GK: ?Pasy? chcą wreszcie pokazać dobrą grę

krakowska-times

Dzisiaj o godz. 19.15 Jagiellonia zagra z Cracovią. Niepewny występ Michała Golińskiego.

Od wtorku piłkarze Cracovii przebywają poza Krakowem. Wyjechali najpierw na mecz pucharowy do Kobylina (pokonując Piasta dopiero po rzutach karnych) a następnie na dwa dni do Spały. Wczoraj opuścili miejsce zgrupowania i udali się pod Białystok, gdzie dzisiaj zagrają kolejny mecz ligowy ? z Jagiellonią (19.15).

Ostatnie niepowodzenia w lidze (remis z Arką Gdynia, porażka z Ruchem w Chorzowie) oraz bliski kompromitacji występ w Kobylinie bardzo nadszarpnęły zespołem. W dodatku niepotrzebny dodatkowy czas gry nadwyrężył siły ?Pasów?.

? Rywal jest w podobnej sytuacji, bo dopiero po dogrywce wygrał mecz z GKS?em Tychy ? uspokaja II trener Cracovii Marek Wleciałowski. ? Oczywiście, że powinniśmy rozstrzygnąć to spotkania wcześniej na swoją korzyść, ale w naszej sytuacji najważniejsze jest w ogóle zwycięstwo.

Cracovia ma do dyspozycji 18?tu piłkarzy, ostatecznie nikt nie został ?dowołany? na to spotkanie. A tymczasem nie wiadomo, czy Michał Goliński będzie mógł wystąpić. Wczoraj trenował, ale w meczu z Piastem odnowił mu się uraz, z powodu którego pauzował wcześniej. Piłkarze zaś mieli odprawę z trenerem Lenczykiem.

? Już nie chcę myśleć o pucharze ? mówi Dariusz Pawlusiński. ? To nie było nic przyjemnego. Cieszyć może tylko to, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o ty meczu. Na pewno pozostał wstyd. Drużyna, która ma jakieś aspiracje, musi sobie poradzić w takich sytuacjach.

?Pasy? były wyraźnym faworytem konfrontacji z IV?ligowcem. Wychodząc z tego założenia, w Białymstoku na pewno nie będą faworyzowaną drużyną, może więc powinno im się grać łatwiej?

? Nie jesteśmy faworytem ? przyznaje pomocnik ?Pasów?. ? Nie udało się nam zrehabilitować w Kobylinie za ostatnią ligową porażkę, może więc powiedzie się w lidze? Mamy bardzo mało punktów w tabeli i musimy ich szukać.
Sytuacji bramkowych z pewnością nie będzie dużo, stąd też pozostaje wiara w takich zawodników jak Pawlusiński, którzy potrafią wykonywać stałe fragmenty gry.

? Nie wiem czy trener da mi szansę gry ? mówi specjalista od rzutów wolnych. ? Mam spore zastrzeżenia do swojej postawy w meczu z Ruchem. Ważne, żeby to drużyna zagrała, bo jej dobro liczy się najbardziej.

Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.