Terazpasy.pl / Hokej / Hokej mężczyzn / Trzej Królowie: Laszkiewicz, Słaboń i Besch – PLH: 31. kolejka

Trzej Królowie: Laszkiewicz, Słaboń i Besch – PLH: 31. kolejka

hokej-tychy

Dopiero rzuty karne zdecydowały o zwycięstwie Cracovii nad GKS Katowice, w spotkaniu 31. kolejki PLH. Decydujące okazało się trafienie Nicolasa Bescha. Wcześniej podopieczni Rudolfa Rohačka dwukrotnie musieli gonić wynik, gdyż to ambitni gracze z Katowic obejmowali prowadzenie.

Comarch Cracovia – HC GKS Katowice 3:2 (1:1, 1:1, 0:0, d.0:0, k.1:0)

  • 0:1 Nick Sucharski (Popko, Frączek)  10:33 5/5
  • 1:1 Leszek Laszkiewicz (Kłys) 12:11 5/5
  • 1:2 Marcin Frączek (Popko) 25:55 5/5
  • 2:2 Damian Słaboń (Noworyta) 38:49 5/5
  • 3:2 Nicolas Besch (rzut karny) 65:00

Cracovia: Radziszewski - Kłys, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Witowski, Dudaš; Valčák, Dvořak, Horowski - A. Kowalówka, Noworyta; Chmielewski, S. Kowalówka, Piotrowski – Zieliński, Sznotala; Kmiecik, Rutkowski, Kostecki

Katowice: Kalemba – Milam, Bychowski; Campbell, Chwedoruk, Drzewiecki – Szymański, Bigos; Popko, Frączek, Sucharski – Krokosz, Gwiżdż; K. Kalinowski, Valušiak, Wiecki – Śmiełowski, Urbańczyk; Bepierszcz, Komorski, M. Kalinowski

Sędziowie: Grzegorz Dzięciołowski oraz Patryk Kasprzyk i Marek Syniawa

Kary: Cracovia – 12, Katowice – 16

Widzów: 1400

Rozgrywany 6 stycznia mecz ligowy pomiędzy Cracovią i GKS Katowice, to już siódme starcie obu drużyn w tym sezonie (piąte w lidze plus dwa w pucharze). Dotąd za każdym razem ekipa Jacka Płachty pokazywała ciekawy i szybki hokej. Podobnie było w święto Trzech Króli. Goście grali aktywnie i pomysłowo, natomiast biało-czerwoni długimi okresami mieli kłopot z wejściem na wysokie obroty, co sprawiło że rozstrzygnięcie zapadło dopiero po serii rzutów karnych.

Wynik spotkania otworzył były gracz Pasów Nick Sucharski, ktory zaskoczył Rafała Radziszewskiego uderzeniem z pierwszego krążka, po sprytnym dograniu od Popki. Odpowiedział Leszek Laszkiewicz, który w charakterystyczny dla siebie sposób zaczarował defensywę rywali i trafił do siatki obok zdezorientowanego Kalemby. Obraz gry w pierwszej tercji, zakończonej wynikiem remisowym, powtórzył się w kolejnych częściach gry. Katowiczanie w bardzo pomysłowy sposób budowali swoje akcje, a do defensywy zmuszały ich jedynie składne akcje biało-czerwonych. Te następowały jednak rzadko i przedzielały je dłuższe okresy chaotycznej gry.

W 26. minucie katowiczanie znów zaskoczyli niekonwencjonalnym rozegraniem i Frączek z najbliższej odległości znów zaskoczył „Radzika”. Trener Rohaček, pod nieobecność chorego Josefa Fojtika, mocno rotował ustawieniami poszczególnych ataków i w końcówce tercji przyniosło to efekt. Patryk Noworyta dograł krążek do Damiana Słabonia, który świetnie wywiązał się z roli środkowego napastnika i doprowadził do remisu.

Trzecia tercja rozpoczęła się od kapitalnej akcji ataku Leszek Laszkiewicz-Słaboń-Valčák. Strzał tego ostatniego, Kalemba z najwyższym trudem przerzucił nad poprzeczką. Po chwili, podczas kary dla Adriana Kowalówki, goście mocno natarli na bramkę Radziszewskiego, ale Pasy przetrwały ten czas. Katowiczanie kontynuowali jednak napór i ku zdziwieniu publiczności przez dobre dwie minuty utrzymywali się przy krążku w strefie ataku. Ofensywny zapał przyjezdnych ostudził Leszek Laszkiewicz, który w kontrze pojechał sam na sam z Kalembą i nie przyniosło to bramki tylko dlatego, że w ostatniej chwili guma uciekła mu z łopatki kija... W końcówce to Pasy przejęły inicjatywę. Na ławkę kar powędrował Sucharski, a świetne okazje zmarnowali Dudaš i Rutkowski. W 57. minucie Gwiżdż starł się przy bandzie z Chmielewskim i obaj gracze wyjaśniali sobie sytuację przy użyciu rąk. „Dyskusja” objęła także Noworytę i Krokosza, a sędziowie odesłali całą czwórkę na ławkę kar. W końcówce na ławce kar wylądował też trzeci gracz gości, ale Pasy nie wykorzystały okresu gry w przewadze (5 na 4).

Niestety podobnie nieskutecznie było w pierwszej minucie dogrywki (grano 4 na 3). A kiedy siły na lodzie wyrównały się, bliżej zwycięstwa byli biało-czerwoni. Kapitalne okazje mieli, najpierw Dvořak, a po chwili Słaboń. Jednak po pięciu minutach sędziowie musieli zaordynować rzuty karne.

Po tym jak swoje próby zmarnowali Słaboń i Chwedoruk, do karnego ruszył Nicolas Besch. Francuz przymierzył dokładnie tak jak zrobił to w półfinale Pucharu Polski. W Sanoku trafił w słupek, a w Krakowie w samo okienko i dołączył do orszaku Trzech Króli. Stało się tak dlatego, że po chwili „Radzik” obronił strzał Sucharskiego, a Kalemba zatrzymał Leszka Laszkiewicza. Na koniec Milam musiał pokonać Radziszewskiego, aby przedłużyć rywalizację, ale bramkarz Cracovii nie dał się nabrać na żaden z serii zwodów. Pasy zwyciężyły po karnych, a to oznacza, że w Krakowie pozostały dwa z trzech punktów. Przed wtorkowym spotkaniem z Aksam Unią przewaga biało-czerwonych nad oświęcimianami wynosi właśnie dwa punkty, bo drużyna z ulicy Chemików ograła dzisiaj Sanok.

Już we wtorek 8 stycznia Derby Małopolski. W Krakowie zostanie rozegrane spotkanie, którego stawką będzie czwarte miejsce w tabeli. Mecz przy Siedleckiego rozpocznie się o godzinie 18,00.

raf_jedynka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Transmisja

Można stracić zdrowie przy tak beznadziejnej transmisji ! 2/3 brak.

popieram w 100 %

Te transmisje... a raczej ich brak..dno dna:)

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

A co Ty masz człowieku do zarzucenia Hrosso ? Obronę mamy do dupy i to wszystko ! Facec...
Jagiellonia musi grać z Koroną jak chce wrócić na fotel lidera.
Zaczął bym się martwić gdyby nasze orły zagrały dwa dobre mecze pod rząd ale na szczęśc...
Nie byłoby tego co widzieliśmy. A widzieliśmy w pełni zasłużony łomot. Za tydzień zakoń...
Liczenie na punkty w ostatnim meczu ze zdegradowanym Ruchem!!!!! Nie liczmy że drużyna...
„Konczcie flaszke i do domu”
Chyba na mecz nie dojechał
Znowu pierd... Ghita. Idealnie wybił pod nogi zielonemu ludkowi. Szkoda tych cholernych...
Obronę to my mamy ŻAŁOSNĄ !!!!
Przecież Korona z Jagiellonią przerżnie.Wtedy jest utrzymanie jesli my wygramy w ze ślą...
Nie twierdzę że korona zdobędzie 9 punktów, bo może równie dobrze wszystko przerznąć. S...
To my gramy jeszcze z Rakowem z czołówki, który gra słabo i przegrał ostatnio, z Ruchem...
jak czołówka ligi będzie przegrywać to kto wie czy Korona w ostatnich meczach (jagiello...
Korona jednak nie wygrała. Wygrana Ruchu nic im nie daje i tak. Puszcza gra jutro. Wiad...
oczywiscie nie mozna jeszcze swietowac, ale po dzis - Korona potrzebuje ugrac 5 pkt wie...
A wygrana wszystkich drużyn z dołu tabeli prócz Łks-u? Też byś w to uwierzył albo prz...
Po tym fantastycznym świątecznym meczychu taki bardzo malutki kamyczek do ogródka. Zach...
post:
????
Był chyba zawodnikiem meczu i daj Boże oby tak dalej ! Ale do tej pory był cieniutki ja...
Szkoda, że takie mecze w wykonaniu Cracovii zdarzają się tak rzadko. Powtórka we Wrocła...
Najlepszy mecz w Cracovii..... Tak miał grać przychodząc do pasów .....może wypalił ,l...
Gdzie jest ten co ciągle narzekał na Makucha??
Normalnie nie wiem co napisać bo nie wierzę własnym oczom
Jakoś trudno mi uwierzyć, żeby Korona w 4 ostatnich meczach zdobyła więcej niż 6 punktó...
Trzeba przynajmniej jeden mecz wygrać. Inaczej nie mamy co myśleć o utrzymaniu, korona...