GK: Bojarski: Cracovii bym się przydał...
Mecz Piasta Gliwice z Cracovią mógł mieć podtekst, gdyby w barwach śląskiej drużyny wystąpił na boisku Marcin Bojarski, który właśnie z Krakowa przeniósł się do Gliwic.
Piłkarz nie mógł zagrać, bo jest kontuzjowany, ale po raz pierwszy od 4,5 roku obserwował mecz Cracovii i nie trzymał za nią kciuków...
- Pierwsze 30 minut należało do Cracovii - mówi jej były skrzydłowy. - Utrzymywała się przy piłce, miała przewagę, stworzyła sobie dwie klarowne sytuacje do zdobycia bramek. Moi koledzy byli jacyś stremowani tym pierwszym w historii meczem w ekstraklasie. Po 30. minucie otrząsnęli się jednak, ?nakręcili? piękną bramkę Krzysia Kukulskiego. Uważam, że przy tym strzale Marcin Cabaj nie miał szans. Natomiast później rzut karny był ewidentny, padła bramka i grało się już dużo łatwiej.
Bojarski może teraz z pozycji piłkarza innej drużyny krytycznie spojrzeć na to, co gra Cracovia. - Nic się nie zmieniło - Cracovia na wyjazdach traci wiele na wartości, nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Za mojej kadencji było to samo. Czy przeżywałem ten mecz? Pewnie, że tak, wiązałem z Cracovią duże nadzieje pomimo że mam 31 lat, to za starego się nie uważam. Proszę mi powiedzieć, czy w ciągu tego czasu, kiedy byłem w Cracovii przyszedł lepszy zawodnik ode mnie. Darek Pawlusiński prezentuje ten sam poziom co ja, a inni? Zobaczmy statystyki - jako skrzydłowy miałem średnią 6 bramek na sezon i kilkanaście asyst. Czy znalazłbym miejsce w tej drużynie? Mógłbym pomóc, a nie zaszkodzić. Teraz przebudowuje się ją, ściąga zawodników. Nie może być tak, że młodzież ma pewne miejsce w składzie, bo mówi tak profesor Filipiak, młodzi muszą to pokazać na treningach. A jeśli przeprowadza się transfery, to zawodnik ściągnięty za milion złotych ma grać od razu. Pozbyto się Gizy, Skrzyńskiego, a kto ma ich zastąpić? Gdzie jest teraz Urbański? Trzeba było wyczyścić tych, którzy mieli coś wspólnego z trenerem Stawowym.
Krakowianie mają skrócony tydzień z racji piątkowego meczu z ŁKS-em. Nie wróci na niego nikt z 5 kontuzjowanych. Z kolei dzisiaj ma przyjechać Serb Semjon Milosevic, gdyż klub wystąpił o pozwolenie na pracę.
Ciekawostka - Sebastian Kurowski, który nie znajduje miejsca w szerokiej kadrze, ma propozycję z włoskiej Serie C, czyli odpowiedniku naszej III ligi.
Jacek Żukowski ? POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.