GK: Cracovia zagrała najlepszy mecz

krakowska-times

Cracovia skazywana była w Warszawie na pożarcie. Tymczasem podopieczni trenera Stefana Majewskiego zagrali najlepszy mecz w tej rundzie.

Dało to im jeden punkt, choć nawet trzy były w zasięgu ręki. Ale gwoli prawdy trzeba dodać, że "Czarne Koszule" też mogły zaksięgować całą zdobycz. Coś o tym może powiedzieć Daniel Mąka.

Trenerzy zgodzili się jednak, że remis jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem. - Cieszymy się z punktu - mówi Stefan Majewski. - Choć po zdobyciu bramki mieliśmy szansę zdobycia jeszcze jednej. Ogólnie rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie.

Z kolei opiekun warszawian stwierdził: - Zespoły zawsze mobilizują się na lidera. Przeciwnik był bardzo dobrze zorganizowany w obronie. Tak grającą Cracovię, jak w meczu z nami, widziałem tylko raz w tym sezonie - podczas pierwszej połowy meczu z Wisłą.

Potwierdziły się przedmeczowe spekulacje i trener Majewski zaufał młodemu napastnikowi Jakubowi Kaszubie, który już w 3 minucie odwdzięczył się bramką.

Debiutant, jeśli brać pod uwagę występy w pierwszym składzie, zdobył oczywiście swego pierwszego gola w lidze. - Dedykuję go rodzicom, moim wiernym kibicom - stwierdził napastnik "Pasów". - Nie byli na meczu, bo mieszkają w Gdyni, ale oglądali go w telewizji. O występie w podstawowej jedenastce dowiedziałem się na odprawie 3 godziny przed meczem, choć już w tygodniu pojawiły się głosy, że mogę zagrać od pierwszej minuty. Jednak pewność miałem dopiero przed samym spotkaniem. Byłem stremowany, ale tak pozytywnie. Bardzo dobrą akcję przeprowadził Marek Wasiluk, podał mi piłkę z lewej strony, a ja z bliska strzeliłem do siatki. Myślę, że rozegraliśmy jedno z lepszych spotkań w tym sezonie. Może jest lekki niedosyt, ale oczywiście bardzo cieszymy się z punktu. Teraz mam nadzieję, że ten mecz pociągnie za sobą kolejne dobre występy i potwierdzimy lepszą dyspozycję już w kolejnym meczu z Odrą Wodzisław.

Szczególny to był mecz dla Łukasza Skrzyńskiego, który jeszcze rok temu o tej porze decydował o defensywie "Pasów", a wiosną został zesłany poza pierwszą drużynę i nie przedłużono z nim kontraktu.

Trener Majewski twierdzi, że bardzo dużo zrobił, by Łukasz znalazł się w Polonii?

- Wiele w tej kwestii zrobił Radosław Osuch, mój menedżer, zawdzięczam też wiele trenerowi Jackowi Zielińskiemu, który mi zaufał - i na tym chciałbym skończyć moją wypowiedź odnośnie tej kwestii - mówi Skrzyński. - Cracovia to taki sam zespół jak każdy inny i podchodziłem do tej konfrontacji normalnie. Nie pierwszy raz grałem przeciw Cracovii, choć pierwszy po dłuższej przerwie. Cóż, straciliśmy dwa punkty, a "Pasy" zaprezentowały się dobrze. Na pewno nie lekceważyliśmy rywala. Cracovia szybko zdobyła bramkę, potem też miała okazje, na pewno nas nie zaskoczyła, że tak gra. Absolutnie nie przewiduję czarnego scenariusza dla krakowian. Na wiosnę wróci Arek Baran, który wraz z Darkiem Klusem stanowi swego rodzaju łącznik między obroną a atakiem, Cracovia na pewno nie spadnie!

Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

SZACUNEK DLA TYCH CO CRACOVIE NOSZA W SERCU OD URODZENIA I PRECZ PRZERZUTOM.

-he he ,lubie piweczko -) ,moze kiedys ..........


-zyjemy , i do zyjemy grubych czasow, jestem tego pewien........



SZACUNEK DLA TYCH CO CRACOVIE NOSZA W SERCU OD URODZENIA I PRECZ PRZERZUTOM.

