GK: ?Pasy" mają kłopot z kontuzjami

krakowska-times

?Pasy" przygotowują się do sobotniego meczu z Ruchem w Chorzowie (godz. 19.15). Dzisiaj jeszcze trenują w Krakowie, po czym udają się na przedmeczowe zgrupowanie. Ruch jak na razie jest jedną z rewelacji ligi, choć akurat w minionej kolejce przegrał w Bełchatowie.

- Nie można oceniać niczego po jednym meczu - twierdzi Radosław Matusiak, napastnik Cracovii. - Ruch bardzo dobrze wystartował i z niepowodzenia w Bełchatowie nie można wyciągać wniosku, że złapał zadyszkę. Bełchatów grał z nożem na gardle, a Ruch jest nadal wysoko. Musimy więc uważać.

Jest pewien wspólny wątek między Radosławem Matusiakiem a asem ?Niebieskich" Andrzejem Niedzielanem. Obaj grali w Wiśle. Grali to może za dużo powiedziane, byli w kadrze, ale obaj nie przebili się i musieli odejść. - Nie przyglądałem się Ruchowi dokładnie - mówi Matusiak. - Ale oczywiście Andrzeja znam. Na pewno jest to ciekawy piłkarz. Zespół gra na niego, często z kontry. Musimy szczególnie zwrócić uwagę na jego szybkość. Jeśli go zatrzymamy, to powinno być dobrze.

W obozie krakowskim nie brakuje jednak kłopotów. Niepewny jest udział w meczu Michała Golińskiego i Łukasza Tupalskiego. Ten pierwszy ma nadal stłuczoną kość strzałkową i potężnego krwiaka, z kolei ten drugi musiał zejść wczoraj wcześniej z treningu ze względu na kłopoty z kolanem. Baliga nie będzie mógł być brany przy ustalaniu ?18", bo za wcześnie wrócił do gry w Młodej Ekstraklasie, ale wraca już do kadry meczowej Kłus.

- Przygotowujemy się nie tylko pod kątem tego meczu - mówi trener Cracovii Orest Lenczyk. - Trenujemy mając na uwadze cały najbliższy tydzień, w którym gramy w Pucharze Polski z Piastem Kobylin w środę i w sobotę w Białymstoku z Jagiellonią. Dlatego też prosto po meczu pucharowym jedziemy do Spały na dwudniowe zgrupowanie. Mamy kłopoty, bo zawodnicy Arki grali na tyle skutecznie, a raczej kopali, że teraz może nie zagrać Goliński. Do "18" kandydują Sacha, Kaszuba i Misan, decyzja jest uzależniona od decyzji sztabu medycznego o tym, kto będzie zdolny do gry na sto procent, a kto nie. Chcemy uniknąć sytuacji, że kogoś wybierzemy, a w połowie spotkania okaże się, że to był błąd.

Trener Lenczyk nie wyklucza zmiany na pozycji bramkarza. Szansę być może dostanie nowy nabytek - Łukasz Merda. Ale o wszystkim zadecyduje dopiero przed meczem, a pierwsi o decyzjach personalnych dowiedzą się od niego piłkarze. Gdyby nie grał Goliński, to jego miejsce zajmie inny pomocnik - Cebula czy Karcz, a nie drugi napastnik.

Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.