Lenczyk: Nie można już płakać - mp3
Piłkarze Cracovii po trzech kolejnych porażkach przygotowują się do kolejnego spotkania. W sobotę w Warszawie o ligowe punkty Pasy zmierzą się z Polonią Warszawa, która w tym sezonie sprawia swoim fanom ogromny zawód. Po 12. kolejkach Czarne Koszule mają tylko dwa punkty więcej od Cracovii i zajmują 13. miejsce w tabeli.
.
.
Czy trapiona wewnętrznymi problemami Polonia jest dobrym rywalem "na przełamanie" fatalnej passy? - Podobnie uważają pewnie w Polonii, że z kim mają wygrać jak nie z Cracovią - mówi trener Cracovii Orest Lenczyk.
Cracovia od 23 sierpnia nie wygrała żadnego z ośmiu kolejnych meczów, a trzy ostatnie spotkania (w tym dwa w roli gospodarza) zakończyły się porażkami. Po 12 kolejkach zespół osiadł na dnie tabeli.
Mimo to, trener Cracovii stara się dostrzegać pozytywy w grze swojego zespołu i liczy na dalszy wzrost formy swoich podopiecznych. - Po meczu z Bełchatowem pozwoliłem sobie powiedzieć, że jeśli tak gra ostatnia drużyna w tabeli Ekstraklasy, to mimo wszystko jest wiele plusów. Nie można w tej chwili już płakać tylko trzeba liczyć na to, że wielu zawodników pójdzie tą drogą i jeszcze w tym roku zaistnieje bardzo pozytywnie - mówi trener Lenczyk.
Jednocześnie trener Cracovii krytycznie ocenił przydatność niektórych zawodników swojego zespołu do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Nie ukrywam, że drużyna utrzymała się w Ekstraklasie, ale wielu zawodników jest w miejscu, że Ekstraklasa to jest dla nich za dużo. A mam na myśli przede wszystkim tych zawodników, którzy nie grali dotychczas wiele, ale klub na nich liczy od dłuższego czasu. Byliśmy w ciężkiej sytuacji, a jesteśmy w krytycznej i jeśli ci zawodnicy mają pomagać to każdy mecz jest niewiadomą, a z drugiej strony czuję to po zawodnikach, że w grę wkrada się nerwowość - mówi trener Pasów.
Zdaniem szkoleniowca w drużynie brakuje zawodnika, który "piłkę dłużej przytrzyma, który nie pozbywa się jej, kieruje grą". - Takiego zawodnika nam brakuje, a na dzień dzisiejszy nie widać nikogo, komu moglibyśmy powierzyć tę rolę. Jeżeli nawet taki zawodnik jest to jest to poziom trzeciej ligi - twierdzi trener Orest Lenczyk.
Trenera Cracovii cieszy to, że zawodnicy nie są zdołowani pasmem niepowodzeń choć sama tabela jest przygnębiająca. - Jesteśmy na dnie tabeli i dobrze, że tam niżej nie ma jakiegoś mułu. Teraz jest bardzo ważne, żeby się na dnie nie przewrócić, bo kto stoi na dnie to może się odbić, a kto leży to już jest... - trener nie kończy zdania. - A najbliższe mecze z Polonią Warszawa, z Wisłą, z Legią [Puchar Polski] nie wróżą sukcesów po tych niepowodzeniach. Ale nie wyobrażam sobie, żeby to była seria, aż tak dołująca. Liczę na to, że co najmniej dwóch zawodników wróci do gry w ataku - mówi trener Lenczyk.
Swojej drużynie w meczach "u siebie" nie pomagają kibice Cracovii, którzy pozbawieni zorganizowanego transportu pojawiają się na meczach w Sosnowcu w śladowych ilościach. - Jak ja mogę powiedzieć, że kibice się spisują jak do Sosnowca przyjeżdża ich 50 lub 100? - pyta retorycznie trener Lenczyk. Nie narzeka z tego powodu choć twierdzi, że mecze przy pustych trybunach są jeszcze trudniejsze od meczów wyjazdowych.
- Mecze w Sosnowcu są gorsze niż na wyjeździe, bo piłkarze wolą grać na obcym boisku, gdzie jest 10 tysięcy ludzi i atmosfera meczu. Nie można na to narzekać, bo jeśli to jest prawda, że jest to 5, 10 czy 20 procent przyczyny to byłbym nie w porządku w stosunku do możliwości klubu i zawodników. Trzeba grać w takich warunkach w jakich przeciwnik również gra - kończy trener Orest Lenczyk.
- Posłuchaj: Lenczyk: Nie można płakać - mp3
Crac
Fot. Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.