[Terazpasy.TV] Trener Stawowy z Antalyi: - Na poziomie Ekstraklasy nie powinniśmy eksperymentować

a-stawowy-03

- Ja jestem dużym, twardym facetem, który umie wszystko przyjąć na klatę i z tym problemem sobie też poradzę. Natomiast chciałbym żeby też inne osoby umiały na klatę pewne sprawy przyjmować  – mówi z Antalyi specjalnie dla Terazpasy.pl trener Wojciech Stawowy .

Gigantyczna dziura jaka powstała w defensywie Cracovii po wytransferowaniu do Mechelen Milosza Kosanovića to największy i wciąż nie rozwiązany problem trenera Wojciecha Stawowego w trakcie zimowych przygotowań.

- Cały czas chodzi o blok obronny. Cały czas chodzi o to, aby znaleźć optymalne rozwiązanie jeśli chodzi o środek obrony po lewej stronie. Tutaj jest potworna luka  – mówi trener Cracovii.

a-stawowy-03

- Mamy na lewej obronie młodego Pawła Jaroszyńskiego, który robi z każdym dniem duże postępy i cały czas idzie do przodu. Ale to jest młody chłopak, który potrzebuje spokoju, który potrzebuje czasu, który nie może być rzucany na głęboką wodę w sposób nieprzemyślany. Ja wiążę z nim ogromne nadzieje. Jest to chłopak, który będzie mógł sobie z powodzeniem poradzić w Ekstraklasie, ale on musi być zgrany z blokiem obronnym.

- Jeżeli będziemy co chwilę ustawiać koło niego na środku obrony innego zawodnika to trudno będzie mówić o jakimkolwiek zgraniu. To jest młody piłkarz, który potrzebuje na boisku wsparcia od starszych kolegów.

- Największy problem dla mnie to jest kwestia lewego środkowego obrońcy  – twierdzi trener Cracovii.

W meczu z FC Erzgebirge Aue w parze z Mateuszem Żytko zagrał na środku obrony Krzysztof Nykiel. Czy to ustawienie będzie dalej próbowane, czy też trener będzie szukał innego ustawienia?

- To był dla Krzysia czwarty sparing jaki rozgrywał na pozycji środkowego obrońcy, ale dopiero drugi mecz w którym grał przez całe spotkanie na tej pozycji. W meczu z Widzewem Krzysiu grał na środku obrony, ale po prawej stronie bo sprawdzaliśmy Marka Wasiluka i Mateusza Bartkowa.

- Natomiast tutaj w Turcji Krzysiek dwa razy grał jako lewy środkowy obrońca i muszę powiedzieć, że to z każdym meczem wygląda lepiej. Krzysiek zagrał naprawdę dobry mecz, nie popełnił żadnego błędu. Podobnie Mateusz Żytko.

- Dużo trenujemy w układzie dwójkowym Nykiel – Żytko i ta dwójka zaczyna się coraz lepiej rozumieć. Czy to będzie rozwiązanie optymalne? Na to potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby być o tym w stu procentach przekonanym.

- Przyznam się szczerze, że miałem trochę inny pomysł jeśli chodzi o środek obrony i też będę chciał tę inną wersję wdrożyć w życie, ale muszę mieć do tego gotowego piłkarza. Mówię tutaj o Adamie Marciniaku.

- Tak jak powiedziałem. Ja sobie na pewno z tym blokiem obronnym poradzę, bo w Cracovii już z niejedną sytuację sobie poradziłem. Nie boję się tego bo po pierwsze mocno w tych piłkarzy wierzę i wiem, że to są zawodnicy, którzy potrafią dobrze grać w piłkę i zrobią wszystko, aby w rundzie rewanżowej grać jak najlepiej.

- Ale każdy trener chciałby mieć komfort pracy, chciałby mieć piłkarzy nominalnych na daną pozycję. Krzysiu Nykiel, przypomnę, nie jest po pierwsze środkowym obrońcą bo grywał zazwyczaj jako prawy obrońca, a tym bardziej nie jest środkowym lewym obrońcą. Tak więc przekwalifikowanie go na tę pozycję to jest proces, który musi troszeczkę potrwać.

- I to jest eksperyment. A myślę, że my na poziomie Ekstraklasy nie powinniśmy eksperymentować tylko powinniśmy mieć zawodników, którzy powinni grać na swoich nominalnych pozycjach.

- Wiem, że jeśli w lidze będą jakieś problemy to wszyscy będą mieć do mnie pretensje, że ja nikogo do Cracovii nie ściągnąłem na tą pozycję. Niech tak pozostanie. Musi być ktoś komu będzie się „suszyć” głowę i wylewać pomyje. Musi być ktoś taki na kim wszystko w konsekwencji się skupia...

- Ja jestem dużym, twardym facetem, który umie wszystko przyjąć na klatę i z tym problemem sobie też poradzę. Natomiast chciałbym żeby też inne osoby umiały na klatę pewne sprawy przyjmować. Żebyśmy tak jak wymagamy od piłkarzy inwencji, zaangażowania i odpowiedniej postawy to żebyśmy też tak umieli wszyscy tego od siebie wymagać  – kończy trener Stawowy.

Zobacz także:

[Terazpasy.TV] Trener Stawowy z Antalyi: - Kadra? Mamy problem
[Terazpasy.TV] Trener Stawowy z Antalyi: - Testowani? Ja potrzebuję stopera na już!

