PS: Ta obrona wymaga troski

przeglad-sportowy

Jak żaden inny trener, Artur Płatek żongluje defensorami. Na mecz z Ruchem przygotowuje kolejny wariant ustawienia.

Cztery warianty obrony w pięciu wiosennych meczach. Na sobotnie spotkanie z Ruchem Chorzów trener Pasów Artur Płatek szykuje kolejny.

Pechowy Polczak

(...) Trudno się jednak dziwić tym ustawicznym roszadom, skoro średnia traconych goli wynosi 2 na mecz, a najbardziej renomowanego obrońcę - Piotra Polczaka - trapią kontuzje. Polczak w lutym stłukł mięsień łydki podczas meczu Polska - Litwa. Pauzował przez ponad 2 tygodnie. W marcu doznał kontuzji na stadionie Czarnych Koszul. - Rozjechałem się przy wślizgu i odczuwałem silne bóle w okolicy biodra. Ledwie to wyleczyłem, a już przyplątał się następny uraz - martwi się ?Polo".

W samo południe 1 kwietnia nie dokończył treningu. Źle stanął na lewej nodze, coś chrupnęło i podpierany przez fizjoterapeutę Piotra Sochę pokonywał drogę do szatni na jednej nodze. Diagnoza - skręcenie nogi w stawie skokowym i but pneumatyczny. Prognoza? - A kto to wie... Wydaje się, że oprócz meczu z Ruchem i rewanżu z Polonią opuszczę też ligowy wyjazd do Legii - odpowiada pechowy 23-latek.

Polczak był typowany do gry w jutrzejszym meczu, więc Płatek musiał szybko znaleźć wariant awaryjny. Długo nie szukał, bo w kolejce czekał Michał Karwan i to on wspólnie z Tupalskim ma zabezpieczyć przedpole Pasów.

Rokowania są niezłe, ponieważ gdy wspólnie zagrali, to Piast nie zdobył gola na Kałuży. A teraz przyjeżdża tam inna górnośląska drużyna. - Ja nie mam wielkich pretensji do Karwana, Polczaka i Tupalskiego odnośnie gry obronnej. Za dziewięć goli straconych w lidze i jeden pucharowy odpowiedzialność ponosi cały zespół, bo dawaliśmy sobie strzelać bramki po stałych fragmentach gry - podkreślił trener.

Tajniki taktyki

Uwagę Płatka zajmuje też kolejna kwestia. Szkoleniowiec wyznaje zasadę, że rywala ogląda się na żywo i gdzie tylko jest to możliwe, więc ma kilka spostrzeżeń dotyczących Niebieskich.

Podzielił się jednym. - Musimy szukać rozwiązań, które zabezpieczą nam prawą stronę Ruchu, bo jest to bardzo silne skrzydło. Myślę, że zagra Zając, a za nim będzie Grzyb. Jak pan przeanalizuje wszystkie bramki, które Ruch strzela, to prawa strona jest dominująca. Nie powiem, że lewą możemy odpuścić, bo tam są groźni Balaż i Brzyski, ale jednak większość akcji Ruchu idzie z prawej - twierdzi Płatek.

To przesuwa punkt ciężkości na lewą flankę Cracovii. W gierkach najczęściej obsadzali ją Łukasz Derbich i Paweł Sasin. Ci dwaj gwarantują częste akcje ofensywne. Natomiast nie jest pewne, jak wytrzymają napór przeciwnika. Dlatego szkoleniowiec zaczął przestawiać zawodników.

W pewnym momencie na lewym skrzydle był Tomasz Moskała, a za jego plecami sprawdzony w destrukcji Sławomir Szeliga. Derbich poszedł do drugiego składu, a Sasin zastępował Szeligę na... prawej obronie. - Jest jeszcze Przemek Kulig. Wątpliwości mam co najmniej cztery. Tyle powinno być zmian w składzie - oznajmił trener.

U Płatka takie przejścia jak w przypadku Sasina - po przekątnej boiska - nie są niczym szczególnym. Ten szkoleniowiec grupuje w Cracovii piłkarzy wszechstronnych, którzy mogą zagrać na trzech, czterech pozycjach. Potwierdził to, oceniając absencje Marka Wasiluka i Łukasza Mierzejewskiego: - Obaj wiszą za kartki. Szkoda, bo mieliby dużą szansę zagrać w tym meczu.

Prawo wyboru

Na prawym skrzydle Cracovii ma wystąpić Dariusz Pawlusiński, ubezpieczany przez Szeligę. Po co więc te harce z Sasinem? Zinterpretowaliśmy je jako wyjście zastępcze, na okoliczność niekorzystnego rozwoju wypadków. Szkoleniowiec odparł: ? Musimy atakować od tyłu, grać bokami, bo to jest nasza silna strona i jeżeli skrzydła będą hulały, to będzie dobrze. (...)

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

Marek Gilarski - Przegląd Sportowy

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.