Zaloguj aby komentować

Jeszcze nie umarliśmy do zajezdnia ,lolek i inni

tak na marginesie do kibic 1995 ,tak nie było transferów za adamusa,ale nie dodałeś że zdobyliśmy mistrzostwo Polski juniorów ,i tymi chłopakami grał,rząsa,zegarek.leśniowolski,czarnik,apryjas itd
Cieszę się,że jeszcze żyjecie,żyjecie Cracovią,rozmawiam z chłopakami dość czesto ,że własnie teraz jesteście potrzebni a was nie ma,a ja widze że jesteście panowie wielki szacun! za to że byliście jesteście i będziecie!Bo to my tworzymy historię i nie wolno nikomu o tym zapomnieć,co Cracovia przeszła.
Do Lolek-człowieku myślisz jak ja dokładnie jak ja ,już od dawna myślimy o tym,by się spotkać. stary masz u mnie pianę
SZACUNEK DLA TYCH CO CRACOVIE NOSZA W SERCU OD URODZENIA I PRECZ PRZERZUTOM.

Zaloguj aby komentować

...

Zajezdnia masz dużo racji, JF jaki jest czasami trudny gość, ale daje kase, a jakby był bogatszy to by dawał więcej prawdopodobnie (dla przykładu taki Ciupiał jest podobno bogatszy od niego 3 razy). W Hokeju i kupuje zwodników, nawet gwiazdy jak na hokej polski, ale tam są inne realia, tam nie trzeba miec 30 milionów, aby mieć drużynę złożoną z jednych z najlepszych zawodników w Polsce, w hokeju na to wystarczy 5. Po prostu trochę JF jest za cienki, aby w piłcę skupować gwiady ligi polskiej do Cracovii, bo go zawsze ktoś przebije z tych mocniejszych. I prawda jest taka, że jak byśmy spadli to i tak w krótkim czasie wejdziemy znów, bo za dużo wpakował w ten klub i za duże ma plany, aby się wycofywać z byle powodu. Choć ja uważam, że nie spadniemy, nawet jak tą rundę będziemy mieć cienką, to w przerwie wystraszony JF kupi z 3 zawodników jak w poprzednim sezonie (tylko, że tym razem do przodu, bo w tyle już mamy) i znów się spokojnie utrzymają, a jak byśmy przeszli ŁKS, to na wiosne coś w PP byśmy może ugrali nawet. I ktoś tu pisał o Adamusie, ale w tamtych czasach jakby w tej II lidze przyszedł do klubu taki JF to Adamus by w dwa lata awansował z III do I. Przecież w II lidze w I rundzie i na początku II graliśmy w czołówce i to graliśmy super, praktycznie tym samym składem co w III, a nawet nie wiem czy nie minimalnie słabszym, bo tylko uzupełnienia były kadry za tych co odeszli przed II ligą jak Zając czy Hermaniuk i jej lekkie powiększenie, nic wielkiego, nie przyszedł nikt wtedy do klubu pokroju Węgrzyna, Drumlaka, Bojarskiego, Olszewskiego czy Przytuły (czyli mniej czy bardziej doświadczeni gracze ekstraklasy), żadnym dużych czy nawet średnich transferów co najwyżej jakieś małe. Podstawowa 11 w II to była praktycznie ta sama co w III, bo za tych co odeszli, do lepszych klubów musiał ktoś przyjść, albo wskoczyć z ławki rezerwowych. I mimo tego, że nie potrafiono utrzymać pewnych zawodników i nie wzmocniono drużyny, bo nie było kasy to i tak to było coś fenomenalnego. I tylko dlatego Adamusowi się wtedy nie udało wejść do I ligi, bo nie było kasy właśnie, pod sam koniec to praktycznie na nic, a zawodnikom płacono góra część tego co powinien klub, kadra wąska i się spieprzyło wszystko pod sam koniec. A jakby taki ktoś jak JF wtedy przyszedł nawet między rundami tej II ligi to awanowali byśmy my i Polonia prowadzona wtedy przez Majewskiego, a Wisła by została w II. I moim zdaniem gdyby nie JF, który sypnął kasą to Stawowy by nie awnasował z III do I, bo nie było by wzocnień, bo nie było by za co. I poszalelibyśmy chwile w II po awansie, a później by najlepsi odeszli z Cracovii, bo by ich bogatsi podkupili, dali więcej kasy i byśmy zostali w II lidze i tam sobie grali góra w środku tabeli, a derby to by z Kmitą były.