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

WtF

Pan Stawowy zapomina się, że nie jest włścicielem/sponsorem/managerem klubu. Jest trenerem mającym pracować z takimi zawodnikami jakich ma na kontraktach. Oczywiście niczego nie musi, ale wtedy powinien zrezygnować z pełnienia powierzonej funkcji. Patrząc od strony prezesa finansującego zabawę ostatnie wypowiedzi oraz wcześniejsze zachowania trenera są niedopuszczalne. Najpierw wbrew jego woli nie dał szansy Wasilukowi, a teraz nagle domaga się stopera i krytykuje klub. Nie potrafił jednak przekonać Kosy do pozostania na rundę i odejścia dopiero po niej bez odstępnego. Sobie nie potrafi tego zarzucić jako porażki, a przecież jest najbliżej zawodników i powinien mieć z nimi świetne relacje. Ciągle buduj retorykę podziału - my szatnia, oni zarząd. Jak go zapytacie to powie, że to nie jego obszar kompetencji, więc jak jest taki poukładany to dla dobra wszystkich niech się skoncentruje na trenowaniu, bo takim gadaniem nie buduje pwności w prowadzonym zespole. Można mieć zastrzeżenia do zarządu o wiele spraw, ale patrząc obiektywnie dali pod jego skrzydła przynajmniej pięciu dobrych zawodników - Kuś, Nowak, Pilarz, Marciniak, Wasiluk.

Zaloguj aby komentować

zarząd cracovii

stawowy ma 100%racji

Edycja Comment - Nowy Comment

Ludzie jaki super stoper !!! , tak obiektywnie patrząc to nasza liga jest w średniowieczu. byle junior który ma jakąs koordynacje ruchową mógłbym grać w obronie, może nie byle ale na pewno by się jakiś znalazł.Polska liga to dno dna jak na dzisiejsza europe. polskie drużyny są daleko za dzisiejszą europą pokazują to wyniki w pucharach to na prawde nie jest śmieszne jak nas litwini czy estończycy eliminują to jest tragedia polskiej piłki.gadanie że super stoper jest potrzbny od zaraz to pokazanie swojej słabości jakim jest scouting !!!!!! pamietam jak treneiro powrócił w 1lidze,opowiadał bajki że zawodnicy maja być z regionu oddani sercem że sam bedzie jeździł i obserwował A klasowych grajków z małopolski itp. bzdury . gdzie to szukanie graczy, skonczyło się na kapustce i tyle by było. Na prawde to jest chore, widać to po całej lidze wszystkie kluby bez wyjądku oszczędzają już sie nie kupuje graczy za kase tylko szuka kelnerów bez klubu.ZWRACAM SIĘ DO WŁADZ KLUBU. ZAINWESTÓJCIE W SZKÓŁKE , ZATRUDNIJCIE DOBRYCH TRENERÓW Z ZACHODU, ŚCIĄGNIJCIE UTALENTOWANĄ MŁODZIEŻ . JA I MYŚLE INNI KIBICE POCZEKAJĄ 5-8LAT NA MISTRZOSTWO I PUCHARY !!!!!

Zaloguj aby komentować

Wladomiro

Stawowy ma dużo racji, bo wiadomo stoperzy są potrzebni, jak zaczniemy rozgrywki z jednym stoperem w kadrze to będzie kompromitacja zarządu. Ale jest też druga strona medalu. Wychodzi na to, że Stawowy nie miał od początku sezonu koncepcji innej niż duet Żytko-Kosanović i nie ma jej nadal. W sumie to może mu się udało, że jeden i drugi w tym sezonie opuścili tylko po jednym meczu. I nawet w tych 2 meczch rezerwowi stoperzy będący w kadrze nie zagrali, czyli Wasiluk i Wełna, bo nie pasowali trenerowi. OK mogli nie pasować ma takie prawo, ale w takim wypadku od początku sezonu de facto mieliśmy w kadrze 2 stoperów, bo na resztę trener i tak ie miał zamiaru postawić w żadnym meczu. Więc jak trener od początku sezonu do gry na stoperze brał tylko pod uwagę Żytkę i Kosanovicia i teraz jeden z nich odszedł z klubu i ten mówi, że nie wie kogo ma na stopera wstawić z obecnych w klubie zawodników i widać to nawet po sparingach to znaczy, że od początku sezonu nie miał alternatywy, a powinien od początku sezonu (jak mu pasowało tylko 2 stoperów z kadry) jakiś innych dwóch zawodników z klubu na treningach, sparingach przygotowywać do grania na stoperze, próbować, sprawdzać i teraz by wiedział kto może na tym stoperze najlepiej grać, a teraz nic nie wie. Ciekawe co by było jakby kontuzji jakiś na dłużej doznali w tamtej rundzie Żytko lub Kosanović, kto by ich zastąpił jak się teraz okazało, że Wasiluk i Wełna nie pasowali i de facto nie byli brani pod uwagę do gry? Odszedł Kosanović i trener nie wie kogo wstawić na stopera z Żytką, czyli przed sezonem też nie wiedział, kogo wstawi na stopera jak wypadnie na dłużej Żytko czy Kosanović i nic nie robił ku temu by się dowiedzieć. Trener teraz może się pożalić na zarząd, że stoperów nie sprowadzili, ale jakby tak Filipiak się wycofał przed tą rundą czy na klub by nałożono zakaz transferów to na kogo by sie pożalił, że odszedł z klubu tylko jeden stoper który był brany pod uwagę do gry i trener nie wie kim go zastąpić. Trenera Stawowego szanuje za osiągnięcia, ale moim zdaniem mimo wszystko powinien wiedzieć w tym momencie który zawodnik w klubie w tym momencie najlepiej zastąpi Kosanovicia. Ma racje mowiąc, że zarząd miał pół roku powinien być przygotowany na odejście Kosanovicia, ale on też powinien przez te pół roku wypracować jakąś alternatywę, gdy zabraknie jednego stopera, a widać, że tego nie zrobił. A jakby Kosanović został u nas do czerwca i teraz doznał kontuzji wykluczającej go z gry na 2 miesiące?

