Kto tam wie co będzie. Zieliński dobrze zaczął tamtą kadencję, może teraz też tak będzie, oby tak było. Niektórzy (kibice, dziennikarze i tzw. eksperci) twierdzili, że za kadencji Zielińskiego było super, nie to co za Probierza, czego nie potrafiłem zrozumieć, bo nie było potwierdzenia w faktach tego. Było super za Zielinskiego do momentu odejścia Kapustki i Rakelsa. Potem zajęliśmy 14 miejsce. Probierz był bardzo krytykowany za zajęcie 14 miejsca (choć punktów zdobył tyle, że jakby nie -5 to byłoby 9), a nie odeszło mu wczesniej tylko 2 ważnych zawodników, a 5 i jeszcze wypadło 2, poprzez zawieszenie i ciężką kontuzje, czyli razem 7. Przed 14 miejscem też miał dobre 4 miejsce, a po nim mimo, że odeszło 2 ważnych zawodników, czyli Hernandez i Cabrera, a jakoś wtedy się udało załatać dziury po nich zająć 7 miejsce i nawet zdobyć PP. Jakby patrzeć na transfery to Probierz był za nie też bardzo krytykowany, a jeśli chodzi o wydane pieniądze i ilość dobrych, średnich i niewypałów, oczywiście procentowo licząc do przepracowanych sezonów to za Zielińskiego i Probierza były to podobne poziomy i liczby. Zieliński sprowadził Piątka i jeszcze za jego kadencji przyszedł Helik (choć duży udział w tym transferze miał pewnie Mosór, który tuż przed przyszedł do Cracovii na dyrektora sportowego również z Ruchu Chorzów), ale były też transfery takie jak Brzyski, Litauszki, Karaczanakow, Cunta czy Vestenicky oraz Mihalik, który przyszedł przecież za Zielińskiego, a jedynie za Probierza zapłacono za niego 800 tys euro, bo akurat na młodzieżowych ME zagrał dobrze i pewnie liczono, że się posypią za niego oferty. I ciekawe czy jakaś była i chciano wyrwać więcej i "chytry dwa razy stracił" czy się okazało, że nie ma na dziada ofert, ale tego się pewnie nie dowiemy. Filipiak zrobił moim zdaniem zagrywkę pod większość kibiców, dziennikarzy i tzw. ekspertów, którzy twierdzili, że za Zielińskiego było super nie to co za Probierza. Jedynie za Zielińskiego pod względem derbów było super, nie to co za Probierza tak naprawdę. Bo ogólne osiągi miał większe jednak Probierz, transfery na podobnym poziomie, kasa na nie wydana procentowo też podobna. Po prostu większość kibiców, dziennikarzy i tzw. ekspertów lubiła Zielińskiego, a Probierza nie i stąd takie były głosy jak to za Zielińskiego było super, nie to co za Probierza, a Filipiak wsłuchał się w te głosy, w te nastroje społeczne i dał ludziom to co chcieli, jeśli chodzi o posadę trenera. Miejmy nadzieję, że Zieliński zanotuje dobry start i będzie miał udany następny sezon jak za pierwszej kadencji.

na szczęście to spekulacje.Raczej stawiałbym na Brosia

Sorry, miało być,,moby".

https://dziennikpolski24.pl/cracovia-znamy-nastepce-michala-probierza-to-jacek-zielinski/ar/c2-15895207

Jeśli to faktycznie prawda, to dziwne koło historia zatoczyła... Filipiak lubi szokować. Jak nagłe przyjście Probierza było szokiem to ten powrót byłby jeszcze większym! Zobaczymy co się stanie ostatecznie

Ludzie przestańcie z tym Stawowym, był osiągnął sukces i odszedł, stara mądrość mówi - nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Stawowy nie jest trenerem na ekstraklasę, tyle.

Mam nadzieję że razem z Lopesem spuści ich do I ligi.

Żadnych kosmitów typu
Majewski
Michniewicz
Brzęczek