Zaloguj aby komentować

zajezdna

Panowie trochę luzu, ja kibic rocznik 1953 pamiętam kilka wzlotów i - niestety częściej - upadków i do obecnej sytuacji podchodzę z dystansem. Przyjmując, iż większość z Forumowiczów "odkryła" Cracovię w III lidze, Jesteście mimo wszystko przyzwyczajeni do progresji (powolnej) ale jednak. Ja pamiętam i Janusza Kowalika i mecz z Podhalem tak, tak w piłkę nożną (chyba było 7:1 dla Pasów) i obecna kryzysowa sytuacja nie jest dla mnie czymś obcym. Rozumię Waszą wściekłość bo być może w Waszym kibicowaniu nigdy z Cracovia nie było gorzej, była nieraz długa stagnacja ale nigdy niżej. Ja już raz przeżyłem taki "zjazd" Pasów z I ligi do okręgówki i raczej bez perspektyw na szybki awans. Obecnie, w razie ewentualnego spadku - w który mimo wszystko nie wierzę ze względów na "instynkt finansowy" piłkarzy - jest perspektywa w osobie Filipiaka. Jak już wspomniałem nie jest On wcieleniem Matki Teresy ale chce być z Cracovią i jak na razie Mu to wychodzi. Nie dopatrujmy się "drugiego dna" w jego działalności, skończmy z tym posądzaniem o niszczenie Klubu, itp. Facet jest "trudny do chowu" ale ma i chce dawać kasę. W latach 80-tych byłem blisko Klubu i widziałem Prezesów utracjuszy, którzy tylko robili długi (pamietny bal w Hotelu Francuskim) a statek tonął. W klubie żyło sie dniem dzisiejszym, bez ciepłej wody, nieraz bez prądu, bez wypłat na czas, od komornika do komornika. Cieszmy się tym co mamy. Nie jest to ideał, (podobno ideały według niezależnych i obiektywnych mediów to druga strona Błoń). Trenera też przeżyjemy. To jak? Głowy do góry i pokażmy, że Cracovia to rodzina (nie idealna, po przejściach) ale rodzina.

Zaloguj aby komentować

Kurcze nie denerwuj sie -)

Wiesz Kurczak 1974 , ja tez sie wkurwiam jak czytam to wszystko , pamietam doskonale te czasy , o ktorych piszesz , jestem troszke mlodszy od Ciebie , 300 osob na meczu , smieszne ilosci na wyjazdach , pierwszy moj wyjazd - ze Zelmerem w Rzeszowie 4 - 0 dla nas P. Zegarek wtedy nasz Idol , ludzi zebym nie sklamal 16 / 24 osob, Drugi wyjazd troszke pozniej tez do Rzeszowa ,ale na Resovie - i co? - okolo 60 osob, moze troche wiecej, plus JKS Jaroslaw . Jak ktos to przeczyta, to liczby bija po oczach ... , po prostu masz racje. Duzo osob ,teraz mysli ze jest wielkimi kibicami Cracovii / WYJEBANE MAM NA NICH .....
Kajtus bylem ,jak na hokeju podszedl kiedys ktos do mnie z czapkom i powiedzial cos tam , cos tam , wiedzialem tylko tyle ,ze dobrze zrobie jak moje pieniazki na herbate tam wrzuce, Czy chocby -- "dajcie na pilkarzy , bo nawet cieplej wody nie maja" . Nie wiem co ci ludzie w glowach maja, ktorzy wypisuja bluzgi pod adresem J.F. - OK! ,rozumie ,ze duzo razy postapil nie najlepiej ,nie elegancko, ALE PANOWIE!!!! - SZACUNKU TROCHE !!!
Napisales Kurczak tylko prawde i kawalek historii , ktora znam doskonale , ale nie dla wszystkich ta historia ma jakeikolwiek znaczenie.
Wystarczy ,ze wskoczysz na forum i cos napiszesz , to ze dwie osoby cie poprawia ,choc kazdy wie o co chodzi , a pozniej ktos dopierdoli , ze nie jestes wiarygodny bo jestes zarejastrowany pare tygodni ,,jest kilku wspanialych forumowiczow "wychwytujacych "owe bledy" , sa smieszni /na chuj to komu!?,ale jest (na szczescie !) kilku ,ktorzy maja poukladane w glowie i widac , ze te ciezkie czasy naszego klubu , nie sa im obce.
Jednak wazne jest to ,ze kiedy trzeba mobilizacji wsrod "nas samych" , zawsze sie zbierzemy i pokazemy gdzie jest "ich miejsce" -)

