GK: Zakrzewski: Cracovia? Nie mówię "nie"

krakowska-times

Według serwisu internetowego terazpasy.pl 28-letni zawodnik wkrótce ma podpisać kontrakt z krakowskim zespołem. Na razie jednak ani klub, ani zawodnik nie potwierdzają tej informacji.

- Jak dotąd nie prowadziłem z zarządem ani trenerami żadnych rozmów - zarzeka się piłkarz. Przyznał jednak, że kontaktował się z nim... Tomasz Rząsa, doradca ds. sportowych prezesa Janusza Filipiaka. - Co by było, gdybym dostał ofertę? Nie mówię "nie" - uśmiecha się tajemniczo.

Zakrzewski to dziś gorące nazwisko na transferowym rynku. W ubiegłym tygodniu rozwiązał kontrakt z FC Sion i teraz bez przeszkód może związać się z nowym pracodawcą. Haczyk jest jeden: w tej rundzie nie będzie mógł już grać, ponieważ umowa ze Szwajcarami została rozwiązana za porozumieniem stron. W myśl przepisów więc "Zaki" w oficjalnym meczu będzie mógł wystąpić dopiero wiosną. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby już teraz podpisał kontrakt i trenował z nowym zespołem. Sam zresztą nie ukrywa, że takie rozwiązanie interesuje go najbardziej.

- Dopiero jednak od dzisiaj będę się zastanawiał, z jakim klubem się związać. Do kraju wróciłem przed tygodniem i najpierw chciałem odpocząć po niełatwych dla mnie miesiącach - opowiada. - Przyjrzę się ofertom i wspólnie z żoną zadecydujemy, gdzie tym razem się przenieść. Zaległości treningowych w każdym razie nie mam, a chwilowo będę ćwiczył razem z piłkarzami Warty Poznań - wyjaśnia.

Trudno wyrokować, czy Zakrzewski (184 cm/80 kg) znacząco poprawiłby skuteczność "Pasów" - jego statystki nie powalają na kolana: w 119 meczach w polskiej ekstraklasie zdobył 33 gole - ale na pewno zwiększyłby siłę ofensywną zespołu, a trenerowi Orestowi Lenczykowi pole manewru.

Szkoleniowiec swoisty przegląd kadry urządził sobie w sobotę w Kielcach. W sparingu z Koroną dał szansę występu zawodnikom, którzy rzadko mają okazję grać w pierwszym składzie. Od początku zagrali m.in. Mateusz Urbański, Kamil Karcz, Konrad Cebula i Damian Misan. Ten ostatni zdobył nawet gola, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Wynik jest symptomatyczny, bo "Pasy" Lenczyka do remisów mają wyjątkowe szczęście. W lidze zaliczyli ich już pięć.
Mecz miał cel charytatywny, a dochód z niego został przekazany rodzinie zmarłego niedawno piłkarza Krzysztofa Piszczka.

Korona Kielce - Cracovia 1:1 (0:1)

Bramki: Misan 23 - Gajtkowski 85. Sędziował: Filip Robak (Kielce) Widzów: 900.

Korona: Małkowski - Paknys (46 Kuzera), Markiewicz, Mijailović (46 Kal) - Sobolewski (46 Kozubek), Andradina (46 Malarczyk), Zganiacz, Vuković (46 Konon), Edson - Gajtkowski, Cichos (46 Gawęcki). Trener: Marek Motyka.

Cracovia: Cabaj (66 Olszewski) - Sasin, Tupalski, UrbańskiI, Mierzejewski - Szeliga - Misan (42 Dynarek), Klich, Karcz (84 Cebula), Cebula (58 Grzegorzewski) - Matusiak (66 Kłus). Trener: Orest Lenczyk.

Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.