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaczyna się Wojtek gotowac a to nie wróży dobrze!!!

http://www.krakow.sport.pl/sport-krakow/1,115699,15363004,Wojciech_Stawowy__Nie_pozwole__by_ktos_szargal_moim.html?as=1

Kibic1995

Masz nie 100 a 1000% racji też tak pomyślałem o Marciniaku po przeczytaniu wywiadu. To co Klub jest dla Marciniaka czy Marciniak dla klubu? Marciniak ma grać tam gdzie go trener wystawi a trener pracuje dla klubu a nie dla Marciniaka. Stawowy się zapędził sam na własne życzenie w kozi róg i teraz po tych niechlubnych sparingach to widzi i wyraźnie panikuje. Choć uważam że 2-3-piłkarzy na przyzwoitym poziomie klub powinien sprowadzić. Co do odejścia Kosanovica to wina leży tak jak napisałeś tak po stronie klubu jak i trenera bo wszyscy wiedzieli już w październiku że odejdzie i nikt nic nie zrobił w tym kierunku żeby wcześniej go zastąpić. Obudzili się z ręką w nocniku. W październiku od zaufanej osoby w klubie dowiedziałem się że klub szuka gdzie i za ile Kosę sprzedać żeby po sezonie nie odszedł za darmo, nie wierzyłem że to prawda Ale jak już odszedł to profesor sam udzielił wywiadu że Cracovia znalazła mu dwa kluby które dawały za niego więcej ale on się uparł na Belgię. Wszyscy o tym w klubie wiedzieli i nikt nie miał planu B ani klub ani trener a teraz płacz.

Zaloguj aby komentować

Dwa cytaty z wywiadu

1. "Zawsze jest łatwiej, kiedy ma się do wyboru kilku piłkarzy na jedną pozycję, a nie tylko jednego. Ktoś powie, że miałem Marka Wasiluka i Tomka Wełnę. To prawda, ale jako trenerowi mi nie odpowiadali.'
2. "Kogo ja mam wystawić na lewej stronie środka obrony? Krzysiek Nykiel jest prawym obrońcą, Marcin Kuś też, Paweł Jaroszyński jest jeszcze młody. A jak przestawię z lewej strony Adama Marciniaka, to najprawdopodobniej przestanie być powoływany na mecze reprezentacji Polski. A co będzie jak pojawią się kartki, urazy?"
Czyli co by było jakby jesienią po zamknięciu okienka transferowego Kosanović doznał kontuzji wykluczającej go do końca rundy? Wychodzi na to, że nie miał by kto grac na stałe, bo Marciniak dostaje powołania do kadry, bo Wasiluk i Wełna nie odpowiadali, bo reszta to prawi obrońcy. Więc jest tak trener narzeka, że w klubie zdawano sobie sprawę, że Kosanović może odejść i wychodzi na to, że się do tego nie przygotowano i trener ma tu całkowitą rację. Ale z drugiej sam trener też się nie przygotował, oprócz duetu Żytko-Kosanović nikt w kadrze się nie nadawał do gry na stoperze według trenera. Nie było w klubie nikogo, aby można go było wstawić gdy braknie Kosanovicia? Ani w juniorach, ani w rezerwie, ani w kadrze pierwszego zespołu? Kuś, Nykiel, Szeliga grali na stoperze w czasie swych karier, nasi juniorzy w tamtym sezonie odnieśli było nie było sukces i teraz grają w rezerwie lub dalej w juniorach, trzeba było wybrać jednego, dwóch zawodników z tego grona i ich przygotowywać od początku sezonu gdyby brakło Kosanovicia, aby ktoś mógł zagrać na stoperze. Zarząd się nie przygotował do odejścia Kosanovicia, ale trener też. I jeszcze Marcinaik nie może grać na stoperze, bo do kadry go przestaną powoływać? Jak Marciniak to najlepsza opcja na stoper to powinien grać, bo w pierwszej kolejności się liczy dobro drużyny i klubu. Jak Jaroszyński się najlepiej nadaje do gry na lewej w przypadku, gdy Marciniak pójdzie do środka to tez powinien grać, a nie "za młody". Każdy rozsądny kibic zdaje sobie sprawę jak wygląda nasza kadra jeśli chodzi o obrońców, więc nie będzie miał pretensji, że na lewej gra "za młody" Jaroszyński. Nikt by nie miał pretensji jakby ktoś z juniorów grał na stoperze nawet, bo wiadomo jak nie ma zawodników to się sięga do rezerwy czy juniorów, nikt by nie miał też pretensji jakby na stoperze grał Kuś, Nykiel czy Szeliga. Ale widzę, że trener sam się nie przygotowywał i nie zastanawiał wcześniej, kogo można wstawić czy przesunąć na stopera jak Kosanovicia zabraknie, a powinien jak mu Wasiluk i Wełna nie odpowiadali. A teraz się próbuje Nykiela chyba tylko dlatego, że miejsca na boisku ostatnio dla niego nie było i się zwolniło na stoperze teraz. Moim zdaniem już pół roku temu trzeba było przygotowywać jakiś wariant z innym zawodnikiem z klubu na stoperze, a nie dopiero teraz, zwłaszcza, że dwaj rezerwowi stoperzy trenerowi nie odpowiadali, a Kosanović mógł wypaść w każdej chwili (np. poważna kontuzja), a nie tylko w czasie okna transferowego.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Prawda jest taka