Zaloguj aby komentować

czy my nie rządamy za dużo!!!

ja mam swoje lata,większość z was o wiele mniej,więc nie pamięta jak nas chodziło po 300 osób,wyjazdy do Boguchwały i innych wsi,i niech mi wiekszośc nie wmawia że chodziła bo przez 4-5 lat 300 osób znało się dobrze i osobiście.no i stał się cud został prezesem Misior,który jeszcze parę lat wcześniej latał z pałą po błoniach.Jednak Misior i anioł(Rafał Radwan) odwalili kawał dobrej roboty.Przyszedł Filipiak i co ja zobaczyłem pare tysięcy,kibiców i tak my wszyscy zastanawialiśmy się ,a gdzie oni byli parę lat wcześniej.Wczesniej panowie drodzy dostawaliśmy czasami łomot od garbarni,i innych paści jak tłoki gorzyce!
Ale powiedzieliśmy sobie co bym ja dał ,każdy z nas abyśmy awansowali do drugiej ligi,no i awansowali ,wtedy trenerem był Irek Adamus,po 1 rundzie o dziwo Pasy w czołówce,a 2 runda w dupę wszystko i spadek!Po co o tym pisze ,a po to,bo wtedy nikt nie narzekal ,nie pierdolil jak my teraz,chodilismy z czapeczka i zbieralismy na klub.No ale Basztowa to juz pamietacie.Teraz jedna trzecia no moze czwarta to przerzoty z gumiorow z psow- jak np SP+ NOE.Panowie kurwa Filipiak uratowal pasy,bedzie piekny stadion-jebie mnie to czy to kasa z miasta,czy Filipiaka,jestesmy w ekstraklasie, i nawet jak spadniemy to i tak wejdziemy.
Ja tez jestem za tym aby wyjebac Majewskiego bo to ciec jakich malo.Ale Filipiaka to wy w spokoju zostawcie,bo jakby nie on to byscie mieli ekstraklase ale w kregle na wodospadzie!Mowie wam bedzie dobrze,bo nie po to gosciu tyle pieniedzy wtopil aby teraz to popieprzyc.Bo dla waszych wiadomosci kupil pasy y dlugami i to nie malymi!

Zaloguj aby komentować

Lolo i Zajezdnia

Temat zostal zakonczony , w calkiem fajnym tonie. Nieomieszkam , aczkolwiek zaznaczyc kilku linii .
Jezeli chodzi o pismakow , to my wiemy , ze te szuje tylko szukaja, aby pluc nam pod nogi. Masz racje ,iz wiekszosc kibicow dala sie -(niestety)- wciagnac w ta - (nie wiem jak to nazwac-- hm...) - afere?, ciezka sytuacje organizacyjna klubu? - * to chyba dobre *. Zauwazmy jednak ,ze jedni (kibice) , jak i drudzy (pismaki) , przez siebie nawzajem ,chca , lub probuja osiagnac swoj cel. W gruncie trzezwego rozsadku, pismaki moga upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.- (wiemy doskonale o co chodzi zreszta napisales to..)
Jednak kibice uwazaja , ze priorytetem jest pozbyc sie czegos co naprawde nie sluzy Cracovii , kogos kto Ja niszczy, i przez kogo (!!!!) pogorszyly sie jeszcze bardziej relacje na lini, trybuny - zarzad klubu ( J . F .!!! ).-- Bez watpienia w Twoim wpisie jest ogrom prawdy..... ale -
Nie nie , nie widzimy zycia ,swiata w bialo - czarnych barwach , chce Ci powiedziec ,ze patzrymy na ta "ciezka sytuacje organizacyjna klubu" ,przez bialo -czerwony pryzmat , taki jaki jest od 1906 roku ...........

