GK: Wielki pech młodego napastnika Cracovii
To historia, w którą trudno uwierzyć. Jakub Kaszuba, 21-letni napastnik Cracovii, miał być zimą wypożyczony do innego klubu, ale zacisnął zęby i zaczął walkę o miejsce w składzie.
Szło mu świetnie, w sparingach był najskuteczniejszym zawodnikiem "Pasów". W rundzie wiosennej nie zagra jednak najprawdopodobniej ani minuty. Wczoraj podczas treningu złamał bowiem obojczyk. - Strasznie żałuję, bo naprawdę ciężko przepracowałem okres przygotowawczy, strzelałem sporo goli i myślałem, że powoli przekonuję do siebie trenera Artura Płatka - cytuje słowa młodego napastnika oficjalna strona internetowa klubu.
Bolesnej kontuzji Kaszuba nabawił się po przypadkowym zderzeniu z bramkarzem Marcinem Cabajem. - Upadłem i od razu poczułem, że nie jest dobrze. Czułem pod skórą, jak wystaje mi kość - opisuje szczegóły incydentu piłkarz. Do kolegi z zespołu Kaszuba pretensji oczywiście nie ma. - To był przypadek, zwykły pech - mówi Kuba.
Rokowania nie są niestety, optymistyczne. Teraz czekać go może nawet dwanaście tygodni przerwy w treningach, o dojściu do normalnej dyspozycji nawet nie ma co wspominać.
Dzisiaj z boku obejrzy sparing swojej drużyny z GKS Katowice. W meczu, który zostanie rozegrany na obiektach przy ul. Wielickiej - początek o godz. 13 - testowany będzie Brazylijczyk Paulinho. 27-letni ofensywny pomocnik w Krakowie przebywa od soboty.
Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Jakub jesteśmy z Tobą!!!!
DGS
10:43 / 18.02.09
Zaloguj aby komentować