że praktycznie wzmocnień nie ma żadnych. Spodziewałem się więcej transferów. Nie wiadomo kogo za to winić? czy Burlikowskiego czy Filipiaka ale wydaje mi się że profesor z tym oszczędzaniem trochę przegioł. Nie można mieć wszystkiego za darmo, ja rozumię że trzeba oszczędzać ale bez przesady. Czy winić Burlikowskiego? z pewnością tak bo transfery są zaniedbane już w październiku było wiadomo że Kosanovic odejdzie bo klub zamiast szukać następcy to szukał mu na własną rękę klubu byle tylko coś kasy wyrwać i nawet znalazł tylko że Kosanowicovi ten kierunek nie odpowiadał. Z drugiej strony ilu dobrych piłkarzy jest za darmo? nie wielu a jak filipiak nie da to co może Burlikowski? Za darmo to co najwyżej można w łeb dostać a nie dobrego piłkarza. W dodatku konflikt pomiędzy stawowym a burlikowskim się pogłębia. Korzenie tego konfliktu sięgają kilku lat, szkoda tylko że na tym cierpi klub Cracovia. Fakt wzmocnień nie ma a na gwałt moim zdaniem potrzebny defenzywny pomocnik i dwóch obrońców resztę jakoś można poukładać. Na kompromis się nie zanosi bo Stawowy trener dobry ale uparty. Najłatwiej powiedzieć że chce Masłowskiego i Olkowskiego wiedząc że to nierealne szkoda że nie chce jeszcze Mesiego i Ronaldo. A z pustego to i Salamon nie naleje stąd na testach są same odpady i tak na prawdę niewiadomo kogo za to winić. Szkoda tego wszystkiego bo ciągle jest realna szansa na pierwszą 8-kę ale powtarzam nie z tą obroną i koniecznie znacznie lepszym defenzywnym pomocnikiem niż Dąbrowski i Szeliga!!!!!!

ZET

Na temat Stawowego chciałbym jeszcze napisać ,że nie podoba mi się podejście Naszego Zarządu do kontraktu naszego trenera. Wszyscy wiemy ,że niedługo jego kontrakt się skończy i chyba czekają ,że STAWOWY będzie sam będzie zabiegał o jego przedłuzenie? BO jak inaczej można wytłumaczyć ta sytuacje .Ogolnie sprawy przedluzania kontraktow są bardzo amatorskie. NIE tylko w pilce ale równiez w hokeju-A. CHMIELEWSKIEMU po tym sezonie kończy się kontrakt i również nie prowadzone sa zadne rozmowy.
Miejmy wiarę ,że będzie dobrze.

Zaloguj aby komentować

adamski

Ja jestem zwolennikiem Stwowego ale dostrzegam również jego słabe strony które ma każdy człowiek i on też. A ponieważ jest trenerem klubu z dużą ilością sympatyków to jest skazany na wytykanie mu błędów i pomimo że go cenię to nie omieszkam wytknąc mu błędy. Może się mylę a może nie jako kibic mam takie prawo i to czynię.

Zaloguj aby komentować

ZET

Masz dużo racji w tym co piszez. Nie jestem ani zwollennikiem, ani przeciwnikem W.S.,ale nawet kibic nie związany z NASZĄ UKOCHANĄ CRACOVIĄ cos nie jest tak. Racje maja ci co piszą,że nie daje pewnym zawodnikom szans i to jest jego wielkim minusem. S tawowy jest bardzo zadufany w sobie i trudno jego nie do końca trafne decyzje wybić z glowy.Ale faktem jest to ,ze sercem jest z CRACOVIĄ i trzeba mu oddac,że chociaz awansował do EX dosyć szczęsliwie,to z tych zawodnikow zrobił dosyc rozumiejący się zespoł, ktory plasuje sie w gornej połowie tabeli.Patrzac na osiągniecia innych trenerow pracujących w CRACOVII-ciągłe bronienie się przed spadkiem lub spadki to wyniki Stawowego są duzo lepsze i z tym nie ma co poleminizować. Co do transferów to przypomnijmy sobie wywiady z J.F. po zakończeniu rundy. Mowil wtedy ,ze zawodnikow ,ktorzy stanowia o obliczu druzyny bedą przedlużac kontrakty(podwyżki) jak i wzmocnią 2,3 zawodnikami,co jest sami widzimy.TERAZ mowi,ze SAIDI jest ciężarem finansowym dla CRACOVII a innym koncza się kontrakty i nic.BURLIKOWSKI mowil ,ze mają dogadanego stopera i rowniez nic.Tak więc trodno dziwic sie S.,że zali sie w wywiadach.JAK dokladnie jest i kto ma racje nie wiemy.JEDYNIE CO NAM ZOSTALO TO WIERZYC,ZE WSZYSTKO SIĘ ULOŻY IBEDZIE DOBRZE-CZEGO SOBIE WSZYSCYKIBICE CRACOVII ŻYCZĄ.POZDROWIENIA PASY.


