Fakt: Ośmiu zabrakło pary

Tego jeszcze nie było! Na wczorajszym treningu Cracovii z boiska musiała zejść prawie połowa drużyny. Po zaledwie 30 minutach zajęć do szatni udało się aż ośmiu zawodników. Dlaczego? Trener Stefan Majewski (52 l.) uznał, że... nie mieli dość sił, aby trenować.

To był na pozór normalny trening. Najpierw zbiórka w szatni, potem godzinna analiza poprzednich meczów ligowych. Następnie pobranie piłek z magazynu i już można rozpocząć zajęcia.

Te zaczęły się jak zwykle od rozgrzewki. Wreszcie kierownik Maciej Madeja (67 l.) przyniósł kolorowe koszulki, trenerzy podzielili piłkarzy na kilka grup i dali sygnał do rozpoczęcia gry. Nie trwało to jednak długo. Już po paru minutach wyraźnie zdziwieni zawodnicy musieli pozbierać sprzęt i opuścić boisko.

Ósemka, która wcześniej dostała wolne, to: Michał Karwan (29 l.}, Łukasz Skrzyński (30 l.), Paweł Nowak (29 l.), Przemysław Kulig (28 l.), Karol Kostrubała (20 l.), Arpad Majoros (25 l.), Bartłomiej Dudzic (20 l.) i Kamil Witkowski (24 l.}.

Wyglądało na to, że szkoleniowiec zdenerwował się na swoich podopiecznych za zbyt małe zaangażowanie podczas zajęć. - Puściłem ich do domu, bo wyglądali na zmęczonych - tłumaczył decyzję z uśmiechem na twarzy ?Doktor".

Tymczasem pozostała grupa zabrała się ostro do roboty. W czasie gierki kości aż trzeszczały, tak samo jak szwy koszulek treningowych. Nie zabrakło twardych wejść i bezpardonowych ataków. A Stefan Majewski zacierał ręce. - Dobrze, że chłopaki tak grają. Czasem w meczach brakuje nam zadziorności - przyznał.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.