegę "doktora" Majewskiego by poprowadził zespół w końcówce sezonu hehe... To by była dopiero terapia szokowa dla zawodników hehe... A tak na poważnie trudna sprawa, jakby chciano zmienić trenera. Może to coś dać może nic, choć jak się patrzy na naszą ligę zazwyczaj to coś daje na początku przynajmniej. I teraz pytanie kogo? I drugie kto by chciał przyjść? Może Jan Kociak? Jak przejął Ruch po Zielińskim to mu dobrze poszło, trochę Słowaków już u nas jest też, ale to też piszę tak pół żartem. Co tu dużo mówić trudna sprawa...

Dzięki za korektę, mój błąd przez zawodną pamięć. Co do trenera pozostaje pytanie kto za Zielińskiego?
Niestety nasza Cracovia stoi w miejscu od lat, a ostatni sukces był "wypadkiem" przy pracy. Trenerzy się zmieniają, piłkarze się zmieniają, a wszystko jakby takie samo.Do tego sytuacja z Bartoszem Kapustką to jak deja vu z sytuacji z Mateuszem Klichem.

Zielinski nie ograł City ani Juventusu, bo został wylany tuż przed zwycięstwem z City, kiedy zastapił go Bakero. Pod jego wodzą Lech zremisował z Juventusem, ograł Salzburg i przegrał w Manchesterze. To Bakero ograł City dwa dni póżniej, wygrał w Salzburgu i zremisował na śniegu z Juve co dało awans. Żaden trener nie miał takiego komfortu pracy jak Zieliński, ale te jego ciągłe dopominanie się o spokój nie zatrzymało ciągłego spadku w tabeli. Obecny trener nie jest w stanie pomóc Cracovii utrzymać się w tabeli, liczenie na cud może być ryzykownym ruchem. W takim Leicester City odłożyli sentymenty na bok i wylali Ranieriego, co odmieniło wyniki klubu diametralnie. W topowej Premier League trenerów wymieniły kiedy nie szło Swansea, Hull, Crystal Palace, Leicester co wpłynęło pozytywnie na drużyny walczące o spadek. Niestety drużyna zadławiła się tym ekstraklasowym chlebkiem, pora na kogoś kto wie jak postępować z takimi delikwentami.

Wiesz o tym, że w dużej mierze się z tobą zgadzam i pisaliśmy na początku roku w innym wątku, że Zieliński otwarcie powiedział, że nie potrzebuje wzmocnień i tym samym wziął pełną odpowiedzialność za wynik. Ja nie mam zamiaru go wybielać, bo mam mu za złe, że za bardzo przyzwyczaja się do nazwisk, nie daje szans niektórym zawodnikom, a co szczególnie wkurzające, w takiej sytuacji jak nasza. Miałem nadzieję, że zagramy np. 4-4-2, bo żal patrzeć jak Piątek walczy z 4 obrońcami z zerowym wsparcie, a wstawianie środkowego napastnika Szczepaniaka na skrzydło to bezsens. Trzeba też przyznać, że nie mamy szczęścia w tym sezonie, kontuzje Dąbrowskiego, Jaroszyńskiego, Malarczyka, który na jesieni był prawdziwą podporą obrony, a ostatnio naszego najlepszego piłkarza Miro Covilo.
Jednak jeśli zmienić teraz trenera to na kogo? Pewnie są jakieś nazwiska, ale z polskiej ligi komu można zaufać, Probierz, Stokowiec, Latal zdobył wicemistrzostwo z Piastem, a teraz został zwolniony bez żalu. Są trenerzy jak Wdowczyk, dobrzy ratownicy, ale ile pracują w jednym klubie, maksymalnie rok?
Reszta jak Rumak, Urban, Szatałow to jak dla mnie żaden wybór.
Ja nie chcę obwiniać o wszystko prezesa Filipiaka i zarządu, ale sam przyznasz, że działamy od lat jak klub, który nie wie czego chce. Promowanie młodych, ale jak bez bazy treningowej? Puchary, ale jak wygraliśmy z Lechią decydujący mecz, wiele osób miało wrażenie jakby nie były nam one na rękę. Zero wzmocnień, jakaś kompletna amatorka.
Z wywiadów z Zielińskim można odczytać wiele takich "dziwnych" klubowych spraw, ale żeby cofnąć się wcześniej, poprzedni trenerzy też często byli rozżaleni jakby wsparcie od władz klubu było zerowe.
Na zachodzie zmienia się zarząd jak źle prowadzi politykę klubu, u nas na żer zostaje rzucony trener, ale to lekarstwo na chwilę.
Nie wiem co jest w głowach piłkarzy, ale wiem, że za 3 miesiące kończą się kontrakty Budzińskiego, Wołąkiewicza, Polczaka, Dobrolińskiego, Stępniowskiego, Deleu, Brzyskiego, Diego Ferrareso. Dlatego trzeba już teraz myśleć długofalowo, jeśli zwolnienie trenera, to w zamian ktoś kto zostanie z nami nieważne czy w ekstraklasie czy 1-lidze.