.






Zaloguj aby komentować

Opson

czy ty w ogule czytałeś ze zrozumieniem to co napisałem bo wydaje mi się że nie. Większa część twojego tekstu nie ma nic wspólnego z tym co ja pisałem. Nigdzie nie napisałem że transfery się nie udają bo Stawowy i Burlikowski mają konflikt ale że żle na tym wychodzi klub jak trener z dyrektorem mają konflikt a mają bo to cała Polska widzi. Co do profesora to też nigdzie nie miałem do niego pretensji wręcz odwrotnie jestem mu wdzięczny za to gdzie jesteśmy a ty nie opowiadaj mi że jeden czy dwa transfery były by tak wielkim obciążeniem dla klubu, mogły by się szybko zwrócić bo zajęcie wyższego miejsca w tabeli to jest średnio dwa miliony od C+ za jedno miejsce wyżej w tabeli więc łatwo policzyć każde miejsce w górę razy dwa. Następnie za Kosanovica wzieli kasę więc na jednego dobrego by już było. Odnośnie ilości widzów na stadionie to już przesadziłeś wiele klubów w ekstraklasie by chciało mieć taką frekfencję, następnie pokaż mi klub na świecie który robi interes na piłce, następnie Filipiak na Cracovię nie wydaje ani jednej złotówki ekstra daje tylko 1% jak by nie dał na Cracovię to by oddał fiskusowi więc reklamę ma za darmo. A co do Saidiego to nie masz pojęcia jak bardzo się mylisz Saidi zarabia bblisko cztero krotnie mniej niż ty tu wypisujesz.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Zgadzam się ztym co piszesz. O pozbyciu się Wasiluka przez Stawowego też już pisałem moje zdanie jest takie jak twoje.

Zaloguj aby komentować

ZET

Masz dużo racji, Stawowemu nie sprowadzono nikogo za Kosanovicia to fakt i idzie to na konto zarządu, ale on sam się pozbył dwóch rezerwowych stoperów i został z jednym Żytką i jednym ciągle kontuzjowanym Jarabicą. Nie wiem może Wełna, Wasilukiem super nie byli, ale moim zdaniem lepiej jest mieć takich niż żadnych. Stawowy na swoje życzenie został z jednym. Ciekawe co by było jakby tak Kosanović został i dzień przed meczem nabawił się kontuzji, która go wyklucza na całą rundę? Wychodzi na to, że Stawowy nie miał żadnej poważnej koncepcji w razie braku Kosanovicia i dobrze, że Kosanović opuścił w tym sezonie tylko jeden mecz na 21. Wychodzi, że Wełna i Wasiluk tak czy siak mieli nie grać, bo w tym jednym meczu jak dobrze pamiętam na stoperze grał Marciniak i to całkiem dobrze, bo on w Zabrzu grał też często na defensywnym, a to podobna pozycja, a i nie wiem czy na stoperze też nie grywał w Łodzi czy Zabrzu więc w sumie on powinien być najpoważniejszym kandydatem na stopera. W ogóle na stoperze tez grywał w swej karierze Kuś i Nykiel i Szeliga nawet u nas, więc można złożyć obronę z zawodników, którzy z sobą dość dużo grali u nas, więc powinni być w miarę zgrani. Ale fakt jest faktem, że wstyd mieć w kadrze jednego nominalnego stopera, choć Żytko grywał też na prawej i to nawet u nas, więc w sumie nie wiem czy on tym stoperem ie został w Bytomiu dopiero przypadkiem. Ale jak pisałem mam nadzieje, że załatwią jakiś 2 stoperów jeszcze, bo tak to wstyd. Burlikowski mówił na początku przygotowań, że są dogadani z jednym co do kontraktu indywidualnego, ale z klubem jeszcze nie i mają opcje rezerwowe, nie wiadomo jak sprawy stoją, ale chyba nie najlepiej jak nikt nie przychodzi, ale myślę, że ktoś przyjdzie jeszcze, jak nie no to co tu dużo mówić kompromitacja zarządu będzie, jak 3 stoperów odchodzi, a żaden nie przychodzi. Bo inaczej by było jakby zatrzymali Wasiluka i Wełnę, albo sprowadzili jakiś dwóch, to by od Stawowego zależało i na jego konto szło czy ich wstawi czy nie, ale stoperzy by byli, jakby ich Stawowy nie wstawił to by był pytany dlaczego ich nie spróbuje jak nie ma innych, jakby wstawił i grali by dobrze to by wyszło, że się pomylił, a Burlikowski sprowadził dobrych, jak by grali źle, to Stawowy by miał racje. Bo godnego zastępce dla Kosanovicia zwłaszcza w mniemaniu Stawowego, można nie znaleźć, ale zostać z jednym stoperem w kadrze to będzie kompromitacja.

