GK: Wrócą do zwycięstw?

Sobota, godz. 18: Cracovia ? Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski

Cracovia zagra po dwutygodniowej przerwie dzisiaj z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski. ?Pasy? w tym sezonie bardzo rozczarowują. O ile w meczach na własnym boisku jeszcze sobie jakoś radzą ? dwie wygrane i remis, o tyle w meczach na obcych boiskach radzą sobie fatalnie ? trzy przegrane.

Pora więc na wygraną? Nie będzie tak prosto, bo Dyskobolia to drużyna, która nigdy ?nie leżała? Cracovii. Spotkania w ramach półfinału Pucharu Polski świadczą o tym dobitnie. A więc własne boisko nie będzie handicapem. W zeszłym sezonie krakowianie grali z Dyskobolią aż czterokrotnie (wspomniane mecze PP) i ani razu nie wygrali.

Kiedy wreszcie przebudzą się napastnicy? ? zastanawiają się kibice. Tomasz Moskała zdobył do tej pory jednego gola (cały zespół zdobył do tej pory zaledwie trzy bramki) natomiast trener Majewski z uporem maniaka stawia na Kamila Witkowskiego, który nie przekonuje w ogóle swoją postawą. Wygląda jednak na to, że sześć spotkań bez zdobytego gola to jednak za dużo nawet na nerwy nie skorego do zmian Majewskiego.

Szansę więc powinien otrzymać Marcin Bojarski, który przecież z powodzeniem występował wiosną w ataku, choć chyba lepiej czuje się na bocznej pomocy. Nie przekonywał swoją postawą w środku pola Karol Kostrubała. A więc na tej pozycji też szykuje się zmiana. ?Wskoczy? do składu Jacek Wiśniewski. Zobaczymy... Jak zwykle szkoleniowiec nie chce mówić o kadrowych szczegółach, a zawodnicy poznają skład na przedmeczowej odprawie.

W dwa ostatnie dni krakowianie odbyli po jednym treningu ? w czwartek na głównej płycie, wczoraj zaś na boisku przy ul. Wielickiej, podczas którego skupili się na stałych fragmentach gry.

Trener Majewski sprawia wrażenie pewnego siebie.

- Solidnie przepracowaliśmy tę przerwę, jesteśmy silni ? mówi szkoleniowiec. ? Nie mam recepty na zwycięstwo, ale przecież każda drużyna ma swoje słabsze strony, także Groclin. Doceniam bramkostrzelnego napastnika ? Sikorę.

Dyskobolia to drużyna bardzo dobrze zorganizowana w defensywie. Jeśli jako pierwsza strzeli bramkę ?Pasom? bardzo trudno będzie zniwelować tę utratę.

Krakowianie już analizowali grę rywala na video, jeszcze będą się mu przyglądać przed spotkaniem.

Piłkarze jak najszybciej chcą zmazać zabrską plamę. Sami nie wiedzą dlaczego u siebie potrafią wygrywać, a jeśli nawet nie, to przynajmniej stwarzać sobie bramkowe sytuacje, a w meczach wyjazdowych są inną ekipą. Nie mieli szybkiej możliwości rewanżu ze względu na reprezentacyjną przerwę. Może dzisiaj wykrzesają z siebie sportową złość?

Po wczorajszym treningu ekipa tradycyjnie udała się na przedmeczowe zgrupowanie.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.