GK: Żałosny mecz zespołu Stefana Majewskiego
W sobotnie popołudnie piłkarze Cracovii na stałe zapisali się w annałach Piasta Gliwice. Bilans powodów do zadowolenia mają jednak zerowy, podobnie jak liczbę futbolówek w bramce Grzegorza Kasprzika.
W pierwszym w historii klubu ze Śląska meczu w Ekstraklasie po bezbarwnej grze ulegli jedenastce Marka Wleciałowskiego. - Taki występ nie powinien nam się zdarzyć. Wstyd teraz pokazać się ludziom. To było żałosne - mówił wychodzący z szatni do autokaru ze spuszczoną głową rozgrywający 100. mecz w Ekstraklasie kapitan ?Pasów" Arkadiusz Baran.
Poirytowania na pomeczowej konferencji prasowej nie krył opiekun krakowskiej jedenastki Stefan Majewski. Nawet nie starał się usprawiedliwiać swoich piłkarzy. - Nie znajduję odpowiednich słów na to, co zagrała dzisiaj Cracovia.
Z kolei Marcin Cabaj postawę zespołu porównał do postawy PZPN-u. - Na razie mamy falstart nie tylko w PZPN, ale również w Cracovii.
Dobrym występem gospodarzy nie był zaskoczony krakowski pomocnik Paweł Nowak. - Tego się spodziewałem - przyznał po meczu.
Początek spotkania należał do krakowian. Wyraźnie przestraszeni Cracovii i debiutu w Ekstraklasie piłkarze Piasta oddali inicjatywę zawodnikom Majewskiego. Im jednak dalej w las, tym respektu było mniej. Po ostatnim gwizdku sędziego nie było go wcale. - Mecze z drużynami pokroju Cracovii trzeba wygrywać - wypalił po spotkaniu obrońca Piasta Maciej Michniewicz. Nic dodać, nic ująć. Wnioski zostawiamy Czytelnikom.
W pierwszej odsłonie Cracovia stworzyła trzy dogodne okazje, ale ani raz Dariusz Pawlusiński, ani dwukrotnie Bartłomiej Dudzie nie potrafili pokonać Kasprzika. Krakowianie nie dość, że nie umieli zdobyć bramki, to nie byli w stanie również utrzymać odpowiedniej koncentracji przez pełne trzy kwadranse.
Efekt? W 44. min stracili gola ?do szatni?, kiedy to strzałem z 25 m Cabaja pokonał Krzysztof Kukulski. - Bramka przedniej klasy - skomentował trafienie obserwujący mecz z wysokości trybun asystent Leo Beenhakkera Rafał Ulatowski. - Ciężki strzał. Szkoda, że nie udało się obronić - stwierdził krakowski golkiper.
Po przerwie na boisko wyszła odmieniona Cracovia. Tym razem zespół Majewskiego nie potrafił ani razu poważnie zagrozić bramce gospodarzy...
- Piast być może przewyższył nas determinacją - szukał przyczyn katastrofalnej postawy zespołu debiutujący w ligowym spotkaniu w barwach ?Pasów? Marek Wasiluk.
W 68. min zespół z grodu Kraka stracił drugiego gola. Po faulu Piotra Polczaka na Jarosławie Kaszowskim jedenastkę pewnie wykorzystał Paweł Gamla.
Krakowianie sezon zaczęli fatalnie. Na poprawienie humorów szansę będą mieć w piątek. Na Kałuży podejmą ŁKS Łódź.
Sobotni mecz rozegrano na stadionie w Wodzisławiu Śląskim. Obiekt Piasta nie spełnia wymogów licencyjnych.
Piast Gliwice - Cracoyia 2:0 (1:0).
Bramki: 44 Kukulski, 68 Gamla - k. Widzów: 3000. Sędziował: Gil (Lublin).
Piast: Kasprzik 4 - Michniewicz 4, Gamla 4, Banaś 4, Sedlacek 4 - Kaszowski 4, Widuch 4 (86 Krzycki), Muszalik 4 - Kukulski 5 - Wróbel 4 (64 Prędota), Folc 4 (56 Koczon). Trener: Marek Wleciałowski.
Cracovia: Cabaj 3 - Szeliga 2, Karwan 3, Polczak 2, Radwański 2 - Pawlusiński 2 (70 Tupalski), Baran 3, Nowak 2, Wasiluk 2 (74 Baliga) ? Moskała 2 (50 Tatara), Dudzic 2. Trener: Stefan Majewski.
Piłkarz meczu: Krzysztof Kukulski.
Łukasz Madej ? POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
żałosne widowisko
jancrac
18:27 / 11.08.08
Zaloguj aby komentować