?

Stoperzy nam nie byli potrzebni? Przed przyjściem Duńczyka i Glika mieliśmy 3 do gry i graliśmy trójką stoperów w obronie to jak nam nie byli potrzebni stoperzy? Zresztą jestem pewny na 99%, że trener mówił też o stoperze w jednym z wywiadów, iż potrzebny. Moim zdaniem transfer Duńczyka był planowany, trener chciał stopera lewonożnego i Duńczyk to taki stoper i spełnia kryterium wieku. Brał udział w przygotowaniach do sezonu swojej drużyny, więc zaległości treningowych nie powinien mieć. Glik to była okazja, która się nagle pojawiła i skorzystano z niej. Ma pewnie zaległości treningowe i nie spełnia kryterium wieku, ale jest Polakiem, a chciano spolszczyć szatnię, poza tym to jest duża szansa, że to będzie wzmocnienie drużyny, może nie od razu, ale za parę tygodni. Nie bez znaczenia miał pewnie potencjalny szum medialny z przyjściem Glika. Nie jeden pomyśli o Cracovia sprowadziła Glika, więc u nich z tymi finansami wcale nie tak źle.

Pamiętam jak panie Siemieniec pisał pan za Probierza dlaczego Zaucha tak mało gra, przecież zawodnik na lewą stronę, może zagrać jako lewy obrońca i jako lewy skrzydłowy, a Probierz raz go wstawia, raz odstawia, nie może Zaucha liczyć na regularną grę itd. Generalnie winą Probierza było, że Zaucha nie gra i pisał pan, że chłopak ma potencjał, a trener mu nie daje grać. Zaucha zagrał w ostatnim około roku kadencji Probierza 500 minut z hakiem w ekstraklasie na 13 meczów i 100 minut z hakiem w PP na 2 mecze. Zresztą zarzuty te wtedy nie dotyczyły tylko Zauchy tylko innych młodych Polaków z klubu też, bo mało grają. Przyszedł nowy/stary trener, Zaucha zagrał z parę minut w sumie, sytuacja innych młodych Polaków z klubu jakoś się też nie poprawiła (oprócz Rakoczego i Myszora, ale im i Knapowi powierzono w klubie role 3 głównych młodzieżowców już od początku sezonu 21/22 jeszcze za starego trenera). Teraz już nie pierwszy raz czytam w pana felietonach, że stawianie na Zauche czy innych młodych z klubu loteria itd. Nawet w tym gronie wymieniany jest już Myszor, bo mało meczów w ekstraklasie, bo dawno nie grał. Nie mamy ławki, tylko transfery nas mogą uratować. Czyli klasycznie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

...

Choć oczywiście uważam, że z dwa transfery jeszcze powinny być. Ktoś na lewą stronę i ktoś do środka pola najlepiej o inklinacjach ofensywnych. Albo ktoś taki co może zagrać tu i tu. Ostatnio Widzew rozwiązał kontrakt z takim zawodnikiem. Norwegiem Hansenem. Kibice Widzewa jak tak się czyta twierdzą, że niezły zawodnik, ale nie grał za dużo, bo trenerowi nie pasował.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.