Pech Tomasza Moskały

 

- Mieliśmy małe problemy - mówi trener Cracovii Stefan Majewski. - Chodzi o ten uraz Tomka. Wszystko jednak powinno być dobrze. Zawodnik będzie sobie truchtał, ale po dwóch dniach powinien wrócić do normalnych zajęć. Dzisiaj nie będzie normalnie trenował - po co mamy ryzykować jakieś dodatkowe powikłania. Czy zagra w piątek w meczu z Chicago Fire? To trudne pytanie, jeśli bowiem zrobi się infekcja, to będzie trzeba odczekać, jeśli organizm prawidłowo zareaguje to nic nie będzie stało na przeszkodzie.

Krakowianie powoli dostosowują się do zmiany czasu, aklimatyzacja przebiega prawidłowo. Na śniadania, które są dość wcześnie - o godz. 7 schodzą dość chętnie, "łapią" więc rytm dzienny.

Pojawiła się informacja, że Boavista Porto jest zainteresowana środkowym pomocnikiem z Polski, na miejsce sprzedanego do Porto Przemysława Kaźmierczaka. Od razu pojawia się nazwisko Gizy, którego ponoć portugalski klub chciałby wypożyczyć.

- Ta informacja to dla mnie nowość - mówi Stefan Majewski. - Póki co nic o tym nie wiem. Cały czas odnośnie Piotrka są jakieś spekulacje. Jeśli będzie jakaś konkretna propozycja, to wtedy się do tego odniosę, na razie były tylko śmieszne propozycje.

Nie wyjaśniony jest nadal status Piotra Bani, któremu z końcem czerwca kończy się kontrakt.

- Piotrek Bania musi przemyśleć pewne rzeczy - mówi szkoleniowiec. - Nie jest na pewno tak, by coś nas bardzo dzieliło. Ale on musi się konkretnie wypowiedzieć co do swojej przyszłości, wtedy będę wiedział, na czym stoję.

Wczoraj oprócz treningów krakowianie mieli w planach wizytę w restauracji "Ambasador", a w czwartek mają się udać na zwiedzanie miasta. Być może spotkają się też z Piotrem Nowakiem, bydgoszczaninem, podobnie jak trener Majewski.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.