GK: Jeśli nie wygrają - będzie dramat...

Dzisiaj o godz. 16 Cracovia podejmuje Zagłębie Lubin

W meczu z Zagłębiem Lubin Cracovia gra o życie. Ewentualne niepowodzenie będzie bowiem bardzo brzemienne w skutki. Krakowianie mają tylko dwa punkty przewagi nad miejscem zmuszającym do gry w barażach. A co gorsze, fatalną serię czterech porażek z rzędu za sobą - trzech ligowych i pucharowej. To nie wpływa korzystnie na morale zespołu. Podobnie jak ostatnie nie wybredne okrzyki części widowni domagającej się odejścia trenera.

Rolę "twardziela" gra wciąż trener Stefan Majewski, który stale wierzy w optymistyczny scenariusz. Tak powinien myśleć trener, który nie może pogrążać swoich podopiecznych malkontenctwem, ale fakty przeczą temu, by myśleć pozytywnie o "Pasach".

- Nie zakładałem i nie zakładam czarnego scenariusza, zdania nie zmieniam - mówi nie zrażony sytuacją szkoleniowiec. Życzeniowe myślenie - można oczywiście traktować wszystko na przekór rzeczywistości, w kategorii samospełniającego się zaklęcia. Ale już nawet "magia" własnego stadionu nie działa, o czym przekonały się "Pasy" w pucharowym meczu z Arką. Wcześniej Wisła "odczarowała" boisko przy ul. Kałuży.

Sprawę komplikuje wąska kadra - jeszcze uszczuplona po ostatnim meczu - kontuzji doznał bowiem Arkadiusz Baran, dołączając tym samym do leczących urazy Jacka Wiśniewskiego, Karola Kostrubały, Michała Karwana. Po pobycie w szpitalu jest Kamil Witkowski. Wczoraj trenował wprawdzie z zespołem - ale były to pierwsze zajęcia po zasłabnięciu, jakiemu uległ w minionym tygodniu. Baran wyszedł na trening, ale na pewno nie nadaje się do gry. Kto więc zagra obok Dariusza Kłusa w środku drugiej linii? Zapewne Tomasz Wacek.

- Z Zagłębiem zagramy o punkty - mówi Marcin Cabaj, golkiper "Pasów". - Będziemy chcieli strzelić bramkę albo dwie. W obecnej sytuacji interesują nas tylko i wyłącznie trzy punkty. Remis będzie porażką, tragedią. Za każdego trenera przeżywaliśmy podobne okresy. Przegrywaliśmy na wyjazdach i potrafiliśmy się podnieść, ale tak fatalnej serii jeszcze nie notowaliśmy. Ciężko jest mi powiedzieć dlaczego. Mamy przecież trening strzelecki i po uderzeniach moich kolegów piłka przeważnie trafia do siatki. Co nas może zmotywować do lepszej gry? Kary? Nie wiem, czy jest to najlepszy pomysł.

Kary były już stosowane przez prezesa Janusza Filipiaka, ale nie przynosiły spodziewanego efektu. Wiadomo, że zespół jest teraz pod ogromną presją, a ona jeszcze narasta. Szkoleniowiec jest od pewnego czasu na cenzurowanym. Cracovia musiałaby błysnąć, by powoli odbudować nadszarpnięty dość mocno prestiż. Przypomnijmy, że w tym roku czekają ją trudne mecze - z Legią Warszawa i Bełchatowem u siebie oraz z Odrą Wodzisław i Ruchem Chorzów na wyjeździe. Czy Stefana Majewskiego stać jeszcze na nadanie ekipie nowej jakości? Niektórzy znają odpowiedź...

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

PS

Ludzie... Przeczytajcie "Przegląd Sportowy" oO. Ja już sam nie wiem co o tym myśleć.

Ale zapowiada się w końcu normalny mecz z dopingiem | www.opravcy.pl | Przeczytajcie artykuł odnoście działalności "Opravców" :)

I DZISIAJ ZDZIERAMY GARDŁA...! DOPINGUJEMY CRACOVIE, BO NA MECZ CRACOVII IDZIEMY! ŻADNYCH ŚPIEWÓW NA ZWISŁE! CO ONA NAS INTERESUJE?! CAŁY CZAS JAZDA Z DOPIGNIEM!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.