Rezerwy: Cracovia II – Wisła Puławy
W sobotę 22 maja o godzinie 13:00 doszło do starcia pomiędzy liderem tabeli III ligi, a zespołem rezerw Cracovii. Zespół z Puław oprócz bycia niekwestionowanym liderem rozgrywek, jest również pierwszym zespołem, który ma pewny awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Rezerwy Pasów po ostatnim remisie 2:2 z zespołem ŁKS Łagów wciąż muszą walczyć o utrzymanie w 3. lidze. Mecz ten zapowiadał się więc ciekawie ze względu na to, iż Wisła nic nie musiała z kolei Pasy potrzebowały punktów jak tlenu.
Mecz w sobotnie popołudnie rozgrywał się przy bardzo niekorzystnych warunkach – silny wiatr oraz duże opady powodowały powolną i ostrożną grę obu zespołów w początkowych piętnastu minutach, co prawda zespoły próbowały kreować akcję i oddawać strzały na bramkę nie przyniosło to jednak zamierzonych rezultatów. Można śmiało stwierdzić, że to Cracovia była aktywniejszym zespołem w pierwszym kwadransie meczu. Warunki tego dnia pozostawiały naprawdę wiele do życzenia i w kolejnych minutach gra toczyła się w głównej mierze w środkowej strefie boiska, a w przypadku akcji jednej z drużyn druga odpowiadała, obie jednak mocno niecelnie i niedokładnie.
Z groźnie wyglądającą akcją wyszła w 27. minucie Wisła, tym razem pogoda pomogła Cracovii, bowiem piłka prześlizgnęła się po bucie zawodnika z Puław i nie zdołał on oddać strzału na bramkę. W kolejnej minucie widzowie zgromadzeni tego dnia w Rącznej byli świadkami kolejnej akcji zespołu gości, po raz kolejny mylił się napastnik z Puław i piłka poszybowała wysoko ponad bramką Wilka. Prawą stroną boiska próbował zespół gospodarzy, znowu piłka okazała się zbyt mokra, aby ją opanować. W 29. minucie zespół gości trafia do bramki Cracovii, sędzia odgwizdał jednak pozycję spaloną i bramka nie została uznana .
W 34. minucie zawodnik Pasów zdecydował się na bezpośredni strzał z rzutu wolnego w okolicy trzydziestu metrów od bramki, brakowało naprawdę niewiele, aby piłka znalazła się w siatce. W 38. minucie Wilk musiał wykazać się czujnością, bowiem goście oddali celny strzał na bramkę, golkiper Pasów jednak nie dał się pokonać. Strzału z wysokości pola karnego w 41. minucie próbowali gospodarze, piłka została uderzona minimalnie obok bramki. Już chwilę później po raz kolejny z próbą zaskoczenia bramkarza gości strzałem z dystansu wyzedł zespół rezerw Cracovii, tym razem piłka poszybowała wysoko ponad poprzeczką. Kolejny mecz bardzo aktywnie grał na prawej stronie Strózik, nie współpracował on tym razem z Budzińskim a z Wiśniewskim.
Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem w regulaminowym czasie gry. Na drugą część spotkania zespół Pasów nie przeprowadził żadnych zmian i wyszedł w takim samym składzie.
Poziom sędziowania nie stał na najwyższym poziomie w początkowych minutach drugiej części spotkania bowiem początkowo sędzia nie zauważył zagrania ręką po strzale gospodarzy, a następnie nie odgwizdał spalonego przy kontrataku gości, na całe szczęście nie przyniosło to jednak konsekwencji w postaci bramki ze względu na czujną obronę Wilka.
Dobrze w ofensywie spisywał się Pasy w pierwszych dziesięciu minutach drugiej odsłony sobotniego spotkania, znowu można pokusić się o stwierdzenie, iż były zespołem groźniejszym od lidera ligowej tabeli, brakowało jedynie pewnego wykończenia. W 56. minucie upomniany żółtą kartką został zawodnik z Puław - Karol Czelny, za faul na Diasie, który wychodził z odważnym atakiem.
