Terazpasy.pl / Hokej / Hokej mężczyzn / Finał PLH: Cracovia ? Podhale 3:4 - Koszmar z 37 minuty

Finał PLH: Cracovia ? Podhale 3:4 - Koszmar z 37 minuty

2008-12-07-cracovia-podhale-gorek

Do pierwszego meczu wielkiego finału sezonu 2009/2010, hokeiści Cracovii przystępowali z tzw. bonusem, czyli przewagą wypracowaną w sezonie zasadniczym, na którą złożyło się siedem zwycięstw nad Podhalem.

Bonus przekładał się w praktyce na zaliczone awansem jedno zwycięstwo w finałowej rywalizacji. Jednak po piątkowym spotkaniu nie ma już tej przewagi. Pasy przegrały pierwsze starcie w finale i przed sobotnim meczem stan rywalizacji wynosi 1-1.

Koszmar z 37 minuty

Cracovia ? Podhale 3-4 (0-0, 1-3, 2-1)

Finał mistrzostw Polski ? mecz nr 1
Stan rywalizacji play-off: 1-1

0-1 (26:11) Kmiecik (5/5)
1-1 (28:26) Łopuski (5/5)
1-2 (36:10) Kapica (5/5)
1-3 (36:49) Baranyk (5/5)
2-3 (41:26) Dudaš (5/3)
2-4 (43:56) Kolusz (5/5)
3-4 (45:33) Musial (5/5)

Aż 11 dni Cracovia czekała na pierwsze finałowe starcie, po wyeliminowaniu w półfinale Zagłębia Sosnowiec w trzech meczach. Z kolei nowotarżanie stoczyli aż 6 spotkań z GKS Tychy i do finału przystępowali po 4 dniach odpoczynku. Okazało się że miało to wpływ na przebieg wydarzeń na lodzie, bo gra Cracovii w całym spotkaniu obfitowała w mnóstwo niedokładności i błędów, w tym błędów które zadecydowały o wyniku.

Pierwsza tercja, stała na wyjątkowo słabym poziomie. Gracze Pasów mieli ogromne problemy z wejściem w rytm meczu, a mocno cofnięte ?Szarotki? nie mogły doczekać się na spodziewany szturm biało-czerwonych. Obie drużyny miały w tym czasie po dwie sposobności na grę w przewadze, ale nic naprawdę groźnego z tego nie wynikło.

Decydujący wpływ na wynik spotkania miały wydarzenia z drugiej tercji. W 27 minucie goście wyszli na prowadzenie, po trafieniu Kmiecika, który zdołał zmieścić krążek pod pachą Rafała Radziszewskiego. Nieco ponad dwie minuty później świetną akcję przeprowadził drugi atak mistrzów Polski. David Musial świetnie dorzucił krążek do Mikołaja Łopuskiego, który z najbliższej odległości pokonał Zborowskiego. W kolejnych minutach goście mieli doskonałą sposobność aby odzyskać prowadzenie, gdyż od 31 minuty na ławce kar przebywali kolejno Daniel Laszkiewicz i Sebastian Biela. Podopieczni Rudolfa Roháčka świetnie przetrwali ten okres ale w chwili kiedy na lód z boksu wskoczył Biela maiło miejsce brzemienne w skutkach wydarzenie. Naciskany przez Bielę Kapica pozbył się krążka wrzucając go zza linii niebieskiej do tercji obronnej Cracovii. Krążek sunął po lodzie i mijał już właściwie bramkę kiedy bramkarz Pasów postanowił zagrać go kijem... Zrobił to jednak tak niefortunnie że ten zmienił kierunek i wpadł do siatki! Koszmarny błąd Radzika!

Niestety to nie koniec fatalnych wydarzeń z 37 minuty. Po 39 sekundach było bowiem 1-3! Nie atakowany Martin Dudaš najpierw przewrócił się z krążkiem na kiju we własnej tercji, a widząc nadjeżdżającego Baranyka nie zdołał go nawet wybić i gracz Podhala przejął krążek. Przejechał kilka metrów i uderzeniem z nadgarstka zaskoczył Radziszewskiego. Koszmar. Trudno wyobrazić sobie gorszy rozwój wypadków, a syrena kończąca drugie dwadzieścia minut była wyraźnie potrzebna szczególnie zawodnikom odpowiedzialnym za grę obronną mistrzów Polski.