Podoliński odchodził jakoś po 27 kolejce i lepiej staliśmy niż teraz, nawet w tabeli. I z drugiej strony można powiedzieć najłatwiej o wszystko obwinić prezesa. Co prezes na sumieniu ma to ma. Taki skauting jaki jest to ewidentnie jego wina, bo za nie duże pieniądze można by zrobić o wiele lepszy i np. nastawić się np. na szukanie talentów w południowej Polsce, niższe ligi, juniorzy itd. Czasami można by kogoś gdzieś wysłać zagranice, ale ja bym się nastawił na Polskę południową na początku. Baza treningowa Cracovii była chwalona nawet przez trenera Zielińskiego jak przyszedł, teraz minęło 2 lata już zła. Bo boisko ze sztuczną murawą, a nie naturalną podgrzewaną. Coś jest robione w tym zakresie, nie wiem czy ruszyła ta budowa w Rącznej czy nie, miała ruszyć jesienią 2016, szacunkowy koszt 8 mln zł. Murawa na stadionie była wymieniana niedawno, znów jakieś problemy są jak poprzednio z tą murawą. Ostatnio nawet ci co wymieniali mówili, że ten co na Cracovii się opiekuje murawą to specjalista. Więc trudno powiedzieć o co chodzi tak dokładnie. Niektórzy mówili, że stadion jest tak zbudowany, że dość duża część boiska jest praktycznie przez większość czasu zacieniona i to też ma dość duży wpływ na murawę. Filipiak poprzednio mówił, że system sztucznego naświetlenia dużo kosztuje. Miasto ze względu na te Mistrzostwa U-21 kupiło jakoś ostatnio lampę naświetlającą za 0,5 mln zł. Ale nawet jak Filipiaka wina za część z tego co piszesz. To tak przyszli za kadencji Zielińskiego zawodnicy jakich chciał lub akceptował. Wołąkiewicz, Wójcicki, Brzyski, Malarczyk, Piątek, Szczepaniak, Vestelicky, Mihalik. Przyszło więcej niż 8, ale resztę pominę. I tak ci polscy zawodnicy byli znani z ekstraklasy nawet nie trzeba było skautów żadnych by wiedzieć jak grają, bo każdy wiedział. Vestelickiego trener ogladał pół roku na nas, gdy był na wypożyczeniu. Mihalika też musiał oglądać jak sam mówił, że go chciał do Cracovii już w 2015. Więc tych zawodników na pewno nie kupował Filipiak z youtuba. To jest 8 zawodników! A z tych co odeszli to się nie dało zatrzymać tylko Rakelsa i Kapustkę, reszta by pewnie chętnie w klubie została, ale trener ich nie widział. A ty tak piszesz jakby odeszli zawodnicy, a Zielińskiemu Filipiak wcisnął zawodników z youtuba i kazał nimi grać i biedny Zieliński. Podobnie jest z tą złą murawą u nas, na wyjazdach jest lepsza, a jakoś lepiej nie grają. Więc tak sprowadzono przynajmniej 8 zawodników, których chciał Zieliński, zawodników znanych, którzy grali na dobrym poziomie, w reprezentacjach młodzieżowych. Zespół przygotowywał Zieliński. I co teraz mi powiesz, że Filipiak za wszystko winny? Jak pisałem Filipiak co ma na sumieniu to ma, ten skauting właśnie. Ale Zieliński dostał wielu zawodników, których chciał, zawodników znanych mu z naszych boisk, do których nie trzeba było mieć żadnych skautów. To nie jak w Ruchu Chorzów, że jak odszedł Stępiński to trzeba było kogoś znaleźć taniego lub za darmo z niższej ligi, rezerwy czy coś, tak jak wzięli tego Niezgodę z rezerwy Legii. Tu Zieliński dostał zawodnika za pół miliona euro, czyli Piątka, Vestelickiego za 300 tyś euro, różnych zawodników którym trzeba było dobrze zapłacić by przyszli i nie jego wina, że słabo grają. Wiesz co powinien Filipiak zrobić? Wypożyczyć do Ruchu za darmo i nawet im pensje płacić, zawodników takich jak Wdowiak, Adamczyk i innych młodych. I wtedy byśmy zobaczyli co oni są warci. Bo jest tak Zieliński od wielu lat trenował zespoły topowe takie jak Lech, Groclin, Polonia Warszawa, gdzie dostawał zawodników dobrych i już gotowych do gry. Wiadomo miał wyniki w tych zespołach, bo to przytaczasz. Ale teraz można popatrzeć z drugiej strony poszedł do nie za silnego Ruchu i co? Nie spadł tylko dlatego, że Polonia zbankrutowała. Co tu dużo mówić chyba najgorszy wynik Ruchu od lat. Fakt Zieliński przejął zespół po bracie Fornalika, który dostał go po Waldku, gdy te poszedł trenować reprezentację, brat Fornalika zaczął beznadziejnie, przegrał pierwsze 3 mecze i został zwolniony, przyszedł Zieliński i zdobył 15 punktów na 12 meczy. Runda się skończyła miał 9 punktów przewagi nad miejscami spadkowymi. A sezon skończył na przedostatnim z 31 punktami ( do drugiej rundy już on przygotowywał zespół), czyli 16 punktów na 15 meczy. Po Zielińskim przyszedł Kociak i zajął z Ruchem 3 miejsce. Waldek Fornalik sezon przed Zielińskim 2. Ja rozumiem, że po bracie Fornalika Zieliński nie miał szans zrobić wyniku jakiegoś super czy dobrego, ale wynik miał słaby co tu dużo mówić, a w rundzie do której sam przygotowywał punktował gorzej niż w tej co przygotowywał brat Fornalika. A u nas w lidze jest tak, że w sumie mało kiedy trener pracuje więcej niż dwa lata. U nas takich historii to nie ma by ktoś trenował zespół latami. Widocznie tak musi być, taka specyfika ligi. Mam nadzieję, że się utrzymają z Zielińskim czy z kimś innym.