W 60. minucie Dias potwierdza swoją dobrą dyspozycję i strzela przepiękną bramkę, która prawdopodobnie miała być dośrodkowaniem. Po tej bramce nastąpiła zmiana w zespole gości, miejsce Kondrackiego zajął Skałecki. Goście od razu ruszyli z agresywną ofensywą. Gospodarze odparli ataki i po chwilowej pracy w defensywie ponownie ruszyli do ofensywy. Pięknym strzałem popisał się Strózik w 71. minucie, tym razem golkiper gości zdołał obronić piękne uderzenie.
W 76. minucie nastąpiła kolejna zmiana w zespole gości, miejsce Putona zajął Szymanek. W 76. minucie świetną okazję sam na sam miał Budziński, z tego pojedynku zwycięsko wyszedł niestety Kołotyło. W 83. Minucie świetnym rajdem popisuje się Strózik, który szuka podaniem Diasa, ostatecznie strzelcem samobójczej bramki był Czelny.
W 84. minucie nastąpiła podwójna zmiana w zespole z Puław, miejsca Furtado i Zająca zajęli Kiczuk oraz Gałązka. W 85. Minucie swojego szczęścia próbował Vestenicky, golkiper gości wyłapał jednak strzał. W 88. minucie nastąpiła pierwsza zmiana w zespole Pasów, boisko opuścił Strózik a jego miejsce zajął Nowicki. W tym miejsce należy wspomnieć o dużym wkładzie w wynik tego meczu Sebastiana Strózika, który jest niepodważalnym fundamentem Cracovii II. W 90. minucie nastąpiła druga zmiana w zespole Pasów, boisko opuścił zdobywca pierwszej bramki Dias a jego miejsca zajął Biernat.
Do drugiej części spotkania arbiter główny doliczył trzy dodatkowe minuty. W doliczonym czasie gry nastąpiła kolejna zmiana w szeregach gospodarzy, boisko opuścił Ożóg a jego miejsce zajął Malisz.
Wygrana Cracovii II była jednocześnie pierwszą porażką drużyny Wisły Puławy w rundzie wiosennej. Tym zwycięstwem rezerwy Pasów awansowały na 12. miejsce. Do końca sezonu Naszej drużynie pozostały 4 mecze do rozegrania. Kolejny mecz zostanie rozegrany w sobotę 29. maja z zespołem Sokoła Sieniawa na wyjeździe. Następny domowy mecz Cracovii II będzie przeciwko Orlętom Radzyń Podlaski, początek tego spotkania będzie miał miejsce 3. czerwca o godzinie 13:00 i będzie to ostatni domowy mecz rezerw Pasów w tym sezonie. Walka o utrzymanie wciąż jest w toku. Zespół Piotra Gizy jest jednak na dobrej drodze do utrzymania, seria meczy bez porażki została wydłużona do sześciu kolejnych spotkań w których zawodnicy Cracovii II zdobyli aż 16 bramek, tracąc jedynie 6. Dzisiejsze zwycięstwo jest również czwartym kolejnym zwycięstwem na własnym boisku.
III liga: Cracovia II – Wisła Puławy 2:0 (0:0)
- – 60 min. - Dias
- – 83 min. - Czelny (sam.)
Cracovia II: Wilk – Zaucha, Jarzynka, Strózik (88’ Nowicki), Budziński – Vestenicky , Bracik, Stachera – Dias (90’ Biernat), Ożóg (90’+2 Malisz) – Wiśniewski
Wisła Puławy: Kołotyło – Cheba, Pielach, Cyfert, Czelny – Puton (76’ Szymanek), Wiech, Furtado (84’ Kiczuk) – Kondracki (60’ Skałecki), Zając (84’ Gałązka) – Paluchowski