Kiedy w zeszłym sezonie w wieku 33 lat ten słynący z twardej gry obrońca zadebiutował na pozycji środkowego pomocnika, okazało się to strzałem w dziesiątkę. ?Wiśnia? zdobywał bramki, asystował, czym wydatnie pomógł Cracovii w zajęciu 4. miejsca w lidze. Canal+ uznał go nawet piłkarzem kwietnia 2007. Na tym skończyła się dobra passa Wiśniewskiego w Krakowie.

W trakcie przygotowań do obecnego sezonu zawodnik nabawił się kontuzji ścięgna Achillesa, później po raz siódmy w karierze złamał nos, a mecz Młodej Ekstraklasy kończył z gigantycznym krwiakiem na udzie. W końcu przegrał miejsce w składzie z młodym Karolem Kostrubałą.

Jednak chyba ostatecznie szansę na pozostanie Wiśniewskiego w drużynie przekreśliła wypowiedź w telewizji przed meczem z Legią. Stwierdził wtedy, że od grającego w pierwszym składzie Mateusza Urbańskiego wciąż lepszy jest Łukasz Skrzyński. Po spotkaniu w szatni zjawił się prezes Cracovii Janusz Filipiak. Skrytykował piłkarza i podobno kazał zapłacić 5 tysięcy złotych kary.

Gdzie zagra ?Wiśnia?? Najbardziej realny jest Bytom. Nowym szkoleniowcem Polonii został bowiem stary druh Wiśniewskiego z Górnika Zabrze Michał Probierz.