Żona talizmanem

Czy piłkarze Cracovii awansują do finału Pucharu Polski? Dowiemy się o tym dzisiaj po rewanżowym, półfinałowym meczu PP z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski (początek, godz. 17.30, sędziuje Hubert Siejewicz z Białegostoku). W drugim półfinale w Płocku jutro zagrają Wisła z Kolporterem Koroną Kielce (pierwszy mecz 2-3).

"Pasy" muszą odrabiać w Krakowie jednobramkową stratę, przegrały bowiem w pierwszym meczu 0-1. - Szkoda, że nie zdołaliśmy strzelić w Grodzisku gola, bo teraz, aby awansować trzeba wygrać dwoma bramkami, albo liczyć na wygraną 1-0 i karne. Ale liczę, że mecz rozstrzygnie się na naszą korzyść po 90 minutach - mówi Marcin Cabaj.

Oba zespoły grały ligowe mecze w sobotę, "Pasy" wygrały z Górnikiem Zabrze 3-1, Groclin z ŁKS 2-0. Wygrana krakowian była historyczna, na to zwycięstwo czekali od 49 lat. Może 72 godziny później znowu dojdzie do kolejnego historycznego wydarzenia dla "Pasów", pierwszego awansu do finału Pucharu Polski?

W sobotnim meczu trener rywali Skorża oszczędzał czołowych graczy. Nie grali w ogóle: Piotr Świerczewski, Marek Sokołowski, Igor Kozioł. Adrian Sikora zaliczył raptem 8 minut, Takesure Chinyama 33, tylko przez 56 minut przebywał na boisku Michał Goliński. - Dla nas liga się już nie liczy, wszystkie siły koncentrujemy na Pucharze Polski - mówi Piotr Rocki. W Krakowie pod znakiem zapytania stoi tylko występ lekko kontuzjowanego Radka Mlynara.

Trener Stefan Majewski nie oszczędzał w meczu z Górnikiem Zabrze czołowych graczy: - Jak piłkarz jest dobrze przygotowany fizycznie, to bez problemu może grać co trzy dni. Czy obawia się rywala? - Niczego się nie obawiam. Nie interesuje mnie Groclin, mamy zagrać swoją piłkę, dyktować swoje warunki gry. Jeśli zagramy z taką determinacją jak w spotkaniach z Lechem czy GKS Bełchatów, to powinno być dobrze.

Majewski nie jest przesądny, ale mówi, że jak zawsze ogoli się w dniu meczu. Pytany - czy ma jakiś talizman, odrzekł: - Moim talizmanem jest żona Maria, będzie na pewno na meczu.

Piłkarze mieli wczoraj godzinny trening na głównej płycie boiska. Brakowało poważnie kontuzjowanych Michała Karwana (ma wznowić zajęcia w czwartek) i Dariusza Pawlusińskiego, a Karol Kostrubała został powołany na konsultację kadry U-19. Po drobnym urazie (stłuczenie biodra) normalnie ćwiczył Piotr Bania. Jest on gotów do gry podobnie jak Marcin Bojarski, choć ten ostatni ma nadal opuchniętą kostkę.

Trening zakończył się, jak zawsze, strzelaniem karnych. Kto wie, czy nie one zadecydują dzisiaj o awansie? Po treningu trenerzy Majewski i Ćmikiewicz podali 17-osobową kadrę na mecz z Groclinem.

Bramkarze: Cabaj i Olszewski, obrońcy: Wacek, Skrzyński, Radwański, Baster, Wojciechowski, pomocnicy: Giza, Nowak, Wiśniewski, Kłus, Baran, skrzydłowi i napastnicy: Bojarski, Bania, Moskała, Szwajdych, Karcz.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.