Zaloguj aby komentować

zajezdnia

Lolo dałes sobie odpowiedż, piłkarze czytają forum, gazety słyszą to co Wy śpiewacie i wiedzą że każda porażka, bez względu na Ich zaangażowanie w grę, zostanie zwalona na tercet Filipiak, Majewski, Ćmikiewicz. Bez względu na to, czy gra taki czy inny zawodnik oni mają grać na maxa bo za to Filipiak Im płaci - relatywnie - ciężkie pieniądze o których zwykły "zjadacz chleba" moze tylko śnić. W zawodowstwie nie ma sentymentów Szef żąda, pracownik ma wykonać, bez względu na sympatie czy antypatie. Wiadomo że Filipiak i Majewski to nie Matki Teresy, ale nikt Mi nie wmówi, że piłkrze to delikatne stworzonka o kruchej konstrukcji psychicznej. Oni nie mają się zachowywać jak za przeproszeniem "cioty" tylko grać bez względu na to czy w Klubie jest Giza, Bojarski, Skrzyński, czy grają, czy siedzą na ławce. Nie okłamujmy się, nagonka jaka powstała w mediach na Majewskiego nie jest wynikiem troski o dobro Cracovii, jest wynikem osobistych animzji mediów z Filipiakem (pamiętna odmwa akredytacji). Aż dziw bierze, że część kibiców dała sie na to nabrać. Jestem kibicem "Pasów" od 45 lat i wiem, że Cracovia nigdy nie miała "dobrej" prasy z wiadomych względów ale zawsze miała oparcie w kibicach w latach przede wszystkim "chudych". Nie kocham Filipiaka, Tabisza, Majewskiego, Ćmikiewicza, Wasiluka, Szeligi, Krzywickiego, ale równiez nie kocham Stawowego, Misiora, Madeji, Gizy, Bojarskiego, Skrzyńskiego, Wacka, Węgrzyna i innych, Ja kocham CRACOVIĘ i wiem że ludzie aktualnie urzedujący kiedyś odejdą a przyzwyczajenie do plucia w Mój Klub przez niektórych "pismaków" zostanie, powód zawsze sie znajdzie (nawet pożal sie Boże "Garbarz" Cierpiatka Nam przyłożył). Na zakonczenie chcę tylko ostrzec Tych, którzy widzą świat w czarno - białych barwach. Z racji wieku wiem że świat jest wielokolorowy i jednostronne winienie za niepowodzenia (Majewski) czy głaskanie za sukcesy (Stawowy) prowadzi na manowce.

Zaloguj aby komentować

ciotka makowki na zajezdni..

Zgadzam sie !!!!!!!
- owszem jak chca to potrafia , tylko czemu nie potraficie zrozumiec ,ze przy majewkim , naprawde im sie odniechciewa , co taki Pawlusinski ma w glowie jak Moskala (nominalny pomocnik !) siedzi na lawie a wychodzi szeliga ( golym okiem widac kto pilkarsko jest lepszy)- no kurwa panowie . Dochodza do tego takie zdarzenia jak z Bojarskim , Giza, Skrzynskim. Nadodatek maja miejsce epizody ,ktore tna skrzydla pilkarzy , jak ten , kiedy Giza wchodzi na boisko , i wali gruba brame , POMYSLELISCIE CO MAJA W GLOWACH PRZEMOKNIECI PILKARZE , ZMECZENI FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE , slyszacy przyspiewki typu "majewski pakuj laptopa........itp....." (nie bez powodu). Pilkarze znaja nasz temperament , widzieli na derbach , widza w internecie , i wkoncu znaja historie ,krakowskiego podworka , tu nie ma przelewek. Chce przez to powiedziec , ze powinni ,a nawet musza sie liczyc , iz i im sie niekiedy przyklei - ale nigdy bez powodu! Chcemy im pomagac i to slychac na stadionie, jestesmy za nimi calymi sercami ! majewski niestety stal sie wrogiem numer dwa kibicow CRACOVII.
--"beda musieli go polubic"
- to ja w tym miejscu ci powiem ,ze J.F. by poszedl na gruba wojne z http://pl.youtube.com/watch?v=bQZH-FcGqfw

Zaloguj aby komentować

cioteczka

do Lolka i Jemu podobnych
Brawo Maku, masz 100% rację, gołym okiem widać, że piłkarze jak chcą to potrafią (szczególnie Ci starsi) i wczesniej czy później (kasa misiu kasa) bedą musieli "polubić" Doktora, tak jak na wiosnę w ubiegłym sezonie. A tak na marginesie proponuję juz teraz nazwać stadion Cracovii im. Wojciecha Stawowego + reszta Jego czeredki.

