Zmiany- Nigdy nie zrozumiem trenerów nie tylko Zielińskiego

jest jeszcze takich wielu w różnych klubach Jak można przy stanie 2:1 dla przeciwnika zdjąć z boiska jedynego piłkarza który może odmienić losy meczu Piszczka a za niego wprowadzić dwóch nieudaczników Rivaldinio i Balaja to jakieś jaja. Rakoczy to jak Dudzic jeździec bez głowy dwie setki w których mógł zrobić dosłownie wszystko i co zrobił zpierdo.ił mecz. Dziwicie się że zmienił Pestkę tu akurat miał rację pestka miał udział przy utracie 2-ch bramek. Myszor -rewelacja powinien on a nie Rakoczy grać w podstawowym składzie udowadnia to w drugim kolejnym meczu.

ZET

Akurat Rivaldinho coś grał, nie można powiedzieć. Gorzej, że po wejściu Blaja drużyna co chwilę grała górną piłką na niego i to w sytuacjach gdzie on był daleko od pola karnego nawet. Inna sprawa, że według moich obliczeń 60% piłek w powietrzu przegrał. W ogóle jedyne groźne sytuację w meczu wykreował Myszor. Piszczkowi wrzucił idealnie na głowę, a potem dwa razy do Rakoczego. Oprócz tego były 1 strzał Hebo w pierwszej połowie, który poleciał niedaleko od bramki i dwa strzały Rivaldinho, jeden efektowny, ale z takiego kąta, że nie było szans by bramkarz to puścił i jeden zza pola karnego który bramkarz wybił przed siebie, ale akurat nikomu z naszych nie wpadło pod nogi.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.