Zaloguj aby komentować

ZET, co ty opowiadasz....

Konflikt nie wpływa absolutnie na transfery. Po prostu profesor już zobaczył, że inwestycje włożone w polską piłkę się nie zwracają. Na stadion chodzi połowa pojemności ledwo, a często pewno mniej - nie ma kasy nawet z tych biletów. Wynajem stadionu od miasta to znów grube pieniądze. I jeszcze na to wszystko miałby robić transfery takie jak w 2010 roku? Po co? Żeby się skończyło tak tragicznie jak wtedy? Ilu takich cwaniaczków było co mieli dobrze grać? Cała fura. I nie dziwie się prezesowi że nie chce zapłacić za zawodnika choćby 300 tys. euro, bo to jednak jest ponad milion złotych. Kupa takich wątpliwej jakości piłkarzy chodzi w takiej cenie, a żeby mieć kogoś naprawdę solidnego to trzeba wydać nawet 500-700 tys. euro. To są w warunkach Cracovii duże pieniądze. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że Saidi był błędem dla klubu. Nie może jeden zawodnik inkasować co miesiąc 100 tys. zł z klubowej kasy. Więcej takich błędów nie będzie. Trzeba kogoś wypożyczyć, kogoś przyzwoitego z naszej ligi. Kogoś kto nie ma gwiazdorskiego kontraktu, i który Cracovia bez problemów opłaci. I nawet jeśli ten Burlikowski nie lubią się ze Stawowym, to nie tłumacz tym tego zastoju transferowego. Ja tam szanuje profesora za to, że nie spier...... jak Wojciechowski po tylu słabych przecież sezonach. Jakby nie on, to nie sądzę żeby inna małopolska firma chciała to finansować. Trzeba po prostu zrozumieć, i że finansuje tyle ile może. Jak czytacie na Onecie o transferach po 50 mln euro to możecie myśleć że 500 tys. euro to nic, ale to są dwa miliony złotych. Dla nas - kasa niewyobrażalna. Dla prezesa - na pewno odczuwalna w budżecie mimo wszystko....

Ale spokojnie, mamy tego Wawrzynkiewicza, mamy Jaroszyńskiego - nawet jak jakiś tam mecz zawalą to z czasem to się unormuje. Nie panikować, pieniądze to w sporcie nie wszystko. Nie wszystko trzeba kupić!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Stoper

Kiedyś pisałem, że jakby w zarządzie byli tacy macherzy jak premier Donald to by zapłacili Zawiszy byle sprowadzić Skrzyńskiego, po to by trener nie mógł powiedzieć, że musi kogoś uczyć systemu, że ten zawodnik nie zastąpi Kosanovicia itd. Szanuje trenera Stawowego za osiągnięcia, ale jak tak go słucham to wychodzi na to, że on się tak sprytnie ustawił, że kogo zarząd by nie sprowadził to i tak można powiedzieć, on musi się uczyć naszego systemu najpierw. Ba nawet jakby sprowadzono stopera którego chce trener to w przypadku jego złej gry można powiedzieć, że on się musi systemu najpierw nauczyć dlatego słabo gra, albo, że jest nie zgrany z Żytką. Więc co tu dużo mówić ja bym na miejscu zarząd zadzwonił do Osucha i się spytał ile za Skrzyńskiego? I nawet przepłacił by mieć święty spokój na jakiś czas. Skrzyński ma co prawda już 36 lat, ale myślę, że jeszcze by pograł może 1,5 czy 2 sezony. Bo akurat w przypadku Skrzyńskiego trener nie mógł by powiedzieć, że musi się systemu uczyć, bo w końcu pracowali z sobą latami, a wcześniejszy i teraźniejszy system Stawowego ma i miał te same elementy dużo podań i dużo gry kombinacyjnej, tylko wcześniej bardziej grano bokami, ani, że to nie jest gotowy stoper, ani trenerowi by nie wypadało nawet powiedzieć, że słabszy od Kosanovicia. Jedynie trener by mógł powiedzieć, że nie zgrany. Tak mi więc wychodzi, że Skrzyński najlepszy kandydat na stopera u Stawowego. Taka jest prawda, że wychodzi na to, że trenerowi należy oddać transfery i niech on wskazuje kogo chce, bo kogo kupi lub zaproponuje dyrektor sportowy to albo będzie zły, a jak go zakontraktują to nie dostanie szansy. Nie wiem czy Wełna był za słaby by u nas grać, nie wiem czy Wasiluk był za słaby by u nas grać, bo nie widziałem jak grają, bo nie zagrali nawet minuty w lidze, a to, że kiedyś u nas Wasiluk słabo grał nie oznacza, że teraz by nie grał na przyzwoitym poziomie, bo w śląsku przy Lenczyku grał. W jakimś stopniu będzie można ocenić czy Wasiluk by się nadał czy by się nie nadał i trener miał racje po jego grze w Widzewie.

ZET

Tak Kmita w artykule napisał w DP, ja tylko cytowałem.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Mała poprawka Marciniak nie był transferem Stawowego, kontrakt podpisał pół roku przed przyjściem Stawowego.

Zaloguj aby komentować

...

