Fakt: Skrzynia ma kłopot

W ostatnich dniach okienka transferowego trzeciej ligi może dojść do prawdziwego transferowego hitu. Jak dowiedział się Fakt, pozyskaniem Łukasza Skrzyńskiego (30 l.) zainteresowany jest... trzecioligowy KSZO Ostrowiec Świętokrzyski!
Jeśli obrońca Cracovii skorzysta z tej propozycji, będzie mógł odejść za darmo, bo za niespełna trzy miesiące kończy mu się kontrakt.
Dwunasty klub trzeciej ligi małopolskiej z Ostrowca zamierza wiosną mocno powalczyć o wysoką pozycję w tabeli, gdyż ma to zagwarantować miejsce w tzw. nowej pierwszej lidze. Dlatego też nie szczędzi kasy na wzmocnienia.
Ostatnio sprowadził doświadczonego Kelechi Iheanacho (27 l.), teraz zagiął parol na stopera Pasów. Nieoficjalnie mówi się, że na sprowadzeniu ?Skrzyni? bardzo zależy działającemu od niedawna w KSZO Zdzisławowi Kapce (54 l.).
To właśnie on namawia zawodnika, którego zna jeszcze z czasów pracy w Wiśle Kraków, do przenosin do Ostrowca. Jednak Skrzyński, choć grał już kiedyś w Świętokrzyskiem w Koronie Kielce, nie ukrywa, że niezbyt satysfakcjonuje go ta oferta.
- Wiadomo, że każdą propozycję trzeba rozważyć, ale nie bardzo uśmiecha mi się przeprowadzka do Ostrowca, bo moje ambicje sięgają wyżej niż trzecia liga. Jeśli już miałbym grać w tej klasie rozgrywkowej, to wolałbym bliżej domu. W Krakowie i okolicach też są kluby trzecioligowe - przyznaje.
Choć trenuje z pierwszą drużyną, to nie ukrywa, że nie liczy już na grę w Cracovii. - Na razie nie mam szans na grę ani w pierwszej lidze, ani w Młodej Ekstraklasie. W czerwcu kończy mi się kontrakt i chcę go wypełnić - mówi ?Skrzynia?.
Mimo to zapewnia, że nie zamierza odwalać na treningach fuszerki i jest w każdej chwili gotów do gry. Okienko transferowe trzeciej ligi zamyka się już w sobotę. Do tego czasu Skrzyński musi się poważnie zastanowić, co wybrać. Czy pewne miejsce w trzecioligowcu z Ostrowca, czy też pewną kasę w pierwszej lidze i miejsce na trybunach stadionu przy Kałuży.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.