PS: Majewski chce Grzelaka u siebie

Bartłomiej Grzelak w Cracovii? To wcale niewykluczone. Wiele wskazuje na to, że klub z ulicy Kałuży już niebawem przystąpi do targów o napastnika Legii. Grzelaka w swojej drużynie chciałby mieć Stefan Majewski, który jest zwolennikiem jego talentu, odkąd razem pracowali w drugoligowym Widzewie.
Majewski, choć o transferach wypowiada się ostrożnie, lub nie mówi w ogóle nic, tym razem niechcący uchylił rąbka tajemnicy. - Kto powiedział, że zawodnik zamiast siedzieć na ławce w Legii nie wybierze Cracovii? Jeśli dostanie większe szanse gry to wybór jest prosty - przyznaje trener Pasów, jednak nie ujawnia personaliów.
Wszystko w logiczną całość układa się, gdy spojrzymy na ławkę rezerwowych Legii. Siedzi tam właśnie ulubieniec Majewskiego z czasu pracy w Widzewie, Bartłomiej Grzelak. ?Doktor" już pracując w Krakowie chciał ściągnąć do swojej drużyny wysokiego napastnika, lecz Cracovia nie była w stanie przebić oferty warszawian. Klub z ulicy Łazienkowskiej zapłacił Widzewowi aż 600 tysięcy euro za 26 letniego wówczas piłkarza.
Latem Pasy wciąż będą szukały doświadczonego snajpera do składu i znów jednym z priorytetów będzie pozyskanie Grzelaka. Z tym, że cena jaką trzeba będzie za niego zapłacić może być niższa nawet o połowę. A znając umiejętności negocjacyjne odpowiadającego w Cracovii za transfery wiceprezesa Jakuba Tabisza, można śmiało stwierdzić, że uda się jeszcze zejść z ceny.
W grę wchodzi również inny wariant rozliczenia transferu Grzelaka. Jeśli Legia zgodzi się wykupić z Krakowa Piotra Gizę za 400 tysięcy euro, wtedy w ramach rozliczenia dorzuci swojego napastnika. - Za Majewskim pójdę nawet w ogień - mawiał Grzelak pytany o współpracę z ?Doktorem". W ogień iść nie musi. Wystarczy, że latem dogada się z Cracovią.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
---------?
oscy_ksc
14:28 / 03.05.08
Zaloguj aby komentować