No to ciekawe zbiegi okoliczności:) A co do Podolińskiego, fakt Stawowy został zwolniony jak był na 14 miejscu, ale to była 4 porażka pod rząd i to 1-5 u siebie. Już pisałem kiedyś, że jeżeli Stawowy by nie miał najpierw serii 4 zwycięstw, a potem 4 porażek, tylko jakby się zwycięstwa i porażki przeplatały cały czas to by pewnie dograł sezon do końca. On by nie został zwolniony mimo 14 miejsca, gdyby w ostatnich 4 meczach miał np. 2 porażki i 2 zwycięstwa. On nie za miejsce został zwolniony tylko za serie 4 porażek pod rząd z samymi drużynami z drugiej 8 i 1-5 u siebie z Piastem. Jestem o tym przekonany. To jest duża różnica w okolicznościach mimo tego samego miejsca. Podoliński jakby teraz zanotował 4 zwycięstwa pod rząd, a potem by miał 4 porażki pod rząd to by pewnie też został zwolniony, ale jak tak poprzeplata np. zwycięstwa u siebie z porażkami na wyjeździe to pewnie będzie trenował dalej, bo nie będzie załamania, a 4 porażki pod rząd i ostatnia 1-5 u siebie to wyglądało na totalne załamanie. Stawowy miał pecha po prostu jakby drużyna grała równo, raz wygrywała, raz przegrywała, a nie na początku seria 4 zwycięstw, a na końcu 4 porażek to on by do końca trenował. Bo jakby z październikowej serii odjąć 4 punkty i dodać je po podziale to by była całkiem inna sytuacja i Stawowy by trenował do końca sezonu. Podoliński też ma trochę pecha w tym kontekście, że choć ma tylko 3 punkty mniej niż Stawowy w tamtym roku to w tamtym roku 3 ostatnie drużyny po 25 kolejkach miały 17, 23 i 24 punkty, a teraz jest 23, 27 i 28 i 3 od końca to my. I teraz chyba z Lechią musi wygrać by na 100% pracować dalej, bo inaczej nawet remis może mu nie wystarczyć i może zostać zwolniony, choć praktycznie zawsze było tak, że jak drużyna miała 29 punktów po 26 kolejkach zachowywała kilku punktową przewagę nad dwom ostatnimi zespołami, a tu może być tak, że 29 punktów i 2 miejsce od końca, bo nie można wykluczyć przecież, że Ruch wygra w Zabrzu. Dla przypomnienia Ształow jak nas uratował to miał 29 punktów po 30 kolejkach! W tym kontekście Podoliński ma pecha, że tabela jest tak wyrównana jak nigdy nie była, a on debiutuje akurat w ekstraklasie i to w Cracovii, która nie była w chwilowym kryzysie, tylko średnią ok. 1 punkt na jeden mecz miała już od listopada tamtego roku.

Te wypowiedzi co przytaczasz to muszą być zwykłe zbiegi okoliczności i przypadki. A co do "Panadola", cóż - Stawiola został zwolniony kiedy był w takim miejscu tabeli jak Cracovia dzisiaj. Już samo to że został na stołku jest dowodem niesprawiedliwości Filipiaka, a jakby przegrał i jeszcze dalej prowadził drużynę to byłby to już upadek moralny herszta i dowód na to że WS nie mógł liczyć na sprawiedliwe traktowanie. Dzidą, na Udo to do pierwszej ligi, tu trzeba ładną piłeczkę konstruować i wygrywać. Remis z Lechią to jak porażka, to trzeba wygrać choćbyśmy mieli po meczu jęczeć o słaby styl przez 3 dni...

No zobaczymy czy Podoliński odjedzie pendolino czy nie, już go tyle razy zwalniałeś, tyle było tych meczy o jego głowę i za każdym razem mu się udawało i wygrywali mecze o głowę trenera. Chyba wszystkie te mecze to były mecze u siebie. No zobaczymy czy tym razem zaśpiewasz w końcu "arrivederci mój ty Robercie" czy "nasz ty Robercie". Bo Opson pytałem ci się kiedyś i zapytam się jeszcze raz o to samo, bo mi nie odpowiedziałeś jak to możliwe. Mianowicie NożownikNH kiedyś nazywał Podolińskiego Podlatowskim jak i ty go nazywałeś (7 wpis od góry licząc) http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/rozmowki/Robert-Podolinski-Wesolo-nie-jest/Mialem-sie-juz-nie-czepiac-ale
Nożownik pisał tam do mnie "Podlatowski - personalnie wywołuje do tablicy i zwala wszystko na zawodników przed kamerą. Założysz się że wyjdzie na tym bardzo źle? Jeszcze miesiąc i gość będzie już tylko wspomnieniem". Ty pisałeś przed II rundą, że będziesz śpiewał za niedługo "Arrivederci nasz ty Robercie" http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/rozmowki/Terazpasy.TV-Deniss-Rakels-Nie-wiem-co-mam-o-tym-sadzic/Derby-puchary-i-sparingi-rzadza-sie-swoimi-prawami/fakty-sa-takie
A Nożownik w listopadzie pisał, że będzie żegnał Podolińskiego "arrivederci mój ty Robercie" http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/Aktualnosci/Kadra-Cracovii-na-mecz-z-Zawisza4/Jak-myslicie
Ciekawe zbiegi okoliczności, że myślicie tak podobnie i nawet takich samych sformułowań używacie, albo bardzo podobnych. Jak to możliwe? Jesteście bliźniacy jednojajowi?:)))

Podoliński już na ciepłych walizkach siedzi, sobotni Pendolino do Warszawy jak znalazł

do jakiej koncepcji???????On wogule ma jakas koncepcje!!!!!!!??????A tak serio to wydaje mi sie ze poprostu nie ma warunkow fizycznych bo jak wiemy trener stawia na sile szkoda tylko ze nie ma miejsca na myslenie w tej tak zwanej koncepcji.

Calkiem mozliwe. Ale moim zdaniem Podolinski jednak powinien wyleciec

Nie wiadomo jak było bo się Podolińskiego nikt nie spytał. Jakby wtedy się go ktoś spytał i tak by powiedział to można by mieć jakiś pogląd na powrót Zejdlera do kadry. Akurat tego odsunięcia nie rozumiałem. Albo Podoliński coś do niego miał, albo Zejdler zaczął się mniej starać jak podpisał nowy kontrakt, bo często tak z naszymi ligowcami jest, że jak kontrakt się do końca zbliża to zaczynają grać, a jak jest nowy to forma idzie w dół znów. Nie zapomnę Moskały jak kontrakt mu się kończył to walną 10 bramek w sezonie, a jak podpisał to skuteczność mu się pogorszyła do poprzedniego stanu.

Pewnie nie pasowal do "koncepcji" Podolinskiego

Takiego "młodego" i "perspektywicznego" już mieliśmy.
Kto zgadnie jak się nazywał/nazywa?