GK: Muszą radzić sobie bez Piotra Polczaka

krakowska-times

Feralny trening dla reprezentanta Polski. Trener Artur Płatek zapowiada zmiany w składzie.

Słońce, ciepło, zielona murawa, uwijający się piłkarze - tak wyglądał wczoraj obrazek z treningu Cracovii. Sielanka. Nie dla wszystkich. Scenka po jego zakończeniu - opuszczający boisko przy pomocy masażysty Piotr Polczak - z grymasem bólu na twarzy.

Reprezentacyjny obrońca dopiero co uporał się z kontuzją biodra. We wtorek trenował, wczoraj zagrał w gierce, w drugim składzie, ale niebawem musiał opuścić plac gry i położyć się na ławce rezerwowych.

Po treningu trener Artur Płatek już wiedział: - Piotrek na pewno nie zagra z Ruchem.

Niebawem ocena była jeszcze bardziej poważna: - Jest to mocne skręcenie stawu skokowego lewej nogi, zawodnika czeka dwutygodniowa przerwa - informował specjalista odnowy biologicznej Piotr Socha.

Brutalnie to zabrzmi, ale trener Płatek ma w ten sposób rozwiązany problem zestawienia środka obrony. Z Ruchem zagrają Tupalski i Karwan. Szkoleniowiec podczas wewnętrznej "gierki" próbował wielu ustawień - zwłaszcza w obronie i drugiej linii. W teoretycznie pierwszym składzie na bokach obrony zagrali Szeliga (prawa) i Derbich (lewa), w środku pomocy obok Barana - Murawski.

Potem było wiele przesunięć, m.in. zestawienie z Sasinem na prawej obronie i Moskałą na lewym skrzydle, a do środka drugiej linii wrócił Kłus.

- Będą cztery zmiany w składzie - mówi Artur Płatek. Czy to blef, czy rzeczywiście szkoleniowiec aż tak "pomiesza" w składzie? Jedna zmiana jest już pewna - Karwan za Polczaka. Pozycje Cabaja, Tupalskiego, Pawlusińskiego, Barana, Sasina, Nowaka i Ślusarskiego są niepodważalne. A więc zmiana może dotyczyć jeszcze boków obrony i środka pola (Murawski za Kłusa?) Wariantów nie ma zbyt wielu, bo Mierzejewski i Wasiluk pauzują za kartki.

- To co, że Murawski nie dostaje szansy w meczach, czy to koncert życzeń? - pytał retorycznie szkoleniowiec. - Dla mnie liczy się to, by Cracovia nie spadła. A zawodnik musi mnie przekonać do siebie na treningu.

Wydaje się, że zespół Cracovii wrócił już całkowicie do równowagi psychicznej po przegranych derbach. Potwierdza to trener. - We wtorek nastroje nie były dobre, dzisiaj wrócił już uśmiech - przyznaje. - "Mieszanie" w ustawieniu? Trzeba mieć plan na każdy wariant gry rywala. Musimy uważać na prawą stronę Ruchu. Myślę, że tam będzie grał Zając. Z analizy poprzednich meczów rywala wynika, że strzelał on gole po akcjach prawą stroną, co nie znaczy, że lewą ma słabą. Dużo dała mi obserwacja meczu w Pucharze Ekstraklasy ze Śląskiem. Chorzowianie zagrali w nim w innym ustawieniu.

A jak zagra Cracovia? Szkoleniowiec ma jeszcze dwa dni do namysłu, lecz koncepcja pewnie już się zrodziła.

Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.