Nie no historie które piszesz to są nawet zabawne, ja tam zachowuje do nich dystans. Masz talent, jak założę otwarty blog Cracovii (prawdopodobnie od 1 maja będzie działał, każdy kto będzie chciał będzie mógł pisać wpisy) to chętnie bym Cię tam widział jako jednego z autorów. Skoro potrafisz tak bajerzyć szydząc ze mnie, to pewno o Cracovii i jej meczach też byś potrafił napisać coś znacznie lepszego niż raf_jedynka. No ale więcej szczegółów zdradzę po weekendzie majowym

Nie wiem kim jest jakiś sehtan, choć w jednym się nie mylisz - stworzyłem sobie nowe konto żeby wyśmiewać taki plebs jak ty :) Swoje normalne mam nadal aktywne i wypowiadam się od czasu do czasu. Poza tym nie martw się, niedługo opublikuję kolejną historię z twego e-pamiętnika :D

Zamiast czepiać się szczegółów przestałbyś się podszywać i po prostu przyznał że jesteś Sehtanem i naplułeś że nie chcesz brać udziału w TP - a teraz wracasz jak pies z podkulonym ogonem podszywając się pode mnie w obraźliwy sposób. To jest żałosne z twojej strony

zaraz będzie pisał że mu się ''v'' zdublowało, hehe

Piszesz, że "robił Real doskonale to co powinna robić Cracowia Wojtka Stawowego"... Po pierwsze nazwę naszego klubu pisze się przez "V" a nie "W" piz.do! Po drugie Elvis ma rację, z ciebie piz.da a nie kibic. No i na koniec, ta Cracovia Stawowego jak to nazwałeś powinna może grać ambitnie, pressingiem, efektownie itp. ale nie grała bo miała betona za trenera, który jest takim ignorantem, że w każdym kolejnym klubie popełnia te same błędy.

Dla mnie Athletico to stado boiskowych pastuchów i prowokatorów których technicznie nie da się pokonać bo wjadą łokciem w plecy i będą cię na noszach znosić. Na takich pastuchów wychowuje ich kolejny pastuch senior - Simeone. Sympatyzuję z Chelsea, i taki Costa to kolejny produkt Simeone który w każdej chwili może robić takie rzeczy jak w drugim meczu z PSG.......z Athletico trzeba krótko - bez specjalnych emocji. Skakać do każdej piłki, przepychać łokciami, za każdy prowokacyjny faul się odgryzać sankami w nogi na absolutnej granicy ryzyka. Trzeba zapomnieć o pięknie piłki, i zacząć kosić równo z trawą. Real to w końcu zrozumiał po tylu przegranych z nimi, i dlatego wygrał. Ciężko nazwać ten mecz wyrównanym - w sumie to Real go cały czas kontrolował, i może strzałów za wiele nie było ale robił Real doskonale to co powinna robić Cracowia Wojtka Stawowego. To że gol nie padł wcześniej to zasługa ich dobrego bramkarza i po części także pech Realu. Ale zemsta jest słodka na tych materacach..... Pokazał Ronaldo gdzie ich miejsce

Po tym zwycięskim remisie Atletico z Barcą na Camp Nou sami kibice Barcelony bili tym " łachmaniarzom " brawa na stojąco - rzecz dla Opsona chyba wręcz nie do przyjęcia.....

Jestem kibicem Realu od przeszło 30 lat - na dobre i na złe ale w żadnym wypadku nie zgadzam się z Opsonem, że Real ROZBIŁ Atletico. Mecz był wyrównany i nie wiadomo jaki byłby wynik gdyby nie ta feralna czerwień dla Turana. Kibicowałem Atletico w meczu z Barcą o mistrza Hiszpanii z całego serca gdyż klub dysponującym skromniutkim budżetem przede wszystkim dzięki temu na mistrza zasługiwał. A określenie wspaniałej drużyny Atletico " łachmaniarzami " świadczy o Opsonie, że jest PIZ.A a nie kibic !!!

A dwa, nie obrażaj innych klubów, bo ja np. Atletico kibicuję od dobrych paru lat.
Ktoś inny też może.

Bo znam takich co dostają kilka lmn euro w skali roku i nie odgrywają w swoich klubach większej roli niż Zjawiński u nas. Daleko by szukać...... Balotelli, Podolski, Falcao. I jak dostają szanse to wcale tak nie walczą jak Hernandez wczoraj :)

Kogo obchodzi jakiś Real Madryt? W ogóle po co to porównywać skoro ta drużyna warta jest więcej niż pewnie nasza ekstraklasa z I ligą łącznie. Dostając kilka milionów euro pensji w skali roku też bym nie odpuszczał i walczył do końca. Nawet przy zarobkach jakie oferują kluby z naszej ligi bym gryzł murawę - a naszym się nie chce...

Poza tym spełniło się twoje marzenie - redaktor Stanowski zadał pytanie związane ze Stawowym ale chyba nie o ten aspekt ci chodziło co? :D