Zaczęli kopać się z Niemcami

- Druga część była wręcz fatalna w naszym wykonaniu - przytakiwał szkoleniowiec. - Przestaliśmy grać w piłkę. Zawodnicy zwalniali grę, a zamiast konstruować akcje zaczęli kopać się z rywalami.

Niemcy (drużyna z ligi regionalnej, odpowiednika naszej III ligi) nie stronili od ostrych interwencji, ale zdaniem Majewskiego to nie tłumaczy podopiecznych. - Niemcy zawsze tak grają, to nie nowina - zżymał się. - W pierwszej połowie moi piłkarze jakoś nie pozwoli się kopać, bo nawet jak przeciwnicy próbowali takich sztuczek, to oszukiwaliśmy ich szybkimi podaniami, grą z pierwszej piłki. Nie mogli nam nic zrobić. Po przerwie było zupełnie inaczej.

Kontrast był tym większy, że w pierwszej części - według szkoleniowca - przewaga ?Pasów" nie podlegała dyskusji. - Niemcy stworzyli sobie pół sytuacji, a my kilka - relacjonował. - Dwie stuprocentowe okazje miał Tomek Moskala, powinien być też rzut karny na Kamilu Witkowskim.

Młody napastnik pozyskany z Górnika Polkowice coraz lepiej czuje się w ekstraklasowym towarzystwie i ma spore szansę na wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie. W sobotę znów zdobył bramkę. - Wykorzystał nieporozumienie obrońców - opisuje Majewski. - My zresztą straciliśmy gola w bardzo podobnych okolicznościach.

W konfrontacji z Rot-Weiss pokazał się również - po raz pierwszy w barwach Cracovii - 27-letni obrońca Przemysław Kulig, który ostatnio występował w Górniku Łęczna. Wypadł przeciętnie, ale recenzja Majewskiego nie przekreśla jego szans na zdobycie kontraktu. - Często zwracałem mu uwagę podczas spotkania i widać, że musi się jeszcze dużo nauczyć na temat gry trójką obrońców. Co jednak istotne, to fakt, że chce się uczyć - stwierdził trener.

Wczoraj piłkarze dostali więcej luzu. W planie był tylko jeden lekki trening i zwiedzanie przepięknej okolicy położonego w Turyngii Weissensee. W środę ?Pasy" mają wziąć udział w mocno obsadzonym turnieju ze szkockim Hearts of Midlothian, greckim PAOK Saloniki i tureckim Konyaspor. Nie wiadomo jednak, czy impreza w ogóle dojdzie do skutku. - Są jakieś problemy. Cały czas czekamy na potwierdzenie od organizatorów - mówił w sobotę Majewski.

Bramki: Beck 68 - Witkowski 15. Czerwona kartka: Bojarski (87 min).

CRACOVIA: Cabaj - Wacek (46 Kulig), Skrzyński, Radwański - Pawlusiński (46 Bojarski), Kłus, Nowak (73 Jeleń), Baran (68 Kostrubała), Szwajdych (46 Giza) - Moskała (65 Szczoczarz), Witkowski (65 Dudzic).

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.