PS: To upadek Cracovii

Po raz pierwszy od półtora roku trener Majewski odważył się zagrać czterema obrońcami. Nie przyniosło to jednak efektu, bo Pasy straciły bramkę i dwa punkty na rzecz Polonii Bytom.
Dotychczas Majewski preferował ustawienie z trzema obrońcami. Dopiero po serii nieudanych występów ?Doktor? zmienił kurs. W sparingach z Crveną Zvezdą (2:1) i Śląskiem (1:1) dało to efekty. Ligowy start był jednak klapą.
Mimo to zawodnicy są zadowoleni ze zmiany. - Cieszę się, że przyjęliśmy system 4-4-2, bo lubię grać ofensywnie - powiedział Dariusz Pawlusiński. Jego zdanie mogło zirytować Majewskiego, bo to właśnie ten piłkarz zmarnował najlepszą okazję, trafiając z ośmiu metrów w Marcina Suchańskiego. Gdyby trafił, Pasy schodziłyby na przerwę prowadząc 2:0 i zapewne nie pozwoliłyby gościom na odrobienie strat.
W drugiej połowie gospodarze zagrali słabiej. - Wyszliśmy na boisko wyjątkowo zdekoncentrowani - tłumaczył po meczu Piotr Polczak. Polonii z kolei kwadrans oddechu wyszedł na dobre. Trener Michał Probierz dokonał zmian w składzie i goście wyrównali za sprawą mierzącego 170 cm Janusza Wolańskiego. - Umiem grać głową, a wykorzystuję to, że obrońcy rywali często mnie lekceważą - powiedział.
Najbardziej z tej bramki cieszył się Tomasz Owczarek, który wcześniej strzelił gola samobójczego. - Postawię piwo ?Wolanowi? - obiecywał. Wolański tylko się uśmiechnął słysząc te słowa. - Jasne, ale po sezonie. Trzymam się polskich browarów - skwitował propozycję. Bytomianom humory dopisywały. - Każdy ciuła punkty jak umie. Na wyjeździe dobry i jeden - przekonywał Owczarek.
Kibice Pasów byli bardzo rozżaleni. Ich ulubiony zespół nadal gra bardzo słabo. Nowi obrońcy Łukasz Tupalski i Piotr Polczak wypadli przyzwoicie, natomiast w ofensywie było blado. Węgier Arpad Majoros był wolny, natomiast Karol Gregorek jeszcze nie mógł wystąpić.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
do Jacek S
lincoln
14:32 / 26.02.08
Zaloguj aby komentować