Fakt: Urwij nogę, ale wybij!

Piłkarze Cracovii przegrali pierwszy zimowy sparing, choć grali wyjątkowo ostro i agresywnie.
Nie udało się podtrzymać zwycięskiej serii w zimowych sparingach. Cracovia, po czterech kolejnych zwycięstwach, uległa pierwszej drużynie Rużomberoka 1:2. Zwycięska bramka dla gospodarzy padła trzy minuty przed końcem meczu.
Trener krakowian Stefan Majewski (52 l.) bardziej niż na wynik zwracał uwagę na zaangażowanie swoich graczy. - Zagraliśmy na granicy złośliwości. Tak się teraz gra w piłkę - przyznał.
Od początku oba zespoły postawiły na ostrą walkę. Nikt nie zamierzał oszczędzać się, więc mnożyły się wślizgi, faule i starcia, po których jeżył się włos na głowie. - Urwij nogę, ale wybij piłkę - pokrzykiwał na kolegów bramkarz Marcin Cabaj (28 l.).
Sporo pracy miał arbiter spotkania, który co chwilę musiał sięgać po gwizdek. Nieco mniej rozrywki mieli zgromadzeni wokół sztucznego boiska Rużomberoku kibice Cracovii (przybyło ich około 50). W pierwszej połowie oglądali jedynie akcje ofensywne Pawła Nowaka (29 l.) oraz tercetu Kamil Witkowski (24 l.), Tomasza Moskała (31 l.), Arpad Majoros (25 l.). Węgierski ?Cristiano Ronaldo" zagrał po raz pierwszy od przyjścia do Pasów w ataku, co spowodowane było zmianą systemu gry z 3-5-2 na 3-4-3.
Znacznie więcej emocji przyniosła druga połowa. Prowadzenie w 53. minucie, po strzale Martina Laurinca (30 l.), objęli gospodarze. Na odpowiedź Cracovii widzowie czekali do 72. minuty - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pawła Nowaka, bramkę zdobył Przemysław Kulig (28 l.). - Przyjąłem piłkę, i uderzyłem na siłę. Ale co z tego gola skoro przegrywamy w końcówce - mówił po meczu obrońca. A sytuacja, o której mówił, miała miejsce w 87 minucie.
Pavol Pilar (22 l.) wygrał pojedynek biegowy z Piotrem Polczakiem (22 l.) i w sytuacji sam na sam pokonał Cabaja. - Trzeba to było skasować - mówił po meczu Majewski, strofując Polczaka. - Ten napastnik nie miał prawa oddać strzału, biorę bramkę na siebie - bił się w pierś ?Polo".
Dziś piłkarze Pasów wracają do siłowni. Treningi z hantlami będą im towarzyszyć, aż do wyjazdu na Cypr.
Bramki dla Cracovii zdobywali Łukasz Szczoczarz (23 l.) i Marcin Bojarski z rzutu karnego podyktowanego za faul na Bartłomieju Dudzicu (20 l.). ?Dudzio" zaliczył również asystę przy pierwszym golu, a w kilku sytuacjach ładnie zakręcił słowackimi obrońcami.
Najlepszą okazję strzelecką Rużemberok miał w 84. minucie, jednak Sławomir Olszewski (35 l.) znakomicie obronił strzał Andreja Lovasa (17 l.).
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.