Fakt: Pasy zrobiły skok na kasę

Dzięki remisowi w Bełchatowie piłkarze Cracovii zajęli 7. miejsce w tabeli i dostaną premię od prezesa.

Piłkarze Cracovii zdobyli to, czego chcieli! Dzięki remisowi w Bełchatowie 1:1 i porażce Górnika Zabrze w Łodzi Pasy zajęły ostatecznie 7. miejsce w lidze w sezonie 2007/08. W nagrodę zawodnicy Stefana Majewskiego (52 l.) dostaną od prezesa Janusza Filipiaka (54 l.) 400 tysięcy złotych do podziału.

W rundzie wiosennej Cracovia była jednym z najlepszych zespołów w ekstraklasie. W 13 meczach drużyna ze stadionu przy ul. Kałuży zgromadziła 23 punkty, podczas gdy jesienią było to zaledwie 16 ?oczek? w 17 spotkaniach.

- Gdybyśmy byli skuteczniejsi w rundzie jesiennej, moglibyśmy zająć 5. lub 6. miejsce - przyznał pomocnik Dariusz Kłus (27 l.). - Szkoda, że tak późno przeszliśmy na system 4-4-2. Od tego momentu zaczęliśmy zdobywać punkty - dodał Dariusz Pawlusiński (31 l.).

W Bełchatowie jako pierwszy gola strzelił Piotr Polczak (22 l.). Stoper Pasów wykorzystał zamieszanie w polu karnym i dobił uderzenie Michała Karwana (29 l.). Radość Cracovii zmalała, gdy Łukasz Tupalski (28 l.) sfaulował w polu karnym Janusza Dziedzica (29 l.) i sam poszkodowany wyrównał, choć z pewnymi kłopotami. Więcej bramek już nie padło, a że Górnik przegrał w Łodzi, Cracovia wyprzedziła zabrzan lepszym bilansem bezpośrednich spotkań (0:1 i 3:0).

- Smakuje nam to siódme miejsce. Premia od prezesa Filipiaka zwróci nam te wszystkie remisy, za które nic nie było płacone - radował się Kłus. Profesora zabrakło jednak w Bełchatowie, ale tuż po zakończeniu spotkania zadzwonił z gratulacjami do trenera Majewskiego.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.