PS: Perdijić zatrzymał Pasy

przeglad-sportowy

Cracovia - Ruch Chorzów 0:0. Przy Kałuży mnóstwo kontrowersyjnych decyzji i szczęśliwe interwencje bramkarza gości.

To była futbolowa wersja gorzkich żali. Zabrakło goli, za to pretensji obie strony miały co niemiara. Krakowianie główne zarzuty skierowali pod adresem trójki sędziów. I w najistotniejszej kwestii mieli rację. Paweł Nowak w 60. minucie zdobył gola, jednak Piotr Wasielewski anulował go. Arbiter zasugerował się decyzją swojego asystenta, który dopatrzył się spalonego. Powtórki wykazały, że sędziowie popełnili błąd. - Kolejny raz Cracovia została pokrzywdzona. Ile można goli strzelić, by zostały zaliczone? - irytował się prezes Janusz Filipiak, przypominając nieuznaną jesienną bramkę w Bełchatowie.

Nowak też skwitował: - Ponieśliśmy w tej sytuacji straszne konsekwencje. Nawet mi żal arbitrów, bo my też czasami jesteśmy patałachami, a nie lubimy, gdy się nas tak ocenia.

Podwójne ostrze

Drugi zarzut gospodarzy miał podwójne ostrze. Był skierowany przeciwko chorzowianom (celowe opóźnianie gry), jak i głównemu rozjemcy (tolerowanie tego). Trener Artur Płatek, powołując się na pomiary z ławki, zagrzmiał: - Tego ukradzionego czasu uzbierałoby się z dziesięć minut. Sędzia doliczył cztery. Na ŁKS-ie zostały doliczone cztery minuty nie wiadomo za co, a bramkę na 3:4 straciliśmy w szóstej minucie. Z podwójnego spalonego!

Jeszcze dalej poszedł Filipiak. Po ostatnim gwizdku miał pretensje do szkoleniowca Ruchu Bogusława Pietrzaka. - Powiedziałem mu, że powinien się wstydzić, iż tak ustawił drużynę. To był antyfutbol, wypaczenie idei sportu. To, co wyrabiali piłkarze Ruchu, było żenujące. Poniżej zasad moralnych, które powinny obowiązywać mimo walki o punkty czy pieniądze. Trener Pietrzak w reakcji na moje słowa odwrócił się tylko z głupim uśmiechem - relacjonował sternik Pasów.

Pietrzak odparował później. Pochwalił swoich zawodników za wszystkie sztuczki, których użyli dla utrzymania wyniku 0:0. I podsumował incydent z Filipiakiem: - Nie pierwszy raz. Jak byłem tu z Pogonią, to nerwy też mu puściły. Ja, gdy są emocje, zwykle nie dyskutuję. Wysłuchałem więc go i... bez komentarza.

Żeby było jednak ciekawiej, za pokrzywdzonych uważali się również chorzowianie. Chodziło im o kartki, w konsekwencji których kończyli mecz w dziewiątkę. Najpierw z boiska wyleciał Rafał Grodzicki. - Drugą żółtą dostałem niesłusznie. Starałem się rozdzielić szamoczących się zawodników, a to mnie się oberwało - żalił się obrońca Niebieskich i - jak wynika z zapisu wideo - mógł mieć rację.

Awanturę w 76. minucie wywołał Bartłomiej Dudzic, który rozmyślnie zahaczył nogą bramkarza Niebieskich. To zagranie podburzyło kolegów Matko Perdijicia, a za moment ruszyli do nich gracze Pasów. - Atak na mnie nie miał nic wspólnego z piłką nożną. To było coś z kung fu. Ewidentnie należała się za to czerwona kartka - ocenił pokrzywdzony Chorwat.

Uwagi do zasadności pokazania mu drugiej żółtej kartki miał też Maciej Sadlok. - Był faul, ale nie musiało być upomnienia - przekonywał obrońca Ruchu. Tak czy inaczej, od 86. minuty goście grali w dziewiątkę, jednak do końca meczu Cracovia nie stworzyła sobie żadnej stuprocentowej okazji.

Mój najgorszy dzień

Wcześniej miała ich kilka. Trzy razy pomylił się jednak Bartosz Ślusarski. Słusznie chwalony za waleczność i zdrowie do gry, ale pod względem strzeleckim nie był to jego dzień. Przegrał dwa pojedynki z Perdijiciem - ten przed rzekomym spalonym Nowaka i ten, po którym doszło do przepychanek. W obu przypadkach napastnik Cracovii strzelał swą gorszą, czyli prawą nogą. W 79. minucie z czterech metrów posłał piłkę głową w poprzeczkę.

- Pretensje mogę mieć tylko do siebie. Był to mój najgorszy dzień w Cracovii - posępnie wyznał Ślusarski. Dodajmy do tego pudło Damiana Misana (81. minuta) i mamy obraz przeciętnego, ale emocjonującego widowiska, w którym Ruch zyskał punkt, a Cracovia straciła dwa.

Bohaterem chorzowian był z pewnością Perdijić. Chorwat w trzecim ligowym występie na polskich boiskach interweniował czasem szczęśliwie, czasem brawurowo, ale skutecznie. W dużej mierze to on sprezentował Niebieskim cenną zdobycz.

  • Więcej informacji z meczu Cracovia - Ruch Chorzów w Przeglądzie Sportowym

Marek Gilarski - Przegląd Sportowy

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.