Racja

chyba też nie ma delikatnie mówiąc chemii w szatni. w ogóle to nie wiem czy to nie główny problem. o co w tym chodzi to oni sami wiedzą najlepiej. generalnie rażący jest brak zaangażowania pytanie jednak ile w tym faktycznie niemocy a ile braku chęci. konieczne jest wietrzenie szatni, tylko ze polityka kadrowa jest w Cracovii zenujaca, koszmarna i pozbawiona jakiegokolwiek sensu

Uważam, że masz rację i jesteśmy w takiej sytuacji, że trzeba ryzykować. Trener Zieliński trzymał przez długi czas w takiej iluzji. Bo tak na początku sezonu, gadka, że Rakels z Kapustką odeszli i drużyna potrzebuje czasu, musi się zgrać, będzie dobrze, wszystko zmierza w dobrym kierunku w końcu odpalimy. Jak pisałem w innym poście wydawało się, że tak doświadczony trener wie co mówi... A teraz po zimie gramy gorzej niż jesienią. Nawet nie zostaliśmy na tym samym poziomie, już nie mówiąc o postępie, tylko się cofamy. Zresztą tak jest od początku sezonu, bo w pierwszych 12 kolejkach wygraliśmy 4 razy (teraz mamy w sumie 5 zwycięstw) i zdobyliśmy 16 punktów, bo jeszcze były 4 remisy i 4 porażki. A po 12 kolejce katastrofa 11 punktów w 14 meczach! Miało być lepiej, a jest coraz gorzej...

Nie oglądałem tak powtórek dokładnie. Jedynie co mi się wydawało przy tym strzale jak powtórka była w czasie transmisji, że jakby nie była tak wysunięty, tylko bliżej linii to spokojnie by to wybronił. Tak pomyślałem przez chwilę. Przy trzeciej bramce poszło mu po rękawicy, tam też Jędrisek nie wiadomo czemu odpuścił, powinien biec za Kiełbem cały czas w poprzek pola karnego. Ale akurat 3 bramka najmniej ważna i tak już było po meczu.

to był normalny strzał jak wiele innych strzałów. To był strzał w to miejsce gdzie stał Sandomirski, bramkarz który sięga prawie głową do poprzeczki puszcza bramkę nad głową. Dlaczego bo nie podskoczył nawet na grubość gazety a wystarczyło podskoczyć na 5cm. (oglądałem kilka powtórek) Karny też przez niego bo to była zdecydowanie jego piłka zamiast zdecydowanie ją chwycić to wyciągał jedną rękę jak po cukierka (widać dokładnie w powtórkach) jakby ją chwytał zdecydowanie to albo by złapał lub wybił albo by był faul na nim a tak to już w 8-ej min. osłabił zespół a co do zespołu to po prostu katastrofa zero kondycji. Drużyna przegrywa jedną bramką a oni graja na czas Sandomirski celebruje każde wybicie piłki, Jaroszyński wyrzuca piłkę z autu przez co najmniej 20 sek. A tak na dobra sprawę to przed samym karnym to właśnie Jaroszyński dał się dziecinnie ograć. Trzecia bramka to też Sandomirski piłka była w jego zasięgu tylko brak refleksu. Trudniejsze piłki w meczu z nami bronił Kuciak. No i cała drużyna to wielka chała wręcz skandal!!! 0 celnych strzałów w całym meczu wyjaśnia wszystko i to widoczne dogorywanie na boisku. Tak drużyna gra jak jej brakuje sił. Tu się już nie da zgonić na murawę bo była nowa SKANDAL, SKANDAL, SKANDAL!

Ja tam myślę, że trener i niektórzy zawodnicy po tym 4 miejscu to się za pewnie poczuli i wydawało się im, że są lepsi niż są, cały czas była gadka, że będzie dobrze, gramy o powtórzenie wyniku z poprzedniego sezonu, potem, że jak się zgramy się to będzie dobrze, wszystko idzie w dobrym kierunku, będziemy grać o 8 itd. itp. Wydawało się, że tak doświadczony trener wie co mówi...

dziękujemy za wszystko!

tylko jak na tych pierdolonych zadufanych w sobie płaczków barwy hańbiących patrzę, to wątpić zaczynam

dokładnie. wszystkie pizdy wypierdolić!