Zaloguj aby komentować

Nic dodac nic ujac

Dokladnie tak nic dodac nic ujac .

Zaloguj aby komentować

...

Mi jest obojętne czy Majewski odejdzie jutro, czy zostanie do końca sezonu. I też kto za niego przyjdzie, może nawet przyjść Janusz Wójcik, który co najśmieszniejsze ponoć już robi podchody, aby objąć posadę po Majewskim hahaha. Ale wiem, że akurat mecz z Polonią to nie była jedna jaskółka, bo z Wisłą graliśmi podobnie, a nawet ciut gorzej, z Śląskiem też graliśmy przyzwoicie i nawet z ŁKS-em grali poprawnie. W reszczie meczy fakt nie graliśmy nic. A Polonia zagrała z nami na podobnym poziomie co na Lechii i u siebie z Odrą, bo akurat widziałem te mecze w TV. My mieliśmy trochę szczęścia, ale co Polonia nie miała? Też miała. Każdy mógł wygrać i każdy przegrać, bo my mieliśmy sytuacje i przy 0-1 i przy 1-1, tak jak Polonia. Szczęście też trzeba mieć, jakbyśmy szczęscia nie mieli to byśmy z Legią nie wygrali w 2005 roku 1-0. W II lidze w 2004 z Podbeskidziem też byśmy nie wygrali. Jakbyśmy ostatnio tyle szczęścia mieli w meczu z Wisłą co wtedy to byśmy wreszczie z nimi wygrali, a nie zremisowali 1-1. A fortecą to byliśmy w III i II lidze, bo już w ekstraklasie zawsze się nam trafiły mecze przegrane np. w pierwszym sezonie 3 na 13 meczy, ostatnio 4 na 15 meczy. A wyjściowe jedenastki z Poloniami, różniły się chyba jednym zawodnikiem, z Piastem w PE i z Polonią Warszawa też chyba jednym lub dwoma i jakoś zawodnicy też diametralnie na innych pozycjach nie grali. Akurat ja jakoś nie czuje, żeby Majewski się śmiał ze mnie jako kibica. To, że tam jest czasami sarkastyczny w stosunku do dziennikarzy to inna kwestia, ale ci też nie raz, nie dwa byli złośliwi w stosunku do niego. Jak ktoś piszę, że Majewski dostaje karteczki ze składem od Filipiaka to później niech się nie dziwi, że na konferencji Majewski mówi, że nie wie co powiedzieć, bo mu Filipiak nie dał karteczki. Bo ja rozumiem pozbył się Gizy można go krytkować za to do tej pory i za różne rzeczy można go krytykować, ale frontalna krytyka o wszystko np. o kontuzje, których 70% było po jakiś wejściach przeciwników na sparingach czy w meczach różnych to po prostu jest śmieszne. Akurat tu Majewski nie jest poza prawem. A skąd wiadomo, że jakby Pawluśiński z ŁKS-em nie zagrał to byśmy nie wygrali? W reszcie grał i jakoś nie wygraliśmy więcej niż jeden. Równie dobrze można by powiedzieć, że jakby Radwański nie zagrał z Wisłą to byśmy wygrali. Takie pieprzenie. Ale dobrze, że Pawluśińskiemu wyszedł mecz z ŁKS-em, przynajmniej tyle, bo reszta meczy wyszła mu średnio, o reszcie meczy ligowych w jego wykonaniu w tym sezonie można by powiedzieć, nie zmarnował karnego, miał parę podań dobrych, z 2, 3 niezłe strzały i parę błędów też. Co do meczu z Odrą to nie wiadomo czego się można spodziewać i chyba nikt tego nie wie, jak zagramy tak jak z Polonią, Wisłą czy Śląskiem, a nawet jak przynajmniej tak jak z ŁKS-em to raczej wygramy i nie będzie źle, jak zagramy tak jak w reszcie meczy to wydaję się, że max. co możemy osiągnąć to remis i wtedy będzie źle. A Maku ty też nie powinieneś tak prowokować kolegów kibiców tekstem "Coś cie tak cicho??"