Moje twierdzenie, że trenerowi Stawowemu należy oddać transfery potwierdza dzisiejszym artykułem wielki fan trenera, czyli redaktor Kmita. W artykule napisał: "Po spadku z ekstraklasy, gdy w klubie nie było dyrektora sportowego, a za dobór piłkarzy odpowiadał głównie Stawowy, "Pasy" zasilili: Krzysztof Pilarz, Daniel Dąbrowski, Łukasz Zejdler. Edgar Bernhardt, Adam Marciniak i Krzysztof Danielewicz. To pięć na sześć udanych transferów.
Pół roku później za kadencji Tomasza Pasiecznego przyszli Michał Zieliński, Władisław Romanow, Matko Perdijić i Mate Lacić, ale nie były to nazwiska z czuba listy, bo Dawida Nowaka nie udało się wyciągnąć z GKS-u Bełchatów, dani Quintana wybrał Jagiellonię Bialystok, z Jana Hoska zrezygnowano ze względów zdrowotnych, a stopera AS Trencin uniemożliwił uraz.
Po awansie do ekstraklasy, gdy sytuacja finansowa klubu była lepsza niż w I lidze, sprowadzono 5 graczy, w tym Nowaka ale były to okazje, a nie realizacja strategii."
Czyli z artykułu wychodzi trener Stawowy tylko jeden zły transfer zrobił, bo później była kadencja Pasiecznego i w ogóle zawodnicy nie z czuba listy przyszli. A lista nie wiadomo kogo czy Stawowego czy Pasiecznego, czy wspólna? Bo nie jest to napisane. A sprowadzić Nowaka już wcześniej chciano, więc "Piotr Burlikowsk nie może się pochwalić żadnym udanym transferem" jak jest napisane pod zdjęciem. Tylko jak to nie jest realizacja strategii jak piszę Kmita? Jak wychodzi, że konsekwentnie starano się o Nowaka i Burlikowskiemu się udało go załatwić? Jak dla mnie trochę Kmita przymanipulował i się nie dziwie, że musiał nawet przygłupa Szarańca przepraszać za podanie niektórych nieprawdziwych informacji w "Czterech porach roku Radomira Szarańca" czy jak to się tam zwał ten artykuł. Ale zgodzę się z tezą 'Po co Cracovii dyrektor?" No przy trenerze Stawowym nie jest potrzebny, bo i tak trzeba sprowadzać takich jak on chce, bo reszta zła. Więc nie prościej niech Stawowy robi listę kogo chce, a Tabisz negocjuje? jak dla mnie lepiej wtedy przynajmniej jak uda się załatwić zawodników z listy to wiadomo kto za to bierze odpowiedzialność. A tak to jest jak teraz wszyscy źli, nie mam kim grać, jak będzie źle to niech nie mówią, że moja wina, tylko też wezmą na klate. Czyli każdy może grać na alibi. Dyro też może później powiedzieć, kogo się nie sprowadziło na testy czy do klubu nie pasowali trenerowi. A jak by tak Wasiluk grał w Widzewie przyzwoicie to w ogóle.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

...Nykiel i Żytko zagrali dobry mecz.,.....

Trenerze !!! Błagam !!!

W dwóch meczach puścili razem z Żytko 8 bramek ...Ludzie

Wiem ,że nie ma Pan wyjścia ale na miłość boską niech Pan nie wychwala pod niebiosa łamagi Żytko czy słonia z nadwagą Nykiela....

Czy naprawdę nie ma w Polsce np w 1 lidze jednego poczciwego obrońcy?????

A co z tym murzynem z Kolejorza ,Chłop ma 2 metry i nie jeden miał by z Nim problemy w polu karnym......

I przestańcie o nim mówić Krzysiu bo Krzysiu kiedyś miał trzy latka i był Krzysiem a teraz go trochę ośmieszacie .dot. również Pilarza

odp.

http://www.krakow.sport.pl/sport-krakow/1,115699,15356721,Wojciech_Stawowy__trener_Cracovii_blisko_eksplozji.html#TRrelSST

Zaloguj aby komentować

odp.

Ja jakos w kadze nie widze innych stoperow :(.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Czytać się nie da waszego jojczenia!

Kupić kogoś za 600 tys. euro to żadna sztuka, pewno by nawet drużynie sporo dał sportowo. Tylko nigdy w życiu by się to nie zwróciło. Albo się prowadzi klub robiąc długi, osiągający wątpliwej wagi i jakości sukcesy albo gra się tak jak Cracovia. Na początku sezonu sporo z was pierdoliło że spadamy, jesteśmy nic nie warci, że Nowak nie grał tyle miesięcy bla bla bla. Teraz większość z was znów pierdoli że Kosanovic to gwiazda, i że drużyna się wręcz rozpada. Popatrzcie na Polonię Warszawa i na to kim oni grali rok temu rundę wiosenną. Między innymi zawodnikiem którego my teraz wypożyczamy do Puszczy Niepołomice. Dzięki dobrej atmosferze w drużynie można naprawdę nadrobić wiele. Najwyżej będą grać w konieczności ten Jaroszyński i Wawrzynkiewicz. Są młodzi, być może się dogadają. Chociaż jak popełnią błędy to będą na siebie szczerze wścielki, i będą się starali to nadrobić w taki czy inny sposób. Mam nadzieję że trener nie czyta wieczorami terazpasy.pl, bo jakby przeczytał to PIERDOLENIE to by się załamał. Dajcie mu pracować, nie wszystko trzeba kupić. Pan Wojtek to trener z charakterem, charyzmą - on to wyprowadzi tak żeby było dobrze. Nie szukajcie tu konfliktów z tym Burlikowskim, widocznie klubu nie stać na zawodników po 500 tys. euro. Dziwicie się? Ja wcale nie. Po takiej ilości wtop finansowych może prezio mieć dość. Ale do ciężkiej dupy, to że nie ma nowych transferów nie musi wcale oznaczać że nie będzie sukcesów. Jojczycie tak co okno tutaj, a jakoś zwykle źle nie kończymy

