DP: Zmieniona taktyka "Pasów"?

Jutro w Krakowie Cracovia gra z Zagłębiem Sosnowiec

Jutro w 9. kolejce Orange Ekstraklasy Cracovia gra na swoim boisku przy ul. Kałuży z ostatnią drużyną w tabeli - Zagłębiem Sosnowiec (początek o godz. 18).

Czy Cracovia zaskoczy znowu rywala nietypowym ustawieniem? W Pruszkowie trener Stefan Majewski zerwał ze stosowanym do tej pory schematem i zagrał czteroma pomocnikami i aż trzema napastnikami.

Okazuje się, że taki ofensywny wariant przyniósł sukces. Cracovia ma bowiem w swoich szeregach graczy, którzy przede wszystkim lubią atakować. Jednym z takich jest Dariusz Pawlusiński, który pozbawiony w Pruszkowie zadań defensywnych pokazał, co jest przede wszystkim jego atutem - szybkość, strzał. Zdobył dwa gole, miał dwie asysty.

Drugim odkryciem meczu był Łukasz Szczoczarz, o którego upominałem się po tym, jak strzelił w Młodej Ekstraklasie pięć goli. W Pruszkowie dwa razy pokonał bramkarza rywali, miał kilka precyzyjnych, dokładnych zagrań.

Mecz w Pruszkowie pokazał też, że Jacek Wiśniewski najlepiej czuje się w roli defensywnego pomocnika. Całą sportową karierę był obrońcą, Majewski przekwalifikował go na pomocnika i na tej pozycji dawał sobie radę. Ale robienie z niego ofensywnego pomocnika to już lekka przesada.

W Pruszkowie Cracovia zdobyła aż pięć goli, przypomnijmy do tej pory w I lidze w 8. meczach tylko sześć. Chwaląc "Pasy" za strzeleckie popisy ze Zniczem, trzeba sobie powiedzieć, iż obrońcy rywali bardzo ułatwiali im zadanie. Tyle swobody co w Pruszkowie napastnicy Cracovii nie mieli w żadnym meczu I-ligowym. Chwała im za to, że potrafili to wykorzystać.

Czy na tak dużo pozwoli im zdeterminowane Zagłębie? W tym tygodniu w Sosnowcu ogłoszono alert. Drużyna ma tylko 2 punkty (pamiętajmy jednak, że startowała z ujemnym bilansem minus 4 punktów). Kierownictwo klubu, trener Jerzy Kowalik rozmawiali z piłkarzami. Jakie będą tego efekty? Zobaczymy już w sobotę na boisku Cracovii.

Krakowianie po środowym meczu w Pruszkowie mieli wczoraj tylko rozbieganie na boisku przy ul. Wielickiej. Nie ma poważniejszych urazów, kilku piłkarzy jak to po meczu narzeka na stłuczenia, ale będą gotowi do gry.

Ćwiczyli też indywidualnie kontuzjowani (urazy mięśniowe) i nie grający przeciwko Zniczowi Tomasz Moskała i Dariusz Kłus. Ten drugi pojechał nawet z kolegami do Pruszkowa, ale nie po to, by grać, ale by korzystać z zabiegów fizykoterapeuty Piotra Sochy. Jest poprawa w stanie zdrowia obu piłkarzy, obaj wczoraj biegali, mieli trochę zabawy z piłką.

Dzisiaj okaże się, czy trener Majewski będzie mógł liczyć na ich występ i czy znajdą się w kadrze na sobotni pojedynek. Szczególnie potrzebny jest "Pasom" Dariusz Kłus jako że w pomocy nie zagra zawieszony za cztery żółte kartki kapitan zespołu Arkadiusz Baran. Nie będzie w kadrze młodego Karola Kostrubały, on leczy uraz kolana.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.