Zaloguj aby komentować

makowka

na sile probujesz wmowic ze cos jest napisane chaotycznie.-- nie ,nie makowka , moj poprzedni wpis jest jsk najbardziej zrozumialy - zkoncentruj sie ..
przeczytaj raz jeszcze moj wpis , i kolegow , co do lolka , dobry pomysl - ale nie dzisiaj-, lecz ty , to odstaw na bok , bo troje ludzi ci pisze co jest grane , a ty dalej swoje dydrdymaly..........

Zaloguj aby komentować

maku ale ty jesteś głupi!

To ty mentalnie odstajesz.Stary jeden człowiek zniszczył to co było zbudowane,Craxa grała kiedyś piękny ofensywny futbol,miło się to oglądało,a nasz stadion był fortecą nie do zdobycia.A ty się cieszysz jak głupi do sera z remisu z polonią.W ciągu tej rundy jedno przypadkowe zwycięstwo nad ŁKS-em,bo przez pomyłkę zagrał Plastik.A ten cieciu nazywa sam siebie nauczycielem.Śmieje się z nas wszystkich z ciebie też,z dziennikarzy ,z piłkarzy.Gościu czuje się tak jakby był ponad prawem.Ale ty jestes .........

Zaloguj aby komentować

Lolek w sumie bardzo trafna ksywka

Kolezko, z twojej wypowiedzie wynika dokladnie.... nic Jest zupelnie niezrozumiala i chaotyczna wiec jakakolwiek polemika z toba staje sie przez to niemozliwa,po prostu zbytnio odstajesz mentalnie, jesli wiesz o czym mowie. W przeciwnym razie zajaraj sobie lolka i poluzuj warkoczyki.
A co do drugiej wypowiedzi,owszem jeden mecz i remis to szczegolnie teraz nic. Niemniej jednak polonia zagrala tak jak my im na to pozwolilismy i nie mow ze my mielismy szczescie bo oni rowniez duzo zawdzieczaja bramkarzowi

Zaloguj aby komentować

eh maku, maku

po derbach kazdy myslal ze pasy beda graly w pilke , po wroclawiu kazdy myslal -bedzie poprawa , po poloni mysle ze kazdy sie moze spodziewac wszystkiego i dlatego jest jak jest. ---ALE TAK APROPO--- co ty sie kur.... z choinki zerwales !? byles ostatnio na meczu ? - widziales kto gra w wyjsciowym skladzie i kto na jakich pozycjach gra !!!!!!? wez ty kurrwa zejdz na ziemie i nie pajacuj -

-owszem pilkarzom trzeba pomoc ,ale tym ktorzy graja ,ktorzy sie staraja, ........

Zaloguj aby komentować

---------------- do maku

jedna jaskolka wiosny nie czyni. zeby zmienic zdanie trzeba remisowac na wyjazdach i u siebie wygrywac! z polonia gralismy przecietnie i mielismy troche szczescia. polonia zagrala slabo. odrabiaja to co wczesniej stracili u siebie i na wyjazdach! dalej mowie zwolnic majewskiego!

Zaloguj aby komentować

Cos cie tak cicho??

Nie dziwi mnie to szczegolnie, a bardziej smieszy,ze po dobrym meczu pasow komentarzy na forum brak. Jaki z tego mozna wyciagnac wniosek? Czyzby banda uaktywniala sie tylko wtedy jak nie idzie i mozna zmieszac kogos z blotem?? Nie widac zadnej radosci ze zdobytego punktu,ktory w tym momencie jest nam potrzebny jak woda. Nikt nie wspomina o poprawie jakosci gry(moze nie diametralnej ale jednak). Czemu nikt teraz nic konstruktywnego nie napisze? Moze teraz istnieje najwieksza szansa,zeby ta druzyna wyszla z tego dolka i wszechobecnego marazmu i moze wlasnie teraz jak nigdy potrzebuja wsparcia kibicow,prawdziwych kibicow...

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.