problem w tym

kto by nie przyszedł to mam wrażenie że i tak będzie grała ta sama jedenastka co zawsze tylko poprzestawiane pozycje będą mieli. Wawrzynkiewicz, Rakels itd beda grzać ławę...obym się mylił . A to że nie zgrani a to że braki kondycyjne itd. tak się będzie Stawowy tłumaczył. Mam duży szacunek dla jego pracy ale jego przywiązanie do nazwisk trochę nas blokuje.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Trener Stawowy

mówi że Nykiel i Żytko nie popełnili w ostatnim meczu zadnego błędu to niech sobie obyjrzy skrót z tego meczu. Co robił i kogo krył Nykiel przy pierwszej bramce! Facet wrzuca mu piłkę za kołnierz a on się tylko przygląda. Trzecia bramka Żytko z Jaroszyńskim przyglądają się jak wchodzi między nich przeciwnik i bez żadnego wysiłku strzela bramkę. A tak na marginesie to konflikt pomiędzy trenerem a Burlikowskim w wypowiedzi Stawowego jest bardzo widoczny. Nie pirwszy to konflikt Stawowego. Z Mikulskim było bardzo podobnie. Stawowy miał Portugalczyka już w klubie, Olał go więc się wkurzył i wyjechał, miał Wasiluka ale z powodu zatargów z Burlikowskim nie dał mu szansy nawet przez pięć min. Jeżeli uważał że jest za słaby to mógł mu dać szanę i udowonić że to on ma rację nie dał mu szansy? to zawsze będzie przegrany. Jedyną winą tych dwóch co wymieniłem było to że byli pomysłem Burlikowskiego. Chcecie wiedzieć kto na tym źle wyjdzie to przekonacie się że Stwowy bo to on jest trenerem a za zespół odpowiada trener. Z kolei Filipiak doskonale go zna i wie że z nim się ciężko współpracuje. Stawowy już pewnie zapomniał że nigdzie długo miejsca nie zagrzał i jak smakuje bezrobocie. No ale w Polsce trenerom płaci się tak dobrze że mogą sobie pozwolić na luksus bezrobocia choćby pracowali tylko jeden rok a trzy lata odpoczywali. Nie jestem za tym żeby się go pozbyto ale jak będzie dalej igrał z ogniem to się tak właśnie zkończy. Musi dla własnego dobra nauczyć się współpracować z ludźmi i nie udawać papieża bo nim nie jest.

ZET tu widziałem to co TY

O ile Ńykiel to "żółtodzub" na stoperze , to ustawienie ŻYTKI (brak krycia) to DYSKWALIFIKACJA .
TRAGEDIA

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

problem...

-co tu dużo mówić. Odnoszę wrażenie, że konflikt pomiedzy dyrektorem sportowym a trenerem narasta z każdą godziną. Nie wiem jakie bedą tego konsekwencje... kto "poleci", kto zostanie. Przykro się czyta wypowiedzi trenera, a raczej "odczytuje" to co jest pomiędzy zdaniami. Nie wróży to niczego dobrego naszej Cracovii. Szkoda.... kurcze, tylko jak mozna było zatrudnić na dwóch tak ważkich stanowiskach ludzi, którzy wręcz mają siebie nawzajem po dziurki w nosie. To już prawie otwarta wojna. Szkoda. Nie rozumiem poczynań Profesora...czasami myślę, że z premedytacją działa wbrew logice i wcale nie chodzi mu o dobro klubu. Eh , szkoda...

Zaloguj aby komentować

Cracovia

Czy jesteśmy zwolennikami trenera Stawowego, czy przeciwnikami, jego pracy, stylu jaki prezentuje Cracovia.
Zastanawiająca jest praca Dyrektora Burlikowskiego, jeździ,ogląda różnych zawodników.
I jaki efekt ma klub w którym pracuje?
Czarnogórzec, reprezentant, bajka przyszłości, gdyby opinia Stawowego była na tak, warto mieć takiego zawodnika.
Bartków, zawodnik wolny, nie wymaga wielkiej pracy żeby przyjechał na testy.
Wawrzynkiewicz, młody zawodnik, bajka przyszłości.
Żal jak się patrzy na zespół który funkcjonował, został wyjęty jeden zawodnik, ogromny problem jest.
Inne kluby, słabsze finansowa, potrafią zakontraktować zawodników, dziwne jest to że my ciągle szukamy, rozmawiamy, i zawsze jest ciężko, potem się okazuje że z Cracovia jest ciężko. Tylko że nie z Cracovia tylko niestety z ludzi którzy w tym zasłużonym klubie pracują,
Filipiak + Tabisz + Burlikowski przeciwko Stawowemu, nie równa wojna
Jak odejdzie to zaczniecie myśleć...

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.