GK: W Cracovii dobry nastrój debiutantów
Cracovia w sobotę inauguruje występy w ekstraklasie meczem z Piastem w Gliwicach.
Przez ostatnie dni trener Stefan Majewski nie miał na treningach dwóch zawodników, powołanych do kadry na mecz z Maccabi Hajfa. Obaj zagrali - Piotr Polczak cały spotkanie, a Bartłomiej Dudzic połowę.
- Wrażenie z pobytu na kadrze jest bardzo miłe - mówi Bartłomiej Dudzic. - Miałem możliwość występu przez 45 minut. Na początku grałem jako cofnięty napastnik, pomocnik, a później zostałem przesunięty na prawą pomoc, zamieniając się z Szymonem Pawłowskim. Lepiej grało mi się w pomocy.
Dudzic gola wprawdzie nie strzelił, ale wypracował jedną z bramek Zahorskiemu.
Z kolei Polczak należał do tego wąskiego grona piłkarzy, którzy rozegrali całe spotkanie - oprócz niego tylko Danch i Zahorski grali 90 minut. - Nie należy się dopatrywać się w tym specjalnego wyróżnienia - uważa Piotr Polczak. - Niektórzy w piątek zagrają ligowy mecz i trener nie chciał ich męczyć całym występem.
Krakowianie byli pierwszy raz na kadrze - jak większość ich kolegów, pierwszy raz mieli styczność z Leo Beenhakkerem.
- Jestem zadowolony ze zgrupowania - mówi "Polo" - panowała miła atmosfera. Leo Beenhakker to bardzo miły człowiek, dużo nam tłumaczył i wiele można się od niego nauczyć po tym zgrupowaniu. Jeśli chodzi o mecz, to drużyna Maccabi nie nie była wymagającym przeciwnikiem, dlatego też mieliśmy pełną kontrolę. Dobrze się współpracowało z kolegami, z niektórymi znamy się jeszcze z młodzieżówki.
- Trener bardzo wiele z nami rozmawiał - dodaje Dudzic. - Tłumaczył nam najprostsze rzeczy, kładł nacisk na to, by przykładać się nawet do najdrobniejszych rzeczy.
Co najbardziej zaskoczyło krakowian? - To, że trener jest tak ekspresyjny - twierdzi Bartłomiej Dudzic. - Chce, by to, co mówi, trafiło do nas, a nie mówi tylko po to, by coś powiedzieć. Zwraca uwagę na to, co my często omijamy - na podstawy piłkarskie.
- Może to, że zwraca uwagę na podstawowe elementy - uzupełnia Piotr Polczak. - Takie jak przyjęcie, podanie i rozegranie piłki, na to, by maksymalnie skoncentrować się przez 1,5 godziny.
Z pewnością dla wielu młodych zawodników przygoda z reprezentacją nie skończy się na jednej konsultacji i jednym sparingu. Jak choćby dla Piotra Polczaka, który znalazł się w kadrze na mecz z reprezentacją Ukrainy we Lwowie.
Selekcjoner Leo Beenhakker musi bowiem budować kadrę na Euro 2012, a większość z ostatnio powołanych piłkarzy będzie wtedy w optymalnym piłkarsko wieku.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.