GK: Bojarski nie zagra przeciw "swoim"

krakowska-times

Odsuwany od składu, od meczowej "18", ku zdziwieniu wszystkich, Marcin Bojarski w letniej przerwie zmienił klub - przeszedł z Cracovii do Piasta Gliwice.

Przez kibiców "Pasów" kochany, przez trenera Stefana Majewskiego niedoceniany. Smaczkiem miał być jego występ w nowych barwach przeciwko krakowskiej jedenastce, miał...

- Nie zagram - mówi Marcin Bojarski - odczuwam jeszcze skutki kontuzji, naderwałem pachwinę w lewej nodze i był to okropny ból. Teraz jest już prawie wszystko w porządku, ale po konsultacji z dr. Wielkoszyńskim i z trenerem Wleciałowskim doszliśmy do wniosku, że jeszcze wstrzymam się z występem. Napewno wejdę do zespołu od następnego meczu.

Popularny "Bojar" bardzo chciał się przypomnieć byłym kolegom i fanom Cracovii, u których zawsze cieszył się wielkim poważaniem, w końcu przez 4,5 roku występował w koszulce w pasy, notując wiele bardzo udanych występów.

- Bardzo bym chciał zagrać, żałuję, że tak się nie stanie, ale cóż, takie jest zrządzenie losu - mówi zawodnik. - Proszę nie doszukiwać się podtekstów w moim ewentualnym występie. Nikomu nic nie muszę udowadniać. Przeżyłem bardzo dobre chwile w Cracovii, choć ostatnio nie grałem.

Bojarski cały czas utrzymuje kontakt z byłymi kolegami z drużyny. - Mieszkam w Krakowie - mówi pomocnik Piasta. - Interesuję się tym, co dzieje się w ?Pasach". Nieudane sparingi? Wiem z doświadczenia, że takie mecze to dobry materiał dla trenera, a wyniki o niczym nie świadczą. Drużyna Cracovii jest w przebudowie, czego byłem ofiarą. Teraz myślę, że ten proces się już zakończył. Z ciekawością będę obserwował, jak się będzie prezentować. Z całego serca życzę jej, aby ten sezon był lepszy niż poprzednie. A jeśli chodzi o Piasta, to jesteśmy beniaminkiem i ta sytuacja przypomina mi trochę Cracovię sprzed 5 lat, gdy wywalczyliśmy awans.

Bojarski ma być liderem tego zespołu, oczekiwania wobec niego są duże.

A co słychać w Cracovii? Potwierdziła się diagnoza odnośnie do Marcina Krzywickiego - ma naderwanie mięśnia lędźwiowo-biodrowego i będzie musiał pauzować 3 tygodnie. Nie do gry są Kłus i Majoros, choć byli na treningu.

Listę kontuzjowanych uzupełniają Witkowski i Kostrubała. Są szanse na to, że Cracovii zostanie Kulig.

Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.