Na trzecią tercję Pasy wyszły niezwykle umotywowane. Już po 22 sekundach karę złapał Zapała, do którego za chwilę dołączył Voznik, a po 21 sekundach gry w podwójnym osłabieniu do boksu kar pojechał także Bakrlik. Zaraz po wygranym wznowieniu wyraźnie umotywowany wcześniejszym błędem Martin Dudaš atomowo uderzył z pierwszego krążka i skasował jedną z kar. Niestety przez kolejne 91 sekund Pasy nie zdołały ponownie wykorzystać gry w przewadze i ten napór zmienił rezultat jedynie na 2-3. Po chwili było jednak już 2-4, a strzelcem bramki Kolusz. Zawodnik z numerem 20 na niebiesko-czerwonej koszulce mógł w 46 minucie dać gościom jeszcze jednego gola. Faulowany w sytuacji sam na sam wywalczył rzut karny. Jednak Radziszewski nie dał się zwieść całej serii przekładanek i zatrzymał uderzenie z backhandu. W 46 minucie Cracovia znów złapała kontakt i znów świetną prace wykonał drugi atak. Tym razem Mikołaj Łopuski dograł do Davida Musiala, a środkowy ataku wpasował krążek obok Zborowskiego. Do końca spotkania pozostawało jeszcze 14 minut, jednak mimo wielu okazji wynik nie uległ już zmianie.
Pierwszy mecz finału jako żywo przypominał pierwsze półfinałowe starcie z Zagłębiem. Wtedy pomimo słabej i okraszonej mnóstwem błędów grze Pasy jednak wygrały. Finałowy rozruch zakończył się niestety porażką i w efekcie licznik rywalizacji play-off przeskoczył na 1-1. Obie drużyny potrzebują jeszcze po trzy zwycięstwa i warto zadbać oto aby przed wyjazdem do Nowego Targu to Cracovia prowadziła w serii 2-1. W tym celu należy wygrać sobotnie spotkanie, którego początek zaplanowano na 20,15.

Trzeba jeszcze wspomnieć o wspaniałej postawie widowni, która pierwszy raz od otwarcia nowych trybun była szczelnie wypełniona. Doping i wsparcie będą konieczne także w sobotę.

raf_jedynka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

!!!!!!!!!!!

dobry mecz , super doping i do tego zabrakło jednego. naszej wygranej. przegraliśmy na własne życzenie. podhale było słabe i mogliśmy to spokojnie wygrać. po prostu byli zabójczo skuteczni a do tego niestety dwa błędy radzika i jeden obrońcy. jutro musi być wygrana bo po prostu jesteśmy lepsi. mam nadzieję że podhale wykorzystało do maksimum swoje szczęcie. swoją droga jakim cudem na hali znaleźli się kibice podhala i nikt tego nie zauważył oprócz mnie. czaili się długo ale przy 4 bramce trochę się zapomnieli i zauważyłem ich radość po bramce. odważni ale głupi

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Nie narzekajcie. Naprawę dobrze się ogląda tę drużynę. Niestety, tylko w pierwszej poło...
Prawda taka że zasługa Elsnera to jest Oakar Wójcik! I dlatego widać postep.w grze obr...
post:
Zmiennicy
Ale wynik w tabeli jest naprawdę dobry mimo wszystko. Choć teraz parę ciężkich meczów m...
Ponoć im Policja wzięła oprawę na 40-lecie zgody z Sandecją, bo było dużo rac, czytaj ś...
post:
Zmiennicy
cala nasza taktyka yto laga do przodu, bronimy sie szybka kontra, moze Stojankovic cos...
post:
Zmiennicy
Ja się nie zgodzę, że sprowadzeni zawodnicy byli tani. Tanio to by było jakby za odstęp...
A gdzie tradycyjne przepraszam to słowo trener już chyba dobrze poznał i nauczył się bo...
A ja nadal bede swoje. Nie ma co winic Elsnera. Tak kraje, jak mu materii staje, a ze t...
laga do przodu, cala nasza taktyka, zastanawiajace jak oni tyle punktow zdobyli, cz...
Chyba po wpierdol w Radomiu.... Kolejne gówno przełknięte, dobrzeze z tego gówna jest...
Wygląda to coraz gorzej należy się tylko cieszyć że już mamy tyle punktów i że chyba bę...
właśnie tego od dawna mi w Cracovii brakuje, strzałów z dystansu. Pytanie tylko, kto to...
Mecz pokazal prawdę o dyspozycji zmienników. Jaka jest, kaszdy widzial. jak sie komus n...
Kolejna kompromitacja pana trenera i jego pseudo grajków i to nawet nie chodzi o wynik...
Jareczku, gdzie ty sobie tego Sutalu znalazles. Dzisiaj dwie bramki, w Szczecinie toże,...
Sutalo po raz kolejny zero !!
Kakabadze - totalna kicha, traci wszystkie piłki. Inna sprawa że on nigdy nie był techn...
Może by I usiadł w sektorze gości tylko, że naszych kibiców w nim nie było. Pewnie gdyb...
Błędem Prezesa Dróżdża było to, że po wcześniejszych obrażliwych wypowiedziach buraka z...
Jebać kebaba!!! Chce wojny? Mówi i ma
Niestety trzeba myśleć jeszcze o wzmocnieniach w zimie ,Minchew tez słabiutki.....za ma...
Kroczek miał więcej pktow na tym etapie rozgrywek ..a skład chyba a zwłaszcza obrona sl...
A Cracovia swoje... Myślałem, że się odegramy za ostatnie poniżenie, a teraz jeszcze g...
Zejście Klicha i Filipa S blo błędem.......Nie można każdego meczu kopiować zmianami......
Najwyższy czas, żeby Sutalo odpoczął. To już drugi albo trzeci raz jak podając niedbale...