Terazpasy.pl / Hokej / Hokej mężczyzn / Na całego, o wszystko, do końca!

Na całego, o wszystko, do końca!

2008-09-23-cracovia-sanok-u_058

W finale rywalizacji o mistrzostwo Polski ekstraligowy hokej, dzięki obrońcom tytułu z Krakowa i pretendentom z Sanoka, wznosi się na absolutne wyżyny. W trzecim, niezwykle dramatycznym i stojącym na świetnym poziomie meczu, hokeiści Comarch Cracovii przegrali na własnym lodowisku z Ciarko PBS Bank Sanok 2:3. Stan rywalizacji w serii do czterech zwycięstw wynosi więc 1-2, a dwa kolejne spotkania zostaną rozegrane w Sanoku.

Comarch Cracovia ? Ciarko PBS Bank Sanok 2:3 (0:0; 2:1; 0:2)

  • 0:1 ? Krystian Dziubiński (Malasiński, Gruszka) 31:38
  • 1:1 ? David Kostuch (Dvořak) 32:08
  • 2:1 ? Aron Chmielewski (Kostuch, Wajda) 38:13 5/4
  • 2:2 ? Martin Vozdecký (Odrobny) 47:44
  • 2:3 ? Sławomir Krzak (Milan, Guričan) 55:23 5/4

Cracovia: Radziszewski ? Wajda, Besch, Laszkiewicz, Słaboń (2), Sarnik ? Prokop (2), Kulik, Martynowski (2), Dvořak, Kostuch (2) ? Kowalówka, Witowski, Sucharski, Rutkowski (2), Piotrowski ? Dulęba, Lenius, Kosidło, Biela, Chmielewski.

Sanok: Odrobny ? Mojžíš, Dronia (2), Vozdecký, Zapała, Kolusz (2) ? Kotaška, Rąpała, Gruszka, Dziubiński (2), Malasiński ? Kubat (2), Guričan, Vitek, Krzak, Strzyżowski ? Skrzypkowski, Maciejewski, Mermer, Milan, Radwański.

Kary: Cracovia ? 10, Sanok ? 8.

Sędziowali: Paweł Meszyński, Zbigniew Wolas (jako główni) ? Jacek Bernacki, Artur Hyliński (jako liniowi).

Widzów: 2600

Trzeci mecz finałowej serii rozpoczął się od zdecydowanego natarcia gości. Już w pierwszych sekundach pierwszej tercji pod bramką Rafała Radziszewskiego zakotłowało się niemiłosiernie i stało się jasne że goście wyciągnęli wnioski z piątkowego spotkania. Sanoczanie weszli na niezwykle wysokie obroty, nie dając Cracovii szansy na podyktowanie swoich warunków gry. Wynik 0:0 po pierwszych dwudziestu minutach był dużym sukcesem Cracovii, która długimi momentami miała problem z wprowadzeniem krążka do tercji obronnej przyjezdnych.

W drugiej tercji goście nie byli już w stanie utrzymać tempa jakie sami podyktowali i mecz się wyrównał. Największe zagrożenie pod bramką Odrobnego kreował drugi atak prowadzony przez Davida Kostucha i kiedy wydawało się że Pasy bliskie są objęcia prowadzenia, to goście otworzyli rezultat. ?Radzik? zlekceważył uderzenie Dziubińskiego po lodzie i krążek wylądował w bramce. Odpowiedź biało-czerwonych była błyskawiczna. Po 30 sekundach David Kostuch oszukał Odrobnego i był remis. W końcówce tercji Pasy wyszły na prowadzenie. Do końca kary Kubata pozostało 7 sekund, kiedy Aron Chmielewski popisał się kapitalną solówką. Wpadł do tercji, kompletnie oszukał Rąpałę i kapitalnym uderzeniem z nadgarstka zrzucił Odrobnemu bidon z bramki. Co za akcja! Co za gol! Na drugą przerwę mistrzowie Polski zjeżdżali więc z prowadzeniem, a obraz gry w drugiej tercji wskazywał że przyjezdni złapali zadyszkę.

Trzecia część zawodów rozpoczęła się od dwóch bramkowych sytuacji dla obu ekip. Najpierw ?Radzik? złapał do raka atomowe uderzenie Mojžíša zmierzające w okienko, a po chwili David Kostuch ostemplował słupek bramki Odrobnego. To było na początku tercji, a przez kolejne osiem minut gra toczyła się z dala od bramek. Trener gości postawił wszystko na jedną kartę grając całą trzecią tercje tylko na trzy formacje, na dodatek często desygnując do gry czterech napastników w piątce. Opłaciło się. W 48 minucie sanoczanie wygrali wznowienie we własnej tercji i szybko przenieśli grę do tercji obronnej Pasów, gdzie Vozdecký ładnym technicznym strzałem trafił przy słupku. Od 53 minuty Cracovia grała w przewadze po karze dla Kolusza. I znów druga piątka była najbliżej pokonania Odrobnego. Bramka niestety nie padła, a pierwsza akcja w której Kolusz wziął udział po powrocie na lód skończyła się faulem Damiana Słabonia. Środkowy pierwszego ataku nieprzepisowo przeszkadzał graczowi sanockiemu składającemu się do strzału. Jak się okazało był to decydujący moment spotkania. Sanoczanie długo nie potrafili zagrozić Rafałowi Radziszewskiemu, aż w końcu w ostatniej sekundzie gry w przewadze Krzak wykorzystał podanie zza bramki i trafił przy słupku. Pasy ambitnie dążyły do wyrównania, ale wynik nie uległ już zmianie. Świetną okazję w 58. minucie miał Aron Chmielewski , ale tym razem Odrobny nie dał się oszukać. Ostatnie 80 sekund Pasy grały bez bramkarza, ale i to nie dało efektu.

To był jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy mecz sezonu hokejowego w Polsce. Obie drużyny grały na całego, o wszystko i do końca. Goście potwierdzili że dysponują największym potencjałem kadrowym w lidze i trzeba przyznać że trener Ziętara potrafił to skutecznie wykorzystać. Cracovia jak zwykle w play-offach gra lepiej niż w sezonie zasadniczym. To już trzeci kolejny mecz w którym podopieczni trenera Rohačka potrafią nawiązać wyrównaną walkę z podkarpackim potentatem. Jednak po trzech grach to sanoczanie prowadzą w serii 2-1 i jedyną szansą na powrót w następną sobotę do Krakowa, będzie przynajmniej jedno zwycięstwo w Sanoku. Mecz nr 4 we wtorek, mecz nr 5 we środę.

raf_jedynka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

cóż powiedzieć

Pasy miały ten mecz wygrany , ale pasywna trzecia tercja spowodowała że to Sanok wywozi jakże cenne zwycięstwo , szturm z ostatnich czterech minut to łabędzi śpiew.
Mam żal do hokeistów za to że na początku trzeciej tercji zamiast atakować bronili wyniku, to się zemściło.
Teraz ciężko będzie się odbudować psychicznie po takim meczu , ale wierzę w Pasy i zmysł trenera Rohaćka - przecież wygraliście już Sanokiem 5:2 - teraz trzeba to powtórzy c na wyjeździe. Czekamy na dobry spektakl i ambitna grę przez cały mecz.
TYLKO PASY !!!!

Zaloguj aby komentować

Laszka

Gdzie się podziała forma pierwszej piątki???

Zaloguj aby komentować

finał

z postawy chłopaków jestem bardzo dumny
nie chodzi o wynik a o walkę
nieraz grają źle ale walczą - będzie siedem meczów kto wygra nie wiem oby Cracovia
Piłkarzyki mogli by na hokej chodzić ambicji sie nayczuć

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

wstyd i kompromitacja tyle na dzis
Przed meczem z Rakowem ochrona sprawdzała dokumenty tożsamości i ponoć była też policja...
Nie narzekajcie. Naprawę dobrze się ogląda tę drużynę. Niestety, tylko w pierwszej poło...
Prawda taka że zasługa Elsnera to jest Oakar Wójcik! I dlatego widać postep.w grze obr...
post:
Zmiennicy
Ale wynik w tabeli jest naprawdę dobry mimo wszystko. Choć teraz parę ciężkich meczów m...
Ponoć im Policja wzięła oprawę na 40-lecie zgody z Sandecją, bo było dużo rac, czytaj ś...
post:
Zmiennicy
cala nasza taktyka yto laga do przodu, bronimy sie szybka kontra, moze Stojankovic cos...
post:
Zmiennicy
Ja się nie zgodzę, że sprowadzeni zawodnicy byli tani. Tanio to by było jakby za odstęp...
A gdzie tradycyjne przepraszam to słowo trener już chyba dobrze poznał i nauczył się bo...
A ja nadal bede swoje. Nie ma co winic Elsnera. Tak kraje, jak mu materii staje, a ze t...
laga do przodu, cala nasza taktyka, zastanawiajace jak oni tyle punktow zdobyli, cz...
Chyba po wpierdol w Radomiu.... Kolejne gówno przełknięte, dobrzeze z tego gówna jest...
Wygląda to coraz gorzej należy się tylko cieszyć że już mamy tyle punktów i że chyba bę...
właśnie tego od dawna mi w Cracovii brakuje, strzałów z dystansu. Pytanie tylko, kto to...
Mecz pokazal prawdę o dyspozycji zmienników. Jaka jest, kaszdy widzial. jak sie komus n...
Kolejna kompromitacja pana trenera i jego pseudo grajków i to nawet nie chodzi o wynik...
Jareczku, gdzie ty sobie tego Sutalu znalazles. Dzisiaj dwie bramki, w Szczecinie toże,...
Sutalo po raz kolejny zero !!
Kakabadze - totalna kicha, traci wszystkie piłki. Inna sprawa że on nigdy nie był techn...
Może by I usiadł w sektorze gości tylko, że naszych kibiców w nim nie było. Pewnie gdyb...
Błędem Prezesa Dróżdża było to, że po wcześniejszych obrażliwych wypowiedziach buraka z...
Jebać kebaba!!! Chce wojny? Mówi i ma
Niestety trzeba myśleć jeszcze o wzmocnieniach w zimie ,Minchew tez słabiutki.....za ma...
Kroczek miał więcej pktow na tym etapie rozgrywek ..a skład chyba a zwłaszcza obrona sl...
A Cracovia swoje... Myślałem, że się odegramy za ostatnie poniżenie, a teraz jeszcze g...