Mamy lidera! – 21. kolejka PHL
Sporych emocji dostarczył kolejny derbowy pojedynek z Podhalem. Ostatecznie Krakowiacy znów udowodnili swoją wyższość nad Góralami, a dodatkowym bonusem do lokalnej rywalizacji jest awans Pasów na pozycję lidera ligowej tabeli.
Comarch Cracovia - MMKS Podhale Nowy Targ 4:1 (1:0, 1:1, 2:0)
- 1:0 - Karol Kisielewski (Wiśniewski) 06:12 5/5
- 2:0 - Marek Kalus (McCauley) 29:19 5/5
- 2:1 - Jegor Omieljanienko 36:01 4/4
- 3:1 - Dennis McCauley (Fojtík) 54:51 5/5
- 4:1 - Sebastian Kowalówka (Słaboń, Pasiut) 56:24 5/5
Cracovia: Radziszewski - A. Kowalówka (2), Noworyta; Pasiut, Słaboń (2), S. Kowalówka - Wajda, Kruczek; Fojtik, Valčak (2), McCauley (2) - Dąbkowski (2), Liotti; Kalus, Kozłowski, Stoklasa – Kłys; Witowski, Kisielewski, Wiśniewski (2), Fraszko
Podhale: Raszka - Haverinen, Sulka (2); Gruszka, Dziubiński, Damian Kapica - Imrich, Lucka (2); Różański (2), Bryniczka, Kmiecik - Łabuz, Mrugała (2); Michalski, Wronka, Omeljanenko - Tomasik, Jaśkiewicz; Zarotyński, Olchawski, Wielkiewicz
Kary: Cracovia – 12 min; Podhale – 8 min.
Sędziowie: Maciej Pachucki oraz Maciej Byczkowski i Patryk Kasprzyk
Widzów: 1000
W 7. minucie wynik spotkania otworzył Karol Kisielewski, który strzałem z najbliższej odległości pokonał Raszkę. Jedno bramkowe prowadzenie Pasów utrzymało się do połowy drugiej tercji. W 30. minucie Dennis McCauley świetnym podaniem obsłużył Marka Kalusa, który pojechał sam na sam z Raszką i podwyższył na 2:0. W 36. minucie mogło być nawet 3:0 ale krążek po strzale Liotti’ego trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi na bramkę Radziszewskiego popędził Omieljanienko i niespodziewanie pokonał bramkarza Pasów.
Goście zwietrzyli swoją szansę i na początku trzeciej tercji zdecydowanie ruszyli do ataku, jednak biało-czerwoni tradycyjnie mogli liczyć na Rafała Radziszewskiego w bramce. Sytuację na tafli uspokoił w końcu Dennis McCauley, który w 55. minucie wykorzystał zamieszanie na przedpolu nowotarżan i trafił w okienko. Po chwili było właściwie po meczu, po akcji Sebastiana Kowalówki. Napastnik pierwszej formacji wykorzystał fakt, że kryjący go obrońca ograniczył pole widzenia Raszki i sprytnym strzałem ustalił wynik spotkania.
Zwycięstwo dało Cracovii, po raz pierwszy w sezonie, pozycję lidera w tabeli. O obronę tej pozycji zagrają biało-czerwoni w niedzielę w Janowie. Najbliższy mecz ligowy w Krakowie zagramy dopiero za tydzień 5 grudnia z Ciarko Sanok. Wcześniej we wtorek przyjedzie do Krakowa Stoczniowiec Gdańsk na drugi mecz barażu o udział w półfinale Pucharu Polski.
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
jerzy
jerzy
20:21 / 29.11.14
